Gawron pisze:

> Niech chroni uszy, wewnętrzny spokój i ograniczy kontakt z dzieckiem do
> czasu, gdy będzie mógł je znieść.

Czyli najlepsze są do tego obce dzieci - kiedy są miłe i grzeczne, można
się z nimi pobawić, porobić im prezenty, pójść na karuzelę, a kiedy są
niemiłe i wrzeszczą, można oddać je rodzicom albo włożyć zatyczki do
uszu. Dlatego proponowałam Himerze niemanie dzieci. :)

> Nie zgadzasz się?

Kiedy ma się własne dzieci, nie można tego kontaktu ograniczać.
Nie zgadzasz się?

Ewa