Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!opal.futuro.pl!newsfeed.tpinternet.p
l!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: dyskalkulia dosc pozno
Date: Wed, 16 Feb 2005 00:55:26 +0100
Organization: zzz
Lines: 40
Message-ID: <cuu26l$n63$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <o...@n...gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: qf42.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1108511766 23747 217.99.15.42 (15 Feb 2005 23:56:06
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 15 Feb 2005 23:56:06 +0000 (UTC)
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:307031
Ukryj nagłówki
reiro; <o...@n...gazeta.pl> :
> Chcialbym spytac czy mozliwe zeby zaburzenia, przypominajace, przynajmniej
> z tego co wyczytalem, dyskalkulie, pojawily sie w wieku lat 18?
>
> To dziwne, bo od zawsze dobrze radzilem soebie z matematyka. W podstawowce
> nie mialem problemow, pozniej takze. Dopiero w liceum nie wiedziec czemu
> zaczely sie problemy. Zaczalem stopniowo tracic wyobraznie przestrzenna
> oraz zdolnosci mamematyczne, ktore kiedys nabylem. Klopoty powiekszaly sie
> mimo zwiekszania ilosci czasu, ktory poswiecalem na matematyke. Poczatkowo
> uczylem sie tylko przed klasowkami.
>
> Teraz na matematyke poswiecam przecietnie 2-3 godziny dziennie, jednak
> czesto gdy ucze sie rzeczy trudniejszyk, nie potrafie, nawet przez
> kilkadziesiat minut, policzyc rzeczy tak latwiej jak pierwiastek. Zapisuje
> kilka stron starajac sie rozwiazac, dopiero potem widze ze tu cos
> przeoczylem, tam zapomniaelm i ogarnia mnie, ni mniej, nie wiecej,
> przerazenie.
>
> Utrata zdolnosci dotyczy nie tylko umiejetnosci kojarzenia wzorow i samego
> liczenia, ale i zapamietywania liczb oraz ich odstarzania, mimo dobrej
> pamieci do slow.
>
> Czy mozliwe, ze to zaburzenie ma za soba jakies podloze organiczne? A moze
> silny stres wywoluje takie efekty?
Silny stres w długim okresie czasu to też zaburzenie organiczne, choć
"usuwalne". Jako niespecjalista mogę tylko doradzić zmniejszenie
zaangażowania w naukę matematyki, wręcz odpoczynek [np. tydzień - lepiej
dłużej] no i oczywiście wizytę u specjalisty, choć jak zwykle preferuję
psychiatrów a nie psychologów [ze względu na większy wybór oferowanych
metod leczenia]. Tak na odległość to mogę sobie tylko pogdybać i to
według swoich własnych definicji - z tym że w Twoich objawach powinien
pojawić się wzrost zdolności werbalnych w miarę utraty zdolności
matematycznych.
Flyer - Broń Boże nie specjalista
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
|