On Thu, 25 Sep 2003 01:14:45 +0200, Piotr Kasztelowicz
<p...@a...torun.pl> wrote:

>> Nie rozumiem. Jesli nie tu to gdzie? Wlasnie na newsach rozwiazano
>> wiele moich problemow.
>
>ale z dziedziny medycyny nie wszystkie sie da

Co chyba nie oznacza ze nie mozna probowac?

>potrzebne musi byc takze zaufanie. Poglebianie wiedzy
>o medycynie z ulotek lekow nie jest najlepsza metoda,
>chociaz ulotki nalezy czytac z uwagi chociazby na
>uzyskanie informacji o mozliwych dzialaniach ubocznych

Zawsze staram sie czytac ulotki, chocby z ciekawosci i zeby wiedziec
czy jak je biore moge sie piwa napic :)
Co do zaufania do przepisujacych lekarzy to moze i jest ono potrzebne
ale mi juz taka slepa ufnosc w slowo lekarza raczej nie wroci, chyba
ze natrafie na takiego, ktory uznam ze jest tego godzien (nie to ze
sie nie myli ale ze sie stara nie mylic, naprawde interesuje sie moim
zdrowiem, chocby i dla pieniedzy).
A ta dziewczyna od serca nie brala tabletek bo wiedziala ze i tak jej
serce ogolnie troche za wolno bije, wiec zwalnianie akcji serca zdalo
jej sie niedobre.
A mojej mamie lekarz przepisal dwa leki, ktorych jednoczesne branie
bylo zakazane w ulotkach.
Itd.

>co do medycyny niekoniecznie usenet jest najlepszym miejscem
>do rozwiazywania problemow.

Wiem. Najlepszym miejscem jest gabinet zaufanego lekarza. Na razie nie
posiadam.
Zreszta przeciez mi nie chodzi o gotowe rozwiazywanie problemow, wiem
ze leczenie na grupach dyskusyjnych to pomylka. Ale chodzi mi o jakies
sugestie, rady, no i o moja ciekawosc spraw bardziej lub mniej
zwiazanych z medycyna, np. tego czy wolno czytac po ciemku i czy
monitor szkodzi na wzrok. BTW ostatnio ktos mi powiedzial ze monitory
powoduja raka skory. Hm.

--
No to pozdrawiam,
ciekawska Sabina ;)