« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-11-17 12:50:21
Temat: Re: ech
Użytkownik "Ata" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bpab9s$lko$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Aneta <a...@t...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:bpa91k$2lbu$...@f...acn.pl...
>
> Witam.
> > o zdradzie, rozwodach i kłótniach. zamiast weselej robi
się coraz
> smutniej.
>
> Czytam ta grupe od niedawna, ale wlasnie dzis naszla mnie
identyczna mysl
> :-)
>
> > naprawdę nie przytrafia sie nikomu nic szczęśliwego
>
> No wiec ja pochwale sie swoim szczesciem. Wlasnie jestem w
stanie
> blogoslawionym, planujemy z narzeczonym slub.
O Boże - a miało być wesoło!
;-))))
> Jestesmy ze soba od 6 lat, a
> tak jak teraz nie zachowywal sie nawet na poczatku naszej
znajomosci. Sam
> robi kolacje przy swiecach, organizuje wypady za miasto,
zeby malenstwo i
> mamusia pooddychaly swiezym powietrzem, na kazdym kroku
okazuje mi swoje
> zainteresowanie i czulosc (nawet publicznie, co mu sie
nigdy wczesniej nie
> zdazalo).
I po ślubie się już nie zdarzy! Zapamiętaj te chwile bo
mężczyzna
>... kiedy mowi usmiechajac sie, ze
> nie wytrzyma ze mna 40 lat :-)
>
To najczęściej dotrzymuje słowa
;-)))
A tak na serio - to życzę Ci żebyś była w tej niewielkiej
grupie szczęśliwych długo!
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-11-17 12:59:31
Temat: Re: echOn Mon, 17 Nov 2003 11:53:29 +0100 I had a dream that Aneta <a...@t...pl> wrote:
> tak czytam i czytam i czym bliżej świąt Bożego Narodzenia tym więcej postów
> o zdradzie, rozwodach i kłótniach. zamiast weselej robi się coraz smutniej.
> naprawdę nie przytrafia sie nikomu nic szczęśliwego czy po prostu wstydzimy
> sie mówić o swoim szczęściu.
Ale to jest już taka cecha narodowa Polaków... że nie potrafią się
cieszyć, dzielić radością, tylko narzekają. Tydzień temu w kiosku Onetu
był ciekawy artykuł na ten temat (Polityka, Charaktery czy cuś takiego).
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-11-17 15:33:06
Temat: Re: echMon, 17 Nov 2003 11:53:29 +0100, na pl.soc.rodzina, Aneta napisał(a):
>... po prostu wstydzimy
> sie mówić o swoim szczęściu.
Bo IMO o szczęściu nie da się mówić :-)
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-11-17 15:55:08
Temat: Re: ech
"Grzegorz Janoszka" <G...@p...onet.pl-----USUN-TO> wrote in
message news:slrnbrhhgc.4s5.Grzegorz.Janoszka@plus.icsr.agh.
edu.pl...
> Ale to jest już taka cecha narodowa Polaków... że nie potrafią się
> cieszyć, dzielić radością, tylko narzekają. Tydzień temu w kiosku Onetu
> był ciekawy artykuł na ten temat (Polityka, Charaktery czy cuś takiego).
Hiheie - pewnie autor sobie ponarzekal na malkontencka kulture Polakow ...
ROTFL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-11-17 17:24:26
Temat: Re: echUżytkownik puchaty napisał:
>
> Bo IMO o szczęściu nie da się mówić :-)
>
Albo jest tak osobiste, że nawet nie można ;)
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-11-17 19:05:27
Temat: Re: echMon, 17 Nov 2003 18:24:26 +0100, na pl.soc.rodzina, Eulalka napisał(a):
> Albo jest tak osobiste, że nawet nie można ;)
To prawda! Bo przecież wtedy nie sposób trafić we właściwe klawisze.
(nie wspominając już o tym, że z pełną buzią się nie mówi).
puchaty, który jest szczęśliwy gdy mu się uda wrzucić coś na ruszt:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-11-17 19:50:21
Temat: Re: echUżytkownik puchaty napisał:
>>Albo jest tak osobiste, że nawet nie można ;)
>
>
> To prawda! Bo przecież wtedy nie sposób trafić we właściwe klawisze.
> (nie wspominając już o tym, że z pełną buzią się nie mówi).
>
> puchaty, który jest szczęśliwy gdy mu się uda wrzucić coś na ruszt:-)
Eeee... ja nie o tym ;)
Jedzenie nie jest mnie w stanie doprowadzić do granic szczęścia - ja
jem, bo muszę, by żyć - tak logicznie sobie to tłumaczę :)
Eulalka - 9:00 rano lazania, 20:00 5 łyżek żurku..... Z tego szczęscia
nawet jeść mi się nie chce! :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-11-17 19:59:39
Temat: Re: echMon, 17 Nov 2003 20:50:21 +0100, na pl.soc.rodzina, Eulalka napisał(a):
> Eeee... ja nie o tym ;)
W sumie to ja też nie ;-)
>.... Z tego szczęscia
> nawet jeść mi się nie chce! :)
Super :-)))
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-11-17 20:54:48
Temat: Re: echUżytkownik puchaty napisał:
>>.... Z tego szczęscia
>>nawet jeść mi się nie chce! :)
>
>
> Super :-)))
Nie wiem..... może to słodka trucizna upadku....?
Eulalka
w filozoficznym nastriju słuchająca właśnie Stinga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-11-18 10:34:34
Temat: Odp: ech
Użytkownik puchaty <p...@b...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:m...@j...g
ov...
> Bo IMO o szczęściu nie da się mówić :-)
Da się, da :)
Tylko wyskocz na grupie ni z tego ni z owego, że jesteś szczęśliwy bo..., a
zaraz znajdzie się 10 życzliwych osób, które szybko Ci udowodnią, że:
po pierwsze - się przechwalasz
po drugie - to właściwie żaden powód do szczęścia, bo wszyscy mają tak
samo...
pozdrawiam
Monika (permanentnie szczęśliwa z powodu 1000 drobnych rzeczy dziennie)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |