choroba wiencowa i czerwone wino

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 58

21. Data: 2001-09-02 22:05:33

Temat: Re: choroba wiencowa i czerwone wino
Od: Jacek <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> PS Jesli zas chodzi o sam alkohol... jesli jest tu jakis patomorfolog, niech
> napisze, czy kidykolwiek widzial chocby jedna blaszke miazdzycowa na scianie
> aorty alkoholika. Nie sadze.

i jak tu nie pic
alkoholicy naszymi przewodnikami w swiecie zdrowia i dlugowiecznosci ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2001-09-02 22:14:32

Temat: Re: choroba wiencowa i czerwone wino
Od: <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Craniopharyngoma napisal :

>
> Sam resweratrol dziala takze antykarcynogennie.
>
> Zgadzam sie ze jest to umiarkowane 1-2 lampki.
>
> Z drugiej strony resweratrol znalezc mozemy w winogronach, zwlaszcza w ich
> skorce.
>
> Cranio
>
> PS Jesli zas chodzi o sam alkohol... jesli jest tu jakis patomorfolog, niech
> napisze, czy kidykolwiek widzial chocby jedna blaszke miazdzycowa na scianie
> aorty alkoholika. Nie sadze.
>

Musze Ci zdradzic jako profesjonalny milosnik wina. Otoz technologia produkcji
wina czerwonego jest nieco inna i na skutek tego wyciska sie rowniez i skorki.

Tylko nie zdradz tego Jackowi, bo on sadzi ze czerwony kolor wina bierze sie ze
krwi ( na przyklad w Egri Bikaver = z krwi byka).

Jakby sie dowiedzial prawdy to by mi cale wino wypil, swintuszek !

Tenze Jacek napisal :

>Pewnie tesc jest w zarzadzie stowarzyszenia milosnikow wina w Edmonton,
>a brat tescia zajmuje sie hurtowym importem czerwonych win z Francji,
>RPA, Australii, a ziec musi bronic interesu rodzinego, promujac zalety
>win i promujac wino wsrod pacjentek ;)
>>not bad ;)
>>

Tak, to jest ciezka praca promowac wino wsrod kobiet w wieku pokwitania i
dalej. Nie macie pojecia jakie one sa zaborcze !

BYloby lepiej dzialac wsrod mlodszych, ale na nie wino nie dziala i nie
przeciwdziala chorobom serca i nie zapobiega udarom mozgu, nie mowiac o tym, ze
na nowotwory tez choruja rzadko.
No ale co sie nie robi dla interesu ! Man's got to do, so man got to do".

Pozdrawiam

dradam

PS. Lekarze maja znizke przy przyjeciach do Opimian Society ! Ale za to musza
sie wykazac wiedza na temat win.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2001-09-02 22:33:12

Temat: Re: lepiej z glupim zgubic niz z madrym znalezc (nie czytac !!!)
Od: Jacek <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

x...@p...onet.pl napisał:

> >
> >
> >
> >
> > > Jacek wypowiedzial sie w ten sposob :
> > >
> > > >
>
> > >
> > > Interesujace dlaczego tyle czasu zabiera ci zrozumienie tego prostego
> faktu, ze
> > > to co jest napisane na WWW site ministerstwa nie ma wartosci wiazacej dla
> mnie,
> > > jako dla profesjonalisty. Jest to material wystawiony na uzytek publiczny,
> dla
> > > takich jak ty, laikow.
> >
> > niekoniecznie
> > sa to oficjalne informacje prezentowane przez Ministerstwo Zdrowia Kanady dla
> > wszystkich zainteresowanych, pacjentow, lekarzy, studentow, kazdego, laikow i
> > profesjonalistow,
> > krajowcow, obcokrajowcow
> > ale sugerowanie ze informacje te sa niedokladne, wadliwe, wprowadzajace w blad
> > jest naduzyciem
>
> A gdzie to pisze, ze sa dla lekarzy ?

a gdzie pisze, ze nie dla lekarzy ?

> > > Mnie natomiast obowiazuje fachowa ostroznosc, to znaczy umiejetnosc
> dokonania
> > > oceny na ile zawarte w materiale rekomendacje sa wazne. Zajmuje sie tym
> dzial
> > > zwany EBM i uczy sie lekarzy tych metod juz po otrzymaniu dyplomu.
> >
> > Nie mozesz sie powolywac na zawodowa ostroznosc, poniewaz sie do niej nie
> stosujesz.
> >
> > Spozywanie alkoholu przez ciezarne prowadzi do Fetal Alcohol Syndrome.
> > Czemu tej ostroznosci nie zalecasz ciezarnym ?
>
> A skad wiesz co zalecam ciezarnym w Kanadzie ?

Cierpisz na dwoistosc umyslu
i co innego zalecasz, a co innego opisujesz na grupie medycyna ?

> > Gdzie jest ten dzial EBM ?
>
> Nie rozumiem pytania. Sprawdz sobie materialy na stronie listy LEKARZE, jak
> masz klopoty ze zrozumieniem.

Nie reklamuj swojej strony www bo i tak nie mam czasu czytac.
Chcesz to odpowiesz, nie to bye bye, bo nie mam czasu..

> > your free choice
> > tylko napisz co krytykujesz
>
> Tobie ? A po co ?

Napisz komukolwiek.
Jak sie boisz to nie pisz.

> > > Wylacznie informacje zawarta na WWW site prowadzonych przez stomarzyszenia
> > > lekarskie (fachowe) sa dla mnie wiazace.
> >
> > Podaj adresy kanadyjskich ktore umiescily informacje nt. Fetal Alcohol
> Syndrome
>
> Dostep jest dla profesjonalistow, po podaniu password. Osoba nie majaca
> licencji lekarskiej w Kanadzie password nie dostanie. Tak jest wszedzie , w
> cywilizowanym swiecie.

Czy informacje o Fetal Alcohol Syndrome sa tajne ?
Czy cos zlego jest ukrywane przed pacjentami ?
Czy mozna sie powolac na zapis w konstytucji o publicznym dostepie do informacji
jawnych ?
Czy mozna zaplacic i te informacje uzyskac odplatnie ?

>
> > > Slepa wiara w potege ministerstwa , charakterystyczna dla polskiego "homo
> > > sovieticus" tutaj, w Kanadzie, nie ma miejsca.
> >
> > Jestes rosyjskim emigrantem ?
>
> A ty ? Zdrawstwuj Wania !

Ja nie emigrowalem i mam na imie Jacek

>
> > > Podobnie sprawdza sie (przed
> > > poleceniem pacjentowi) , co jest wystawione przez firmy farmaceutyczne ,
> > > gabinety lekarskie, uniwersytety (szkoly medyczne). Bo to ja odpowiadam za
> to
> > > co polecam.
> >
> > Polecasz ciezarnym alkohol ?
>
> To co polecam swoim pacjentkom to jest tajemnica lekarska i tobie nic do tego.

Tajemnica jest jedynie to co polecasz pacjentce A.A.
a nie to czy zalecasz spozywanie alkoholu ciezarnym i czerwonego wina przez mezczyzn
lub nie.

> > Nie bede dzwonil do Edmonton. Jaki jest adres www twojej ubezpieczalni, nie
> agenta.
>
> No to sobie podzwon po towarzystwach ubezpieczeniowych i bankach, jak rowniez
> automobilklubach.

po co >?
temat juz mnie przestal interesowac.
Nie potwierdziles rowniez, ze istnieje w Kanadzie ubezpieczalnia, ktora wpisuje do
polisy na zycie obowiazek spozywania czerwonego wina w zamian za nizsza skladke.

> > > No tak, to jest przyjemnosc tylko dla ludzi o wyrafinowanym podniebieniu.
> >
> > Picie czerwonego wina nie jest wyrafinowane.
>
> Zgadza sie, to tylko dla wyrafinowanych podniebien.

Wyrafinowywanie podniebienia kosztuje tyle ile roczna skladka stowarzyszenia
milosnikow win, czyli niecale 104 dolary w Edmonton.
Nie umniejszam przez to wiedzy kiperow , bo to jest wielowiekowe rzemioslo.
Ale moje doswiadczenie pozwala odrozniac smak piwa z puszki od butelkowego.

> >Czerwone wino to wzglednie tani trunek
> > w Europie. Zalegajacy polki w hipermarketach.W najblizszych mam 200-300
> gatunkow win
> > na polkach
> > Musialbym zwariowac zeby codziennie pic 1-2 szklaneczki czerwonego wina, to
> jest ok.
> > 70-100 butelek rocznie.
>
> Takie to male sa butelki w Europie ?

Takie to male sa szklaneczki w Kanadzie ?

> >Europa jak juz pije to piwo, wodke, ale picie czerwonego
> > wina jest niemodne.
> > A w ogole picie alkoholu juz jest niemodne i nieekologiczne.
>
> Nic wiec dziwnego, ze Polacy maja takie klopoty ze zdrowiem. I coraz krocej
> zyja.

Wczesniej pili i wcale dluzej nie zyli.
Przestan byl mitomanem. Chocbys wypijal cale beczki wina, to i tak dluzej zyc nie
bedziesz.
To nie w winie tajemnica dlugiego zycia.
Jedna z prac ktore cytowales to wyjasnia.
Po prostu wino pija ludzie z kasa, bo prosty lud wybiera meskie napoje, czyli wodke
i piwo.
A kto ma kase, ten ma na starosc lepsze ubezpieczenie chorobowe i stac go na lepsza
terapie, drozsze leki i stad statystycznie kto pije wino ten dluzej zyje bez zawalow
serca.

Bo kto ma kase, ten nie ma tylu zmartwien i serca przezywa dluzej.
Ale jak dlugo mozna utrzymac ludzi z kasa przy piciu czerwonego wina ?
Pewnie dlugo, ale nowe trendy to bezalkoholowy golf.

A tam dopiero siedzi finansowa elita i ona ustala swiatowe, bezalkoholowe trendy.
Czy wiesz jak to niemodnie wyglada gdy gracz rzuca peta na drivingu lub gasi na
greenie ,
albo w zaroslach wyciaga piersiowke z dopalaczem ?

Trend to ekologia, zdrowie, sport, plywanie ,
zadne tam picie alkoholu, palenie.
To jest bardzo niemodne w Stanach a takze Europie.

> >
> > To jest przeszlosc, niemodna przeszlosc ?
> > Gra sie w golfa, lata awionetkami, ale zeby pic.
> > To jest naprawde bardzo niemodny zwyczaj z ubieglego wieku.
>
> Ja tez jestem starej daty.

Nie uwierze, ze nie zauwazasz zmian.
Swiat i gospodarke high-tech tworza wysportowani biznesmeni, mlodzi,
bezalkoholowi-beztytoniowi,
pija mleko lub kakao
wczesnie chodza spac i chca zyc 100 lat
bez zadnych alkoholi.

> No, widzisz teraz juz wiemu dlaczego jestes na Slasku a nie poza Polska ! Bo
> nigdzie , w zadnym kontrakcie ubezpieczeniowym, tutaj podpisanym, nikt by sie
> nie osmielil wstawic klauzuli przewidujacej badanie po smierci.

To zacznij zyc swiatowo.
Ubezpieczalnia bada przyczyne kazdego zgonu, gdy ma wyplacic polise na zycie.
W Europie wysokosc polis to kilka milionow marek.

Sprawdza sie dokladnie warunki wylaczajace.
Nie musi tego robic ubezpieczalnia, ma do tego lekarzy, detektywow, cale sztaby
ludzi, bo to wielki biznes.

A klauzula jest i nazywa sie
personal data release agreement

czyli zgoda ubezpieczonego na ujawnienie ubezpieczalni wszystkich recordow
ubezpieczonego
z jego ubezpieczalni, od lekarza i wszelkich innych zrodel, kartotek stanowych,
lokalnych, itd.

Przeciez to standardowa procedura zeby nieuleczalnie chorzy nie wyludzali
milionowych odszkodowan
a malzonkom nie oplacalo sie skracanie zycia wspolmalzonkow.

> > > Ja jestem nawet zarejestrowany pijak, nalezac do stowarzyszenia milosnikow
> > > wina. Stowarzyszenie nosi nazwe OPIMIAN SOCIETY i dostepne jest tylko dla
> > > wybranych.
> >
> > Czy statutowym celem stowarzyszenie jest upowszechnianie picia wina ?
> >
> >
>
> A takze przestrzeganie, aby nie wpadlo w jakies nieupowaznione gardlo.

ok.
moj przydzial wina mozesz od razu przejac, wole mleko.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2001-09-02 22:40:50

Temat: Re: choroba wiencowa i czerwone wino
Od: Jacek <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

x...@p...onet.pl napisał:

> Craniopharyngoma napisal :
>
> >
> > Sam resweratrol dziala takze antykarcynogennie.
> >
> > Zgadzam sie ze jest to umiarkowane 1-2 lampki.
> >
> > Z drugiej strony resweratrol znalezc mozemy w winogronach, zwlaszcza w ich
> > skorce.
> >
> > Cranio
> >
> > PS Jesli zas chodzi o sam alkohol... jesli jest tu jakis patomorfolog, niech
> > napisze, czy kidykolwiek widzial chocby jedna blaszke miazdzycowa na scianie
> > aorty alkoholika. Nie sadze.
> >
>
> Musze Ci zdradzic jako profesjonalny milosnik wina. Otoz technologia produkcji
> wina czerwonego jest nieco inna i na skutek tego wyciska sie rowniez i skorki.
>
> Tylko nie zdradz tego Jackowi, bo on sadzi ze czerwony kolor wina bierze sie ze
> krwi ( na przyklad w Egri Bikaver = z krwi byka).

To nie jest anegdota.
W Europie telewizja czesto emituje programy o produkcji win, francuskich winnicach
i wlasnie w jednym z nich opisywano metody falszowania, uszlachetniania win,
wzbogacania
substancjami chemicznymi
i m.in. dosypywaniem sproszkowanej krwi byczej do czerwonego wina, dla uzyskania
krwistego koloru. To nie bylo chyba Egri Bikaver.

Z pewnoscia ktos na grupie telewizja ten program pamieta i omowi ze szczegolami.\
Ale mnie skutecznie zniechecil do winiarstwa.

> Jakby sie dowiedzial prawdy to by mi cale wino wypil, swintuszek !

sam jestes swintuszek

> >Pewnie tesc jest w zarzadzie stowarzyszenia milosnikow wina w Edmonton,
> >a brat tescia zajmuje sie hurtowym importem czerwonych win z Francji,
> >RPA, Australii, a ziec musi bronic interesu rodzinego, promujac zalety
> >win i promujac wino wsrod pacjentek ;)
> >>not bad ;)
> >>
>
> Tak, to jest ciezka praca promowac wino wsrod kobiet w wieku pokwitania i
> dalej. Nie macie pojecia jakie one sa zaborcze !

a szczegolnie gdy wypija 1-2 szklaneczki tego plynu

>
> BYloby lepiej dzialac wsrod mlodszych, ale na nie wino nie dziala i nie
> przeciwdziala chorobom serca i nie zapobiega udarom mozgu, nie mowiac o tym, ze
> na nowotwory tez choruja rzadko.
> No ale co sie nie robi dla interesu ! Man's got to do, so man got to do".

Czy pracujesz zatem w Nursing and Rehab Center ?

> PS. Lekarze maja znizke przy przyjeciach do Opimian Society ! Ale za to musza
> sie wykazac wiedza na temat win.

i wcale sie nie dziwie, bo potem to odpracowuja reklama win wsrod pacjentow
zwiekszajac obroty importerow.
Ale w regulaminie Opimian Society tego nie znalazlem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2001-09-03 07:19:25

Temat: do xdradam, całkiem neutralne pytanie
Od: Asia Słocka <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <x...@p...onet.pl

> Dostep jest dla profesjonalistow, po podaniu password. Osoba nie
majaca
> licencji lekarskiej w Kanadzie password nie dostanie. Tak jest
wszedzie , w
> cywilizowanym swiecie.

Ja się tylko chciałam spytać: uważasz że to jest zasadne?
I co złego mogloby się stać gdyby "prości ludzie" mieli dostęp
do tych informacji? Czy to są dokumenty w rodzaju x-files ;-) ???
Nie odbierz, proszę, tego jako krytykę czy atak, to zwykłe pytanie.
Podejrzewam że tak jak u nas, tam za badania umieszczone na
stronach
tylko dla nielicznych, płacą z podatków wszyscy obywatele.
Książki medyczne w księgarniach dostępne są dla każdego, każdy może
je
kupić i czytać. Co jest takiego na tych stronach że są "zabronione"
dla nielicencjonowanych? Czy mógłbyś odpowiedzieć?
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2001-09-03 09:04:51

Temat: Re: dyskusja i prośba o dwa zdania wytłumaczenia, długie, przepraszam
Od: "AnieszkaP" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <x...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:4...@n...onet.pl...

Sympatycznie, ze chcialo ci sie to wszystko napisac, dzieki wstawiennictwu
Asi, chociaz wlasciwie nic nowego sie nie dowiedzialam, co zreszta nie jest
twoja wina bo wierze ze jako profesjonal sie starales.
Dalej uwazam, ze kwasy n-3 ktore takze hamuja agregacje plytek krwi, oraz
szereg innych skladnikow zywnosciowych ma podobne dzialanie i takze sa
zalecane w prolilaktyce antymiazdzycowej, a nawet czytalam ze zjedzenie
pierwszego sniadania wplywa na spadek lepkosci i krzepliwosci krwi i mysle
ze lyzka oliwy z oliwek codziennie do salatki skuteczniej ochroni moje
serce i serce mojego meza, gdyz nie znioslabym aby on codziennie popijal
sobie 1-2 lampki (szklaneczki) czerwonego wina do kolacji, nawet gdyby firma
ubezpieczeniowa pozwolila mi placic nizsza skladke (pytalam sie takich ulg
nie maja), moze to i lepiej bo nie wiem gdzie bysmy trzymali te korki po
winie, w celu udowodnienia konsumpcji.

Przypomnialo mi sie, ze kiedys na PAM-ie byly prowadzone badania nad
miazdzyca i najlepsze wyniki osiagnieto podajac pacjentom placebo, i
wmawiajac ze jest to lek najnowszej generacji.

Jak ci tak dobrze poszlo to moze jeszcze napiszesz jak pozytywnie alkohol
oddzialuje na ciezarna?

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2001-09-03 09:09:34

Temat: Re: dyskusja i prośba o dwa zdania wytłumaczenia, długie, przepraszam
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 2 Sep 2001, Asia Słocka wrote:

> o sobie "profesional" nie powinno być problemem napisanie
> w paru zdaniach o co chodzi z tym mechanizmem, tak zwyczajnie,

a dlaczego niby my lekarze, ktorych zdaniem wielu mediow
jest za duzo i sa tak zli mamy wszystko wszystkim pisac.
Wino dziala jak przypuszczam przez flawonoidy

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2001-09-03 09:14:13

Temat: Re: dyskusja i prośba o dwa zdania wytłumaczenia, długie, przepraszam
Od: Asia Słocka <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Piotr Kasztelowicz"

>a dlaczego niby my lekarze, ktorych zdaniem wielu mediow
>jest za duzo
Dobrych jest zdecydowanie za MAŁO. Ja znam tylko dwóch:(

>i sa tak zli mamy wszystko wszystkim pisac.
Nie muszą, oczywiście. Ale jeśli ktoś decyduje się
na udział w dyskusji (z wlasnej woli!) i przedstawia jakiś
punkt widzenia o którym mówi że ma uzasadnienie
to uważam za logiczne następstwo że je przedstawi, tym bardziej
kiedy ktoś to bardzo prosi, nie sądzisz?
Za przykład podałam też lekarzy jakich niestety znam,
którzy nigdy nie zniżą się tak do pacjenta by mu cokolwiek
tłumaczyć.
A prośbę o wytłumaczenie dbierają jako atak na ich kompetencję...
Taka postawa nie świadczy zbyt dobrze IMO.

I pytam (trochę już OT ale nie NTG):dlaczego to jest
najpowszechniejsza postawa u ludzi, którzy kształcą się na koszt
wszystkich obywati
i którzy za swoją (źle) wykonywaną pracę dostają pieniądze
od ludzi których lekceważą?
Od razu dodam że nie atakuję wszystkich lekarzy. Mówię o
przypadkach
wyżej opisanych.
Pozdrawiam
Asia z rodziną- skazani na kompetencję i niekompetencję lekarzy
i dlatego tak emocjonalnie...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

29. Data: 2001-09-03 09:20:43

Temat: Re: dyskusja i prośba o dwa zdania wytłumaczenia, długie, przepraszam
Od: Jacek <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Piotr Kasztelowicz napisał:

> On Sun, 2 Sep 2001, Asia Słocka wrote:
>
> > o sobie "profesional" nie powinno być problemem napisanie
> > w paru zdaniach o co chodzi z tym mechanizmem, tak zwyczajnie,
>
> a dlaczego niby my lekarze, ktorych zdaniem wielu mediow
> jest za duzo i sa tak zli mamy wszystko wszystkim pisac.

Nikt ci sie nie kaze odzywac.
Nasz czolowy , swiatowej klasy alkoholowy mitoman z Kanady
realizuje swoja koncepcje rozpijania pacjentow i podpiera sie autorytetem
nauki i dlugowiecznosci po wypiciu.

Ja tego nie akceptuje, bo lubie mleko,
ale kto wie, moze udowodni, czemu pijacy nie marzna na mrozie, czemu maja
fioletowe nosy,
czemu krotko zyja, jakkolwiek duzo pija.

Moze idea-fix alkoholu w tabletkach kiedys zostanie zrealizowana

Ma jedynie racje w tym, ze alkohol uspolecznia i poprawia samopoczucie.
Ale czy to jest wystarczajace aby przezyc 100 lat to nie wiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

30. Data: 2001-09-03 13:49:19

Temat: Re: do xdradam, całkiem neutralne pytanie
Od: <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Asia zapytala sie :

>
> Ja sie tylko chcialam spytac: uwazasz ze to jest zasadne?
> I co zlego mogloby sie stac gdyby "prosci ludzie" mieli dostep
> do tych informacji? Czy to sa dokumenty w rodzaju x-files ;-) ???
> Nie odbierz, prosze, tego jako krytyke czy atak, to zwykle pytanie.
> Podejrzewam ze tak jak u nas, tam za badania umieszczone na
> stronach
> tylko dla nielicznych, placa z podatków wszyscy obywatele.
> Ksiazki medyczne w ksiegarniach dostepne sa dla kazdego, kazdy moze
> je
> kupic i czytac. Co jest takiego na tych stronach że są "zabronione"
> dla nielicencjonowanych? Czy móglbys odpowiedziec?

Serwery i strony sa utrzymywane nie ze srodkow publicznych, ale ze skladek
czlonkow organizacji. Nawet gdyby wiec chodzilo o dostep dla platnikow
podatkow, to oczywiscie dostep nie bylby uzasadniony dla osob spoza danego
kraju.

MEDLINE zostalo udostepnione , dla wszystkich, takze i dla mieszkancow Polski,
mimo, ze nie placa podatkow rzadowi amerykanskiemu. Przypominam, ze utrzymuje
MEDLINE (Obecnie zwane PubMed) National Library of Medicine. Jest to taki free
gift dla wszystkich ludzi na swiecie od wladz amerykanskich. Zreszta dosc
kosztowny, jak wiem. Na marginesie musze dodac, iz przebieg niektorych dyskusji
na pl.sci.medycyna dowodzi, ze malo kto potrafi sie swobodnie po MEDLINE
poruszac. Pewno, ze zapoznanie sie z MESH zabiera nieco czasu, ale jest do
zrobienia dla przecietnie znajacego jezyk angielski.

Dostep do materialow OVID jest powszechnie otwarty, ale kosztuje . Ale mozesz
zaplacic te kilkadziesiat dolarow rocznie i bedziesz miala dostep. Chyba sa
ograniczenia w cytowaniu, ze wzgledu na prawa autorskie .

Co do materialow umieszczonych na stronach fachowych. Membership of American
College of Cardiology wymaga oplacenia $350 dolarow, posiadania referencji,
pozytywnego assesment etc.

Ale przychodzi z bezplatna (internetowa) prenumerata dwoch czasopisam fachowych.

Ktore mozna sobie kupic osobno, ale sa drogie.

Co do tresci w tym "private" area. To wyglada roznie. Sa tam na przyklad oferty
pracy. Komunikaty o planowanych badaniach naukowych (i poszukiwanie partnerow).
Ale tez sa i "professional policies" . Sa tez komunikaty o imprezach
towarzyskich. To zalezy od tego gdzie ...

W kazdym razie nie widze powodu, aby ktos z Polski mial dostep do stron na
przyklad amerykanskich, bo Polacy sie nie przykladaja finansowo ani troche do
tresci tych stron. I jezeli wlasciciele (ci co placa za ich utrzymanie ) tego
sobie nie zycza - to dalsza dyskusja odpada.

Pozdrawiam

dradam

PS. Agnieszka napisala :

>>Dalej uwazam, ze kwasy n-3 ktore takze hamuja agregacje plytek krwi, oraz
szereg innych skladnikow zywnosciowych ma podobne dzialanie i takze sa
zalecane w prolilaktyce antymiazdzycowej, a nawet czytalam ze zjedzenie
pierwszego sniadania wplywa na spadek lepkosci i krzepliwosci krwi i mysle
ze lyzka oliwy z oliwek codziennie do salatki skuteczniej ochroni moje
serce i serce mojego meza, gdyz nie znioslabym aby on codziennie popijal
sobie 1-2 lampki (szklaneczki) czerwonego wina do kolacji, nawet gdyby firma
ubezpieczeniowa pozwolila mi placic nizsza skladke (pytalam sie takich ulg
nie maja), moze to i lepiej bo nie wiem gdzie bysmy trzymali te korki po
winie, w celu udowodnienia konsumpcji.<<

Pewnikiem cos na ten temat moze byc. Ale materialy dowodowe nie sa jeszcze na
tyle silne ( EBM sie klania !), aby teze ta uznano powszechnie. Bo z tymi
kwasami tluszczowymi (nasyconymi i nienasyconymi) to jest teraz tak, ze uwaza
sie , ze najlepsze jest zwyczajne po prostu maslo. Krowa nie musi byc pijana !!!
(to dla Jacka).
Ale jest to temat sam w sobie i nie za bardzo sie podejmuje zagladania w
materialy.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl