« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-15 21:31:12
Temat: IntercyzaOgladalam dzisiaj ciekawy program o tym czy spisanie przez
malzonkow(przyszlych lub terazniejszych) intercyzy to brak zaufania czy
raczej odpowiedzialnosc.
Co Wy o tym sadzicie?
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-11-17 00:52:39
Temat: Re: IntercyzaUżytkownik "Mrowka" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bp65oj$h9e$1@news.atman.pl...
> Ogladalam dzisiaj ciekawy program o tym czy spisanie przez
> malzonkow(przyszlych lub terazniejszych) intercyzy to brak zaufania czy
> raczej odpowiedzialnosc.
> Co Wy o tym sadzicie?
moze to tez byc smutne doswiadczenie z poprzedniego zwiazku:(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-11-17 01:38:07
Temat: Re: IntercyzaMrowka wrote:
> Ogladalam dzisiaj ciekawy program o tym czy spisanie przez
> malzonkow(przyszlych lub terazniejszych) intercyzy to brak zaufania czy
> raczej odpowiedzialnosc.
Jedno i drugie. Jesli intercyza jest sprawiedliwa, to moim zdaniem nie
ma problemu. Gorzej jest pisze sie, ze w przypadku rozwodu/smierci jeden
partner (jego spadkobierca) dostaje wszystko a drugi nic.
magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-11-17 08:40:27
Temat: Re: Intercyza
Użytkownik "Mrowka" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bp65oj$h9e$1@news.atman.pl...
> Ogladalam dzisiaj ciekawy program o tym czy spisanie przez
> malzonkow(przyszlych lub terazniejszych) intercyzy to brak zaufania czy
> raczej odpowiedzialnosc.
> Co Wy o tym sadzicie?
Zalezy w jakich okolicznościach: jeśli jedno prowadzi ryzykowny (co
niekoniecznie musi oznaczać - neizgodny z prawem) biznes, jest to
rozsądek/odpowiedzialność. To jest zresztą chyba najczęstszy powód
intercyzy. Drugi przypadek to sytuacja gdzie jest znaczna różnica w poziomie
zamożności a ten bogatszy ma wątpliwości czy przypadkiem drugiemu nie chodzi
o dobranie się do jego kasy (niestety, to się zdaża - nie zawsze małżeństwo
jest z miłości z obu stron, bywają osoby cyniczne i przebiegłe) - wtedy jest
to odpowiedzialność z powodu braku zaufania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-11-17 15:22:10
Temat: Re: IntercyzaWprąciłem się, gdyż :: Solana :: i te mądrości wymagają mojej
stanowczej erekcji:
> Jesli intercyza jest sprawiedliwa, to moim zdaniem nie ma problemu.
> Gorzej jest pisze sie, ze w przypadku rozwodu/smierci jeden
> partner (jego spadkobierca) dostaje wszystko a drugi nic.
Czyli - żeby pisać dobrą intercyzę, trzeba mieć dwóch partnerów i
sprawiedliwie ich obdzielić? :]
--
Wszystkie wypowiedzi są moje, niezmyślane ale i nieprzemyślane.
Z poważaniem - aczkolwiek niekoniecznie poważnie,
Z. Boczek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-11-17 19:35:13
Temat: Re: IntercyzaZ. Boczek wrote:
>>Jesli intercyza jest sprawiedliwa, to moim zdaniem nie ma problemu.
>>Gorzej jest pisze sie, ze w przypadku rozwodu/smierci jeden
>>partner (jego spadkobierca) dostaje wszystko a drugi nic.
>
>
> Czyli - żeby pisać dobrą intercyzę, trzeba mieć dwóch partnerów i
> sprawiedliwie ich obdzielić? :]
Sprawiedliwie czyli np. po rozwodzie zabieraja ze soba to mieli przed
zawarciem zwiazku malz. oraz dokonuja podzialu na pol rzeczy nabytych
podczas trwania zwiazku.
Nie pisalam, ze trzeba miec dwoch partnerow.
magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-11-18 07:22:14
Temat: Re: Intercyza
Użytkownik ":: Solana ::" <s...@h...com> napisał w wiadomości
news:bpb7kg$h71$1@news.onet.pl...
> > Czyli - żeby pisać dobrą intercyzę, trzeba mieć dwóch partnerów i
> > sprawiedliwie ich obdzielić? :]
>
> Sprawiedliwie czyli np. po rozwodzie zabieraja ze soba to mieli przed
> zawarciem zwiazku malz. oraz dokonuja podzialu na pol rzeczy nabytych
> podczas trwania zwiazku.
ZTCW do tego intercyzy nie trzeba. To, co małżonek kupił przed ślubem za
swoje pieniądze nie wchodzi w skład wspólnego majątku.
ER
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |