Data: 2003-01-16 15:58:27
Temat: Re: dżentelmeni, łachudry i inni ;)
Od: "Elle" <v...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:b04oe1$bvu$2@news.onet.pl...
> No widzisz, w taki sposob mozna udowodnic wszystko.
Czy udowodniłam w takim razie że nie masz racji? :-)
> > A dlaczego nie założyć, że może z nich wyrosnąc Einstein?
>
> A wyrasta?
A Hitler wyrasta? :-)
> > Mam rozumieć, że jeśli Twoje dziecko okaże się 'inne' niż Ty,
> > albo nie spełni Twoich oczekiwań, to nie będziesz kochał?
>
> Napewno nie bede je kochal bardziej niz Bog. :)
Nie o to chodzi czy bedziesz kochał bardziej niż Bóg, bo to niemożliwe,
tylko czy bedziesz kochał bezwarunkowo.
> Na tym ma polegac _madra_ milosc rodzica?
A na czym ma polegać wg Ciebie? :-)
> Bylabys gotowa (tak jak np Abraham) poswiecic wlasne dziecko
> w imie jakichs wyzszych wartosci?
Chyba nie. Niestety jestem tylko zwykłym człowiekiem a nie Abrahamem,
świętą, Joanną d'Arc ani Matka Teresą.. Jeżeli poczytujesz to za moją
słabość, to trudno. Nie kazdy moze byc tak wybitną postacią, bo wtedy nie
byłoby w Nich nic nadzwyczajnego :-)
> A moze nic wazniejszego nie istnieje?
A co jest najwazniejsze dla Ciebie?
Pozdrawiam :-)
Elle
|