Data: 2002-10-28 11:50:22
Temat: Re: dylemat!!!!
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "T." napisał :
> Oj Basia! Tez potrafie sie domyslic (jesli w ogole trzeba sie tego
> domyslac:-) o co chodzilo. Chcialem powiedziec, ze juz samo slowo "ryzyko"
> zawiera w sobie element niepewnosci. Nie jestesmy tu co prawda po to zeby
> sobie wytykac bledy jezykowe ale "bezimienna" ma powazny dylemat i nie
mozna
> poprzestac na stwierdzeniu, ze istnieje potencjalne ryzyko! Moje pytanie
> brzmi: Jakie ryzyko? Ryzyko wystapienia czego? Bo jesli maja "bezimiennej"
> tylko wypasc wlosy;-) to wybacz ale nie poswiecilbym zycia dziecka. Jesli
> natomiast zagrozenie dotyczy jej zycia, to nie ma nad czym sie
zastanawiac-
> ma juz dziecko i dla niego powinna zyc!
Przepraszam. :>
Pełna zgoda oczywiście. :)
Wszystko z nudów Wysoki Sądzie.
Lubię czasami wetknąć kij w mrowisko. ;)
Bacha.
|