Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: dyskusje

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: dyskusje

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-04-20 20:33:50

Temat: Re: dyskusje
Od: "Olleo" <o...@c...x.tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jakies komentarze?

Niezupelnie o to mi chodzilo, ale mniejsza o to. Wszyscy sie wypowiadaja o
tak szczytnych i gornolotnych formach i motywach dyskusji, a co z ludzmi,
dla ktorych dyskusja ma postac:
1. wypowiada swoj poglad jako niepodwazalna prawde ogolna (oczywiscie
nieprzemyslana, bez poparcia argumentami itd, tzw. statement)
2. rozglada sie triumfalnie w oczekiwaniu na aplauz
3. na ewentualne kontrargumenty, proby uswiadomienia bledu reaguje hm hm
delikatnie mowiac "nerwowo"

Dodam dla wyjasnienia, ze to jest czysto akademicki przyklad (aczkolwiek
zaobserwowany w praktyce).
--
Olleo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-04-20 20:39:25

Temat: Re: dyskusje
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Olleo:
> ... a co z ludzmi, dla ktorych dyskusja ma postac:
> [...]

Byc moze dostosuwuja sie 'grzecznie' do konwencji
ktora sam narzucasz? - pomyslales o tym? ;)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-21 05:15:04

Temat: Re: dyskusje
Od: "Olleo" <o...@c...x.tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Byc moze dostosuwuja sie 'grzecznie' do konwencji
> ktora sam narzucasz? - pomyslales o tym? ;)

To takie luzne przypuszczenie, czy poparte jakimis obserwacjami? Pytam, bo
nie przypominam sobie, zebym dal powody ;)
--
Olleo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-21 07:55:57

Temat: Re: dyskusje
Od: "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_BE]@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Olleo" <o...@c...x.tlen.pl> napisał w wiadomości
news:c6410b$94e$1@absinth.dialog.net.pl...

> [...] Wszyscy sie wypowiadaja o
> tak szczytnych i gornolotnych formach i motywach dyskusji, a co z ludzmi,
> dla ktorych dyskusja ma postac:
> 1. wypowiada swoj poglad jako niepodwazalna prawde ogolna (oczywiscie
> nieprzemyslana, bez poparcia argumentami itd, tzw. statement)
> 2. rozglada sie triumfalnie w oczekiwaniu na aplauz
> 3. na ewentualne kontrargumenty, proby uswiadomienia bledu reaguje hm hm
> delikatnie mowiac "nerwowo"

Jeśli wywalisz punkt pierwszy i trzeci powyższej charakterystyki,
będziesz miał coś, co stosuje się do znakomitej większości uczestników
dyskusji oraz ich wypowiedzi. Czytałem kiedyś na grupie filozofów
dosyć interesujący, sprawiający wrażenie przemyślanego, tekst
pewnej osoby (nie pomyśl przypadkiem, ksRobaku, że chodzi o Ciebie ;-).
Na koniec zamieściła zdanie (cytuję z pamięci): "I co, jak mi wyszło?".
Nieco zepsuło mi ono wydźwięk i wywdzięk całości. Zresztą wielu
ludzików sprowokowało to do zrobienia tej osobie na złość. Zamiast
aplauzu doczekała się małego prysznica. Odosobniony przypadek,
bez wątpienia, ale tylko dlatego, że reszcie cwaniaków takie zdanie
na końcu się nie wymsyka (wymyska?).

> Dodam dla wyjasnienia, ze to jest czysto akademicki przyklad (aczkolwiek
> zaobserwowany w praktyce).

Lekko bez sensu zdanie, ale niech Ci tam będzie. Sugerujesz znikomą
częstotliwość występowania owego zjawiska. A ja Ci proponuję taki
eksperyment: do każdej konkretniejszej wypowiedzi dopisz w myślach
na końcu to małe zdanie, które z prawdopodobieństwem 99% będzie
trafionym podsumowaniem:

I co, jak mi wyszło?


;-)

Sławek

PS. Teraz walnij się kułakiem w pierś i przyznaj się, czy nie chciałeś teraz
w żaden sposób zabłysnąć? I czy nie zaglądasz raz na jakiś czas na grupę
licząc na wysyp odpowiedzi użytkowników zainteresowanych
niesłychanie ciekawym tematem? W "Twoim" interesującym wątku?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-21 09:12:45

Temat: Re: dyskusje
Od: "Olleo" <O...@c...tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jeśli wywalisz punkt pierwszy i trzeci powyższej charakterystyki,

Jesli to zrobimy, to bedzie ciag dalszy innego watku tego tematu.

> Sugerujesz znikomą
> częstotliwość występowania owego zjawiska.

Nie to mialem na mysli =) Chodzilo mi o oderwanie od jakiegos konkretnego
zaistnialego przypadku, tak dla potrzeb dyskusji. Tym bardziej, ze
komentujesz to zdanie w kontekscie wycietych 2 punktow (to dotyczy rowniez
dalszej czesci twojej wypowiedzi).

> PS. Teraz walnij się kułakiem w pierś i przyznaj się, czy nie chciałeś
teraz
> w żaden sposób zabłysnąć? I czy nie zaglądasz raz na jakiś czas na grupę
> licząc na wysyp odpowiedzi użytkowników zainteresowanych
> niesłychanie ciekawym tematem? W "Twoim" interesującym wątku?

(dalej w twoim kontekscie :)
Jak wskazuja wszystkie wypowiedzi w temacie (nawiasem mowiac niezupelnie na
temat, bo przeciez chodzilo mi o CEL dyskusji, a nie MOTYW) jednym z motywow
kazdej wypowiedzi jest jak to nazwales wg mnie troche niefortunnie
"zablysniecie", ale jednak nie jest to JEDYNY czy tez najwazniejszy motyw w
kazdym z przypadkow.

A teraz powrocmy do motywu ;) przewodniego tego watku tematu.
--
Olleo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-21 09:55:18

Temat: Re: dyskusje
Od: "Tytus" <t...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Olleo" <o...@c...x.tlen.pl> napisał w wiadomości
news:c6410b$94e$1@absinth.dialog.net.pl...
> > Jakies komentarze?
>
> Niezupelnie o to mi chodzilo, ale mniejsza o to. Wszyscy sie wypowiadaja o
> tak szczytnych i gornolotnych formach i motywach dyskusji, a co z ludzmi,
> dla ktorych dyskusja ma postac:
> 1. wypowiada swoj poglad jako niepodwazalna prawde ogolna (oczywiscie
> nieprzemyslana, bez poparcia argumentami itd, tzw. statement)
> 2. rozglada sie triumfalnie w oczekiwaniu na aplauz
> 3. na ewentualne kontrargumenty, proby uswiadomienia bledu reaguje hm hm
> delikatnie mowiac "nerwowo"
>
> Dodam dla wyjasnienia, ze to jest czysto akademicki przyklad (aczkolwiek
> zaobserwowany w praktyce).
> --
> Olleo
>

mogę jungiem? nie żebym czytał coś. ale byłem na kolacji z jedną znajomą z
którą pracowałem jakiś czas temu i jej mężem, który jest w Anglii jednym z
najwybitniejszych jungistów, nie żebym znał angielski na tyle, żeby coś
zrozumieć, no ale kolacja z jungistą jednak zobowiązuje.

Cytuje:
...każdy z nas, ludzi, jako ego, czyli centrum świadomości, w którym osiąga
ona swą
największą intensywność (jasność), jednocześnie zaś jako persona, czyli
"maska", którą jesteśmy we własnym mniemaniu i którą z racji adaptacyjnych
prezentujemy światu zewnętrznemu (innym ludziom),



Jerzy Prokopiuk "Wtajemniczenie spontaniczne"


Persona
Kulturowa i społeczna maska psychiczna, fasada. W teorii Junga persona
stanowi świadomość zbiorową jednostki, zewnętrzną warstwę osobowości,
poprzez którą komunikuje się ona z otoczeniem i asymiluje widoczną sferę
kultury. Persona służy z jednej strony adaptacji, a z drugiej spełnia
funkcje obronne, gdyż zakrywa indywidualne cechy psychiki. Fasadowe
umiejętności zakrywają ego w tłumie podobnych jednostek (zbiorowe reguły
komunikacji). Gotowa rola udziela swoistej nietykalności społecznej, niczym
maska w tragedii greckiej. Umiejętność zdystansowania się wobec własnej
persony stanowi jeden z warunków samopoznania, autentyzmu, terapii,
indywiduacji.

ponieważ moje porównanie dyskusji do turnieju rycerskiego, pogladów do zbroi
a argumantów do oręża nie wzbudziło powszechnego entuzjazmu jedynie Sławek
mnie zganił subtelnie za popisy
postaram się skromniej...

1. tak zwane prawdy ogólne (nieistotne czy przemyślane czy nie) mogą być
zewnętrzną ochroną dla jakichś zachowań. Racjonalizowaniem popędu. Im
bardziej udowadnia się nieprawdziwość tych prawd tym bardziej ich głosiciel
usztywnia się w swojej postawie. Bo nie chodzi tu o wymianę informacji tylko
o zewnętrzne usprawiedliwienie (najczęściej nieuświadomianego) wewnętrznego
impulsu (coś jak tajny program)

2. oczekiwanie aplauzu może być objawem słabości całej tej konstrukcji.
Potrzeba potwierdzenia z zewnątrz. Umysł uporczywie nie chce dostrzec, ze
wykonuje określony program (program ma odpowiednie funkcje zabezpieczajace -
projekcje). Wykrycie programu - uświadomienie sobie, że żródłem poglądów nie
jest poznanie i prawda płunąca z zewnątrz a wewnętrzne impulsy może
doprowadzić do zmiany.

3. nerwowe reakcje na kontrargumenty, są powodowane poczuciem zagrożenia dla
spójności wewnętrznej i zewnętrznej.
Jeśli ktoś boi się kobiet to głosi określone poglądy na ich temat.
Selektywnie wybiera informacje i wzmacnia te które akurat odpowiadają bądź
ukrywaniu tego lęku, bądź usprawiedliwiają postawę np. agresji. Dyskusja z
kimś takim na temat kobiet doprowadzi tylko i wyłącznie do wzmocnienia jego
poglądów i głębszego ukrycia lęku.

jak zawsze, nie przemyślałem tego

tyt.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-21 10:57:59

Temat: Re: dyskusje
Od: "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_BE]@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c659j0$2ld$1@nemesis.news.tpi.pl...

> I co, jak mi wyszło?

.... genialne - zgadzam się ze wszystkim co napisałeś.

hehe :))

Na post po zbóju zaprosił
P.D.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-21 23:54:41

Temat: Re: dyskusje
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Olleo" <O...@c...tlen.pl> wrote in message
news:c65du7$dul$1@news.mch.sbs.de...
jednym z motywow
> kazdej wypowiedzi jest jak to nazwales wg mnie troche niefortunnie
> "zablysniecie",


Stawiasz cudzyslow, ale w srodku jest dosc konkretne slowo.

Dzialaniem w dyskusji jest wypowiedz Dzialaniem w procesie stawiania plotu
jest stukanie mlotkiem. Czy wbijanie gwozdzi w drewno ten uznalbys za
"zablysniecie"?

Ja tego nie rozumiem. Dlaczego "zablysniecie" a nie nawiazywanie kontaktu,
rozpoczynanie, badz rozwijanie mysli w gronie, w ktorym spodziewasz sie
ciekawych uzupelnien do swojego stanowiska, a moze i ciekawej jego
modyfikacji?
Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-22 05:26:03

Temat: Re: dyskusje
Od: "Olleo" <o...@c...x.tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Dzialaniem w dyskusji jest wypowiedz Dzialaniem w procesie stawiania plotu
> jest stukanie mlotkiem. Czy wbijanie gwozdzi w drewno ten uznalbys za
> "zablysniecie"?

Patrz nizej, potem wroc ;) Stawianie plotu jest jednoznaczne, choc jesli
ktos sie uprze, to i tym moze starac sie zaimponowac, ale glownym celem nie
przestanie byc postawienie plotu.

> Ja tego nie rozumiem. Dlaczego "zablysniecie" a nie nawiazywanie kontaktu,
> rozpoczynanie, badz rozwijanie mysli w gronie, w ktorym spodziewasz sie
> ciekawych uzupelnien do swojego stanowiska, a moze i ciekawej jego
> modyfikacji?

Mam wrazenie, ze nie przeczytalas moich slow od poczatku do konca. Twierdze,
ze nie jest to jedyny motyw wypowiedzi i wcale nie najwazniejszy. Podany
przez ciebie powod jest jednym z kluczowych, chociaz jeden nie przeczy
drugiemu.

--
Olleo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-23 09:58:09

Temat: Re: dyskusje
Od: "Olleo" <O...@c...tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Dzialaniem w dyskusji jest wypowiedz Dzialaniem w procesie stawiania plotu
> jest stukanie mlotkiem. Czy wbijanie gwozdzi w drewno ten uznalbys za
> "zablysniecie"?

Patrz nizej, potem wroc ;) Stawianie plotu jest jednoznaczne, choc jesli
ktos sie uprze, to i tym moze starac sie zaimponowac, ale glownym celem nie
przestanie byc postawienie plotu.

> Ja tego nie rozumiem. Dlaczego "zablysniecie" a nie nawiazywanie kontaktu,
> rozpoczynanie, badz rozwijanie mysli w gronie, w ktorym spodziewasz sie
> ciekawych uzupelnien do swojego stanowiska, a moze i ciekawej jego
> modyfikacji?

Mam wrazenie, ze nie przeczytalas moich slow od poczatku do konca. Twierdze,
ze nie jest to jedyny motyw wypowiedzi i wcale nie najwazniejszy. Podany
przez ciebie powod jest jednym z kluczowych, chociaz jeden nie przeczy
drugiemu.
--
Olleo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: a ja kominka i bluzgacza lubie i popieram: Archetyp trickstera.
Ogladam Bar.
Re: Co z tym zrobić? POMOCY !!! :(
WITAM W ZASADZIE :)
Re: CHAT - propozycja

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »