Data: 2008-05-23 10:56:17
Temat: Re: efekt Lucyfera
Od: "bazzzant" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> bazyli4 pisze:
>
> >> ok, tak czy owak - twoja informacja nosi wszelkie znamiona plotki :)
> >
> > No cóż, bawi mnie stanowisko, że to, czego nie można udowodnić, nie
> > istnieje... ale... poza chwilowym zdenerwowaniem tamtymi wiadomościami
> > cóż mnie obchodzą nieudacznicy z ipn...
>
> ja bym to widział tak:
>
> "W starożytnej Grecji, Sokrates (469 - 399 p.n.e.) był uważany za
> człowieka, który posiada wielką mądrość i ogromny szacunek dla wiedzy.
> Pewnego dnia znajomy spotkał wielkiego filozofa i powiedział:
> - Sokratesie, wiesz czego właśnie dowiedziałem się o Twoim uczniu?
> - Zaczekaj chwilę - odpowiedział Sokrates - zanim powiesz mi o tym, o
> czym chcesz mi powiedzieć, chciałbym poddać Cię małej próbie. Taki
> potrójny filtr, przez który przepuścimy Twoją informację.
> - Potrójny filtr?
> - Właśnie - kontynuował filozof - nim powiesz mi o moim uczniu,
> sprawdźmy tę informację pod trzema kątami. Pierwszy filtr to PRAWDA. Czy
> jesteś całkowicie pewien, że to o czym chcesz mi powiedzieć jest prawdą?
> - Nie - odpowiedział znajomy - właściwie ja tylko dowiedziałem się o tym
> od kogoś i...
> - W porządku - przerwał mu Sokrates - więc tak naprawdę nie wiesz, czy
> to jest prawda czy nie. Teraz drugi filtr - filtr DOBRA. Czy chcesz mi
> powiedzieć o tym uczniu coś dobrego?
> - Nie, wręcz przeciwnie...
> - W takim razie - odparł uczony - chcesz mi powiedzieć coś złego o nim,
> ale nie jesteś pewien czy jest to prawdą. Został jeszcze ostatni filtr:
> filtr POŻYTECZNOŚCI. Czy to co chcesz mi powiedzieć jest dla mnie
> pożyteczne?
> - Nie, właściwie to nie...
> - A więc - skonkludował Sokrates - jeśli to, o czym chcesz mi powiedzieć
> nie jest ani prawdziwe, ani dobre, ani nawet przydatne dla mnie, to po
> co o tym w ogóle mówić?"
"I w ten właśnie sposób Sokrates nigdy nie dowiedział się że uczeń bzyka mu żonę"
Czy jakoś tak
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|