« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-27 12:04:20
Temat: dywan wełnaKupiłem trzy dni temu wełniany dywan. Słyszałem, że ma z niego wyłazić
wełna,
ale są to całe kłaki - tak ma być? Nie wylezie aby cały?
--
Marcin
GG# 13349
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-01-27 12:14:09
Temat: Re: dywan wełna----- Original Message -----
From: "mk" <m...@a...pl>
To: <p...@n...pl>
> Kupiłem trzy dni temu wełniany dywan. Słyszałem, że ma z niego wyłazić
> wełna,
> ale są to całe kłaki - tak ma być? Nie wylezie aby cały?
Trochę zostanie :))
A tak na poważnie, to wyłazić będą tylko te kłaczki, które pozostały w
dywanie po strzyżeniu.
Tak jak napisał inny kolega, na razie wstrzymać się z odkurzaniem, a
jeśli już będzie taka potrzeba, to na "wolnych obrotach" odkurzacza.
Kiedyś mówiono nawet o pół roku bez odkurzania (takiego fest
odkurzania), ale ja mój wełniany nabytek odkurzałem już (tak jak pisałem
"na małych obrotach) po miesiącu. I dywan żyje.
Zresztą sprawdź, na przykład http://www.agnella.com.pl . Może tam coś
być o konserwacji dywanów.
* * * * *
A.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.dom
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-27 13:15:35
Temat: Re: dywan wełna
> ale są to całe kłaki - tak ma być? Nie wylezie aby cały?
caly nie wylezie
nie odkurzac przez jakis czas (a juz na pewno nie szczotka)
przeciagnij reka po powierzchni to bedziesz mial
pojecie o skali zjawiska
pozdrawiam WM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-30 22:55:38
Temat: Re: dywan wełna
Użytkownik "Adamer" <A...@e...pl> napisał w wiadomości
news:07e601c2c5fd$5f736130$5dc89d84@Rolbieca...
> ----- Original Message -----
> From: "mk" <m...@a...pl>
> To: <p...@n...pl>
>
> > Kupiłem trzy dni temu wełniany dywan. Słyszałem, że ma z niego wyłazić
> > wełna,
> > ale są to całe kłaki - tak ma być? Nie wylezie aby cały?
>
> Trochę zostanie :))
> A tak na poważnie, to wyłazić będą tylko te kłaczki, które pozostały w
> dywanie po strzyżeniu.
> Tak jak napisał inny kolega, na razie wstrzymać się z odkurzaniem, a
> jeśli już będzie taka potrzeba, to na "wolnych obrotach" odkurzacza.
> Kiedyś mówiono nawet o pół roku bez odkurzania (takiego fest
> odkurzania), ale ja mój wełniany nabytek odkurzałem już (tak jak pisałem
> "na małych obrotach) po miesiącu. I dywan żyje.
> Zresztą sprawdź, na przykład http://www.agnella.com.pl . Może tam coś
> być o konserwacji dywanów.
>
> * * * * *
> A.
Czy mógłby ktoś zaspokoić moją ciekawość i wyjaśnic, dlaczego należy
powstrzymać się od odkurzania przez pół roku. Czy to znaczy, że po tym
czasie leżenia na podłodze nastąpi cudowny, samoczynny proces wzmocnienia
konstrukcji dywanu i kłaczki, które wcześniej wyszłyby pod wpływem
podciśninia będą po tym czasie same z siebie trzymały się dywanu jak
przyklejone?
Pozdr.
pg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-31 06:11:08
Temat: Re: dywan wełnaDnia pewnego (Thursday, January 30, 2003 11:55 PM),
osoba znana jako... pg, wzięła się za pisanie
i oto co z tego wynikło:
> Czy mógłby ktoś zaspokoić moją ciekawość i wyjaśnic, dlaczego należy
> powstrzymać się od odkurzania przez pół roku. Czy to znaczy, że po tym
Czuję się trochę wywołany do tablicy :))
Jak napisałem "Kiedyś mówiono nawet o pół roku bez odkurzania", co nie
znaczy, że te stare "technologie" oswajania dywanu obowiązują do dziś.
_Nie_ napisałem z kolei, że jest to mus. Dawniej tłumaczono to tym, że
dywan musi się "ułożyć", udeptać. Splot dywanu po wyjściu z fabryki jest
(był?) niejako luźny i odkurzanie takiego dywanu może powodować jego
'linienie'. Być może dziś, gdy technologia poszła znacznie do przodu,
takie zabiegi nie są konieczne, ale ja nie chciałem kusić losu i nie
męczyłem dywanu od razu pełną mocą odkurzacza.
I co do drugiej części Twojego postu - nie należy w tym dopatrywać się
żadnej metafizyki. :)
* * * * *
A.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.dom
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |