Data: 2001-03-06 21:41:03
Temat: Re: egzaminy,
Od: Łukasz Sroczyk <s...@y...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sun, 4 Mar 2001 11:59:26 +0100, "LiBi" <l...@n...pl> wrote:
>Teraz kochana pani profesor od polskiego (KOWALSKA) nie
>bedzie juz sprawdzac pracy jej pupilka Iksinskiego... a ejsli nawet to nie
>ebdzie wiedziala, ze to jego praca...
Sory, ale nauczyciele rozpoznaja charaktery pisma. Ja np. pisze
wylacznie piorem. Nauczycielki kojarza mnie z moimi "bazgrolami".
A na samym egzaminie maturalnym mozna wybrac poziom rozszerzony -
zobaczyc pytania i przejsc w dowolnej chwili na poziom podstawowy. To
jest dla mnie bez sensu. Bo naucze sie jednego dzialu bioli - trafie i
mam zaliczony poziom rozszerzony, jak nie trafie to poziom podstawowy.
Takich lekarzy z przypadku moze za pare lat byc troche :(
Zdaje nowa mature i uwazam, ze na AM beda dodatkowe testy, chocby i
nawet dla uczniow z 5-letnich szkol (musza byc). Gadanie, ze matura
jest odrazu "biletem" na studia to bzdury.
A co do zdawana kilku przedmiotow to szkola wyzsza moze zazadac (nie
bedzie ocen tylko punkty)np. po 70 punktow z kazdego przedmiotu. Przy
czym na poziomie podstawowym mozna zdobyc max 50 pktow.
Pozdrawiam -Lukasz (maturzysta za rok)
--
Łukasz Sroczyk
s...@y...pl
|