Data: 2007-01-31 08:42:45
Temat: Re: dyskalkulia? dysleksja? - co to ma być?
Od: "Abnegat" <...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> To jedyna droga, ktora moze doprowadzic jakosciowo
> nawet dalej ale bez spalenizny.
>
Ale czy jeśli np. statystyka powoduje spaleniznę, to czy zajmując się nią,
mogę poprawić swój stan ogólny czy tylko umiejętności w tej dziedzinie?
> Nie czytac wszystkiego, ale przeprowadzac chlodna,
> dokladna analize niewielkiej ilosci najbardziej
> z jakiego powodu interesujacych zagadnien.
>
Problem w tym, że ja te gazetki czytam aby wiedzieć co się dzieje w głowach
ludzi, bo czego się dowiesz z gazetek Pracowniczej Demokracji? Że jak ktoś
był "dobry", to był trockistą, a jak nie był trockistą, to nie był dobry. Z
resztą sam poczytaj:
http://www.republika.pl/pracdem0/strony/gazetyod9-20
02.htm
> Wiesz, z nasza medycyna to jest tak, ze bardzo rzadko
> potrafia leczyc rzeczy wymagajace dlugotrwalego
> dzialania -- w sensie myslenia nad indywidualnym
> przypadkiem. To znaczy potrafia wyprowadzic z bardzo
> ciezkich stanow, natomiast od pewnego poziomu
> wiekszosc lub wszystko zalezy od determinacji, cieprliwosci
> i wytrwalosci pacjenta.
> Pacjent z jakims tam rozpoznaniem udokumentowanym
> grubym plikiem wynikow badan i wczesniejszych diagnoz
> zapewne otrzyma jakies chemikalia do lykania, jesli
> tylko sie zjawi z doleglowosciami.
> Jednak impuls do dzialania lekarz otrzymuje,
> gdy nastepuje pogorszenie lub jest w stanie
> rutynowo przewidziec, ze bez przeciwdzialania niechybnie
> nastapiloby pogorszenie.
>>>
>>> ####
>>> Napisz za kilkanascie lat, czy pomoglo :)).
>>>
>>
>> Heheh... no tak. :) Ile trzeba psychologów aby zmienić żarówkę... ;) Ja
>> trochę wyżej oceniłem Twój pomysl. To wskażesz mi jakąś drogę na skróty?
> Starac sie nie myslec przedwczesnie o skrotach -- juz to jest
> defektem umyslu (i byc moze jednym ze zrodlel Twojego problemu).
> Bo skrot jest wlasciwy tylko wtedy, kiedy zagadnienie
> jest bardzo dobrze znane oraz jest utrzymywana jasna
> swiadomosc, na czym skrt polega.
> (bywa tak, ze falszywy mentalnie model rzeczywistosci
> jest w wielu przypadkach wystarczajacy do celow
> praktycznych -- lecz uzywanie go bez swiadomosci
> jego falszywosci bedzie deprawowalo podstepnie umysl
> zaslepiony swoja praktyczna skutecznoscia).
>
Aj waj! Czytając ciebie, mam ochotę się pociąć. :)
Pozdrawiam
|