« poprzedni wątek | następny wątek » |
191. Data: 2008-10-20 14:14:21
Temat: Re: dzien papieskiLolalny Lemur napisał(a):
> krys pisze:
>
>>>> Żyjesz bez ślubu. A to niezgodne z nauką kościoła przecież.
>>> Bo nie mogę mieć ślubu kościelnego. I proszę nie sprowadzaj
>>> wszystkiego ad absurdum.
>>
>> Sama tego chciałaś.
>
> Znaczy czego? Absurdu? Nie, to stały numer na tej grupie. Chociaż
> oczywiście spodziewałam się go wcześniej czy później.
Ciągania Twojej sytuacji po publicznych miejscach.
>> Było pomyśleć o tym kamieniu i nie ciągnąć.
>
> Weź mnie nie osłabiaj. Dla mnie to nie jest żaden argument, tylko
> stary ale jary tekst z kamieniem. Uważam, że to co robi Yola to
> hipokryzja, bo ona uważa, że to jest OK.
A ja uważam, że hipokryzją jest wytykanie komuś drzazgi w oku, podczas,
kiedy we własnym ma się drąg.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
192. Data: 2008-10-20 14:17:48
Temat: Re: dzien papieskiLolalny Lemur napisał(a):
> krys pisze:
>>>> A kto nie ma problemów? I od razu od tego niedojrzały się robi?
>>> Od problemów nikt. Ale podejście do tematu mozna mieć różne.
>>
>> Podejście do tematu nie bierze się znikąd.
>
> A ja twierdzę że z nikąd?
Znikąd. Sprawdziłam w słowniku;-).
IMHO znikąd wysnułaś wniosek o niedojrzałości Yoli.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
193. Data: 2008-10-20 14:25:32
Temat: Re: dzien papieskikrys pisze:
>>> Sama tego chciałaś.
>> Znaczy czego? Absurdu? Nie, to stały numer na tej grupie. Chociaż
>> oczywiście spodziewałam się go wcześniej czy później.
>
> Ciągania Twojej sytuacji po publicznych miejscach.
O, nawet nie przyszło mi do głowy że mogłabys przeoczyć taką okazję.
>>> Było pomyśleć o tym kamieniu i nie ciągnąć.
>> Weź mnie nie osłabiaj. Dla mnie to nie jest żaden argument, tylko
>> stary ale jary tekst z kamieniem. Uważam, że to co robi Yola to
>> hipokryzja, bo ona uważa, że to jest OK.
>
> A ja uważam, że hipokryzją jest wytykanie komuś drzazgi w oku, podczas,
> kiedy we własnym ma się drąg.
Ciekawe, że taką właśnie proporcję ustalasz.
LL
--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
194. Data: 2008-10-20 14:26:56
Temat: Re: dzien papieskiAgnieszka pisze:
>>> Zdaje się, że na tę okoliczność KK ma radę: żyć jak brat z siostrą a
>>> nie jak mąż z żoną. Wtedy się jest ok ze swoją wiarą :-)
>>
>> Ta, wiem. Świetnie to robi na układy w małżeństwie. Zawsze zadziwiała
>> mnie odległość jaka dzieli KK od życia prawdziwej rodziny...
>
> Wiesz, mi to akurat wszystko jedno, co myśli i zaleca na ten temat KK,
> Tobie jak katoliczce powinno zależeć na tym, żeby być w porządku. Ale to
> już było parę razy ;-)
Było, już się wypowiadałam, nie twierdziłam, że mi nie zależy.
LL
--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
195. Data: 2008-10-20 14:28:00
Temat: Re: dzien papieskikrys pisze:
>>>>> A kto nie ma problemów? I od razu od tego niedojrzały się robi?
>>>> Od problemów nikt. Ale podejście do tematu mozna mieć różne.
>>> Podejście do tematu nie bierze się znikąd.
>> A ja twierdzę że z nikąd?
>
> Znikąd. Sprawdziłam w słowniku;-).
Cholerna autokorekta ;P. Już wyłączywszy.
> IMHO znikąd wysnułaś wniosek o niedojrzałości Yoli.
Ze sposobu jej wypowiadania się na temat jej problemów oraz z przyjętego
przez nią rozwiązania.
LL
--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
196. Data: 2008-10-20 14:36:13
Temat: Re: dzien papieskiUżytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> napisał w wiadomości
news:gdi4i9$sk6$2@atlantis.news.neostrada.pl...
> Agnieszka pisze:
>
>>>> Zdaje się, że na tę okoliczność KK ma radę: żyć jak brat z siostrą a
>>>> nie jak mąż z żoną. Wtedy się jest ok ze swoją wiarą :-)
>>>
>>> Ta, wiem. Świetnie to robi na układy w małżeństwie. Zawsze zadziwiała
>>> mnie odległość jaka dzieli KK od życia prawdziwej rodziny...
>>
>> Wiesz, mi to akurat wszystko jedno, co myśli i zaleca na ten temat KK,
>> Tobie jak katoliczce powinno zależeć na tym, żeby być w porządku. Ale to
>> już było parę razy ;-)
>
> Było, już się wypowiadałam, nie twierdziłam, że mi nie zależy.
Nie twierdziłaś. Ale nie zależy Ci na rozwiązaniu zgodnym ze stanowiskiem KK
;-)
Żeby wyjaśnić sytuację (choć mam obawy, czy nie będzie kolejnego flejma):
uważam Twoją postawę za równie niewłaściwą wobec wyznawanego światopoglądu
jak postawę Yoli. I uważam, że Ty akurat powinnaś się powstrzymać od jej
krytyki - tu zgadzam się z krys.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
197. Data: 2008-10-20 14:44:16
Temat: Re: dzien papieskiAgnieszka pisze:
> Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> napisał w wiadomości
>>
>>>>> Zdaje się, że na tę okoliczność KK ma radę: żyć jak brat z siostrą
>>>>> a nie jak mąż z żoną. Wtedy się jest ok ze swoją wiarą :-)
>>>>
>>>> Ta, wiem. Świetnie to robi na układy w małżeństwie. Zawsze
>>>> zadziwiała mnie odległość jaka dzieli KK od życia prawdziwej rodziny...
>>>
>>> Wiesz, mi to akurat wszystko jedno, co myśli i zaleca na ten temat
>>> KK, Tobie jak katoliczce powinno zależeć na tym, żeby być w porządku.
>>> Ale to już było parę razy ;-)
>>
>> Było, już się wypowiadałam, nie twierdziłam, że mi nie zależy.
>
> Nie twierdziłaś. Ale nie zależy Ci na rozwiązaniu zgodnym ze
> stanowiskiem KK ;-)
> Żeby wyjaśnić sytuację (choć mam obawy, czy nie będzie kolejnego
> flejma): uważam Twoją postawę za równie niewłaściwą wobec wyznawanego
> światopoglądu jak postawę Yoli. I uważam, że Ty akurat powinnaś się
> powstrzymać od jej krytyki - tu zgadzam się z krys.
>
wiecie, troche ja dobijacie, pomijam czy jest uprawniona do krytyki czy
nie chociaz powinna sie wstrzymac z tak surowymi ocenami, ale w kwestii
Kk jesli faktycznie chce zyc w zgodzie wiara to ma przerabane, gorzej
jak nieprzymierzajac homo, nie uzyska rozgrzeszenia, nie lyknie oplatka
itp. itd., lamie swiety sakrament a w tej kwestii Kosciol nie popuszcza
--
The Gnome
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
198. Data: 2008-10-20 14:47:41
Temat: Re: dzien papieskiAgnieszka <a...@z...pl> napisał(a):
(...)
> Za stadem to tu wszyscy idą: dziecko za klasą, bo nie wie co innego
mogłoby
> robić, matka puszczająca dziecko na religię chociaż właśnie zamierza się z
> Kościoła wypisać trwale i ojciec, który chyba jest wierzący, ale nie
będzie
> się upierał, żeby to dziecko cokolwiek z wiary przejęło, ba żeby na
poważnie
> do tego podeszło. Dla mnie straszne to wszystko jest.
przeciez wiekszosc "katolikow" w Polsce takoz sie zachowuje. Religia jesli
juz to pewnien folklor, tradycja, i prawo stada....czy straszne? nie wiem
czy tak bym to okreslila. Religia jest wielka zmyla od poczatku do konca,
ale tradycja, czy tez kultura ktora sie z niej wziela, charakterystyczna dla
Polski, ma swoj niezastepowalny urok.
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
199. Data: 2008-10-20 14:49:39
Temat: Re: dzien papieskiAgnieszka pisze:
>>> Wiesz, mi to akurat wszystko jedno, co myśli i zaleca na ten temat
>>> KK, Tobie jak katoliczce powinno zależeć na tym, żeby być w porządku.
>>> Ale to już było parę razy ;-)
>>
>> Było, już się wypowiadałam, nie twierdziłam, że mi nie zależy.
>
> Nie twierdziłaś. Ale nie zależy Ci na rozwiązaniu zgodnym ze
> stanowiskiem KK ;-)
Bo zbyt dużo by kosztowało. Nie mnie.
> Żeby wyjaśnić sytuację (choć mam obawy, czy nie będzie kolejnego
> flejma): uważam Twoją postawę za równie niewłaściwą wobec wyznawanego
> światopoglądu jak postawę Yoli.
Uważasz że właściwsze byłoby rozwiedzenie się z mężem i zafundowanie
traumy jemu oraz dzieciakom? Czasy Abrahama i Izaaka minęły zdaje się,
pozostały symbole?
> I uważam, że Ty akurat powinnaś się
> powstrzymać od jej krytyki - tu zgadzam się z krys.
O, to mozna napisać każdemu człowiekowi wyznającemu jakąś wiarę (bardzo
wygodne, prawda?). Bo założenia są tak idealistyczne, że choćbyś stawał
na głowie to nie sprostasz. Problem w tym, że niektórzy nawet nie
próbują sprostać, nawet w tych najłatwiejszych i najprostszych rzeczach.
BTW nie wiem czemu tak zeszło, bo hipokryzję ja Yoli wytykam nie w
kwestii wiary (przeciez niewierząca jest) tylko ogólnie światopoglądu.
LL
--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
200. Data: 2008-10-20 14:57:24
Temat: Re: dzien papieskiLolalny Lemur pisze:
>
>
> O, to mozna napisać każdemu człowiekowi wyznającemu jakąś wiarę (bardzo
> wygodne, prawda?). Bo założenia są tak idealistyczne, że choćbyś stawał
> na głowie to nie sprostasz. Problem w tym, że niektórzy nawet nie
> próbują sprostać, nawet w tych najłatwiejszych i najprostszych rzeczach.
> BTW nie wiem czemu tak zeszło, bo hipokryzję ja Yoli wytykam nie w
> kwestii wiary (przeciez niewierząca jest) tylko ogólnie światopoglądu.
>
a teraz to nie wiem o co chodzi, potrafisz sama uznac trudna sytuacje i
wlasna rezygnacje a nie mozesz tego przelozyc na inna osobe? nie wiem
gdzie wg ciebie lezy granica, napisalbym, ze wiecie cos wiecej ode mnie
ale juz to pisalem
--
The Gnome
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |