empatia...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-02-09 23:39:00

Temat: empatia...
Od: "art-ts.webpark.pl - tomek" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam...
prosze powiedzcie mi jak z tym zyc? i cieszyc sie czy nie z tego co sie
posiada... (mowa o empatii)
ja juz sam nie wiem, to boli jak sie widzi.... i pomaga w roznych
sytuacjach.. mzoe ktos sie podzieli doswiadczeniami ?
pozdr.
ts;(

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-02-09 23:39:31

Temat: Re: empatia...
Od: "EvaTM" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "art-ts.webpark.pl - tomek" <d...@w...pl> napisał w
wiadomości news:c095qf$fcr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam...
> prosze powiedzcie mi jak z tym zyc? i cieszyc sie czy nie z tego co sie
> posiada... (mowa o empatii)
> ja juz sam nie wiem, to boli jak sie widzi.... i pomaga w roznych
> sytuacjach.. mzoe ktos sie podzieli doswiadczeniami ?
> pozdr.
> ts;(

Ale skąd ten ";(" ? ;))

Boli jako cholera ale warto ją mieć, imo.. ;)
Bez tego człowiek jest tylko półczłowiekiem,
a może 1/666? ;)
Sama nie wiem.....

E;).

E.

>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-10 00:03:11

Temat: Re: empatia...
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "art-ts.webpark.pl - tomek" <d...@w...pl> napisał w
wiadomości news:c095qf$fcr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam...
> prosze powiedzcie mi jak z tym zyc? i cieszyc sie czy nie z tego co sie
> posiada... (mowa o empatii)
> ja juz sam nie wiem, to boli jak sie widzi.... i pomaga w roznych
> sytuacjach.. mzoe ktos sie podzieli doswiadczeniami ?
> pozdr.
> ts;(

życie to jest wielkie żarcie...
kto je doceni
świnia czy smakosz?

żal ściska gdy kawior dla świń...
ale czy to ich wina?
choć są i takie które wiedzą co trufle...

nie żałuj sobie i im...
dla wszystkich starczy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-10 00:22:19

Temat: Re: empatia...
Od: "art-ts.webpark.pl - tomek" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c0973q$5kn$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "art-ts.webpark.pl - tomek" <d...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:c095qf$fcr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Witam...
> > prosze powiedzcie mi jak z tym zyc? i cieszyc sie czy nie z tego co sie
> > posiada... (mowa o empatii)
> > ja juz sam nie wiem, to boli jak sie widzi.... i pomaga w roznych
> > sytuacjach.. mzoe ktos sie podzieli doswiadczeniami ?
> > pozdr.
> > ts;(
>
> życie to jest wielkie żarcie...
> kto je doceni
> świnia czy smakosz?
>
> żal ściska gdy kawior dla świń...
> ale czy to ich wina?
> choć są i takie które wiedzą co trufle...
>
> nie żałuj sobie i im...
> dla wszystkich starczy
>
>
witajcie
ej ej, ale moment..rozumiem ze Wy takze macie TO prawda:( ??
bo ja sam nie wiem... widze tyh wszystkich ludzi, czuje to wszsytko i ciezko
mi jest naprawde...
czasme nie umiem sie odnalesc...eh
co wy na to :( ???
pozdrawiam.
ts

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-10 00:22:58

Temat: Re: empatia...
Od: "art-ts.webpark.pl - tomek" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c0973q$5kn$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "art-ts.webpark.pl - tomek" <d...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:c095qf$fcr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Witam...
> > prosze powiedzcie mi jak z tym zyc? i cieszyc sie czy nie z tego co sie
> > posiada... (mowa o empatii)
> > ja juz sam nie wiem, to boli jak sie widzi.... i pomaga w roznych
> > sytuacjach.. mzoe ktos sie podzieli doswiadczeniami ?
> > pozdr.
> > ts;(
>
> życie to jest wielkie żarcie...
> kto je doceni
> świnia czy smakosz?
>
> żal ściska gdy kawior dla świń...
> ale czy to ich wina?
> choć są i takie które wiedzą co trufle...
>
> nie żałuj sobie i im...
> dla wszystkich starczy
>
>
aha cyz sugerujecie....ze wiele ludzi to ma ?
pzodr.
ts

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-10 10:40:14

Temat: Odp: empatia...
Od: "fen." <f...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik art-ts.webpark.pl - tomek <d...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:c095qf$fcr$...@n...news.tpi.pl...
> Witam...
> prosze powiedzcie mi jak z tym zyc? i cieszyc sie czy nie z tego co sie
> posiada... (mowa o empatii)
> ja juz sam nie wiem, to boli jak sie widzi.... i pomaga w roznych
> sytuacjach.. mzoe ktos sie podzieli doswiadczeniami ?
> pozdr.
> ts;(

ale zaraz zaraz, ja nie wiem czy ty mówisz o empati, czy o czymś innym.
bo dla mnie tak w skrocie empatia, to umiejętność (prawdziwa, a nie
wyuczona!) wczucia się w sytuację drugiej osoby,
a więc nawet popłakania z nią, dostosowanie się do jej rytmu, a i uwaga - to
się mało wspomina, bo zazwyczaj empatia jest kojarzona ze smutkiem - to też
umiejętność RADOWANIA się ze szczęścia drugiej osoby, cieszenia się zn ią -
zasada-gdy ty jesteś szczęśliwa to ja też. No i takia sentencja niezbyt tu
pasująca, tzn. w połowie: gdy płączesz-płaczesz sam-gdy się cieszysz, cieszy
się z tobą cały świat.

Empatia jest dobra i potrzebna, bo dzięki niej ciągle możemy o sobie
powiedzieć, że jeszcze jesteśmy ludźmi.
Z empatią da się normalnie żyć, przecież to nie choroba to WIELKI DAR OD
BOGA, a Bóg nie daje darów na darmo.

jakich chciałbyś doświadczeń????? A może potrzebna ci osoba, która jkoś cię
nakieruje - no nie wiem, ale myślę, że powinieneś spróbować swoich sił
gdzieś w hospicjum, domu dziecka, w świetlicy, przy opiece nad starszymi -
no zależy od ciebie - wtedy zobaczy, jaki prezent ci Bozia da ła i
podziękujesz jej za niego.

To tyle.....

Ps. Pomaganie to fajna sprawa, ale jeśli robisz to właśnie z empatii a nie z
obowiązku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-10 13:27:46

Temat: Re: empatia...
Od: "art-ts.webpark.pl - tomek" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "fen." <f...@...pl> napisał w wiadomości
news:c0acdi$1hc$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik art-ts.webpark.pl - tomek <d...@w...pl> w wiadomości do
grup
> dyskusyjnych napisał:c095qf$fcr$...@n...news.tpi.pl...
> > Witam...
> > prosze powiedzcie mi jak z tym zyc? i cieszyc sie czy nie z tego co sie
> > posiada... (mowa o empatii)
> > ja juz sam nie wiem, to boli jak sie widzi.... i pomaga w roznych
> > sytuacjach.. mzoe ktos sie podzieli doswiadczeniami ?
> > pozdr.
> > ts;(
>
>
> ale zaraz zaraz, ja nie wiem czy ty mówisz o empati, czy o czymś innym.
> bo dla mnie tak w skrocie empatia, to umiejętność (prawdziwa, a nie
> wyuczona!) wczucia się w sytuację drugiej osoby,
> a więc nawet popłakania z nią, dostosowanie się do jej rytmu, a i uwaga -
to
> się mało wspomina, bo zazwyczaj empatia jest kojarzona ze smutkiem - to
też
> umiejętność RADOWANIA się ze szczęścia drugiej osoby, cieszenia się zn
ią -
> zasada-gdy ty jesteś szczęśliwa to ja też. No i takia sentencja niezbyt tu
> pasująca, tzn. w połowie: gdy płączesz-płaczesz sam-gdy się cieszysz,
cieszy
> się z tobą cały świat.
>
> Empatia jest dobra i potrzebna, bo dzięki niej ciągle możemy o sobie
> powiedzieć, że jeszcze jesteśmy ludźmi.
> Z empatią da się normalnie żyć, przecież to nie choroba to WIELKI DAR OD
> BOGA, a Bóg nie daje darów na darmo.
>
> jakich chciałbyś doświadczeń????? A może potrzebna ci osoba, która jkoś
cię
> nakieruje - no nie wiem, ale myślę, że powinieneś spróbować swoich sił
> gdzieś w hospicjum, domu dziecka, w świetlicy, przy opiece nad starszymi -
> no zależy od ciebie - wtedy zobaczy, jaki prezent ci Bozia da ła i
> podziękujesz jej za niego.
>
> To tyle.....
>
> Ps. Pomaganie to fajna sprawa, ale jeśli robisz to właśnie z empatii a nie
z
> obowiązku.
>
>
czesc Fen.
ale wwlasnie jest jak piszesz, jak ktos placze to ja z nim, jak widze czyjs
smutek to jestem smutny, jak siek tos cieszy to ja takze, wlasnie to nie
jesty wyczone, ja to mialem od zawsze jak siegam pamiecia, ale dopiero nie
dawno zdalem sobie sprawe jak to mozna wykorzystac, co to jest itp. hmm wiem
ze to DAR, bo malo komu zdarza sie czuc inna osobe, jej ustawienie pod
wzgledem np. moim czy innych jak sie widzi, z gestow..nawet najdrobniejszych
czytac co ktos mysli hm...jednym slowem super sprawa..a wracajac do tego
bolu co pisalem..to jak np. rozmawia sie z kims bliskim i on w zywe oczy
klamie nie wiedzac o tym ze ja wiem jak jest,.. hm.. to cjyba raczej zaboli
kazdego ? czyz nie ?hmmm
pozdrawiam
Ts

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-10 14:37:41

Temat: Re: empatia...
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

art-ts.webpark.pl - tomek:
> ... to cjyba raczej zaboli kazdego ? czyz nie ?hmmm

Nie kazdego. :)
Tylko takich, ktorzy maja tak jak Ty i za bliskich uwazaja
klamcow.

Czyli jestes taki bardzo ~wspolczujacy...
A czy jesli ktos sie cieszy, to takze czujesz jego radosc? :)

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-10 15:12:47

Temat: Re: empatia...
Od: "art-ts.webpark.pl - tomek" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c0aqc7$qkj$1@news.onet.pl...
> art-ts.webpark.pl - tomek:
> > ... to cjyba raczej zaboli kazdego ? czyz nie ?hmmm
>
> Nie kazdego. :)
> Tylko takich, ktorzy maja tak jak Ty i za bliskich uwazaja
> klamcow.
ej ja tu mowie ze kazdem usie zdarza klamac, ale boli jezeli np. Twoja
dziewczyna czy KTO KOLWIEK inny cie klamie !!! czy ty nigdy sie nie
spotkales ze ktos chcial Cie z osob CI bliskich wykiwac? nie wiem mogl to
byc niby "przyjaciel", dziewczyna itd.........

>
> Czyli jestes taki bardzo ~wspolczujacy...
> A czy jesli ktos sie cieszy, to takze czujesz jego radosc? :)
>
> Czarek
>
>
no jak sie ktos cieszy to sie ciesze z nim haha:0 ale zes to ubral w
slowa:)wspolczujacy? hm..no wspolczuje co niektorym :)haha
pzdrawiam
ts

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-10 15:46:13

Temat: Re: empatia...
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

art-ts.webpark.pl - tomek:
> ej ja tu mowie ze kazdem usie zdarza klamac, ale boli jezeli np. Twoja
> dziewczyna czy KTO KOLWIEK inny cie klamie !!! czy ty nigdy sie nie
> spotkales ze ktos chcial Cie z osob CI bliskich wykiwac? nie wiem
> mogl to byc niby "przyjaciel", dziewczyna itd.........

Tobie tez sie zdarza klamac? ;)

> no jak sie ktos cieszy to sie ciesze z nim haha:0 ale zes to ubral w
> slowa:)wspolczujacy? hm..no wspolczuje co niektorym :)haha

Tzn czujacy_wspolnie. :)
Jesli nie potrafisz tak samo dobrze wspol-czuc z kims kto czuje radosc
jak wowczas gdy placze czy sie smuci, to oznaczaloby wowczas ze
smutek _siedzi_ w Tobie i wzbudzasz go gdy widzisz smutek innych.

Ale tak w sumie to podejrzewam ze jestes _niekiedy_ za malo wyczulony
na _rzeczywiste_ sygnaly jakie jestes w stanie odbierac z otoczenia.
Twoj ~bol bierze sie prawdopodobnie wlasnie z tego ze w _niektorych_
sytuacjach, tzn w takich ktore bardzo chcesz traktowac tak samo jak
kazda inna sytuacje, _sam_ dopowiadasz sobie pod pozorem
empatycznosci (ktora autentycznie wykazujesz w niektorych
sytuacjach) jakies niby-odczuwanie.
Krotko mowiac oznacza to brak precyzji i niekontrolowana eliminacje
czesci sygnalow z otoczenia na korzysc substytutywnych Twoich
wewnetrznych wyobrazen emocjonalnych jakimi uzupelniasz (latasz)
wowczas swoj odbior otoczenia.

Nie wiem do jakiego stopnia tak robisz, ale jestem pewien ze w ten
sposob niekiedy nieswiadomie uciekasz przed rzeczywistoscia.

Efektem jest wlasnie bol w kontakcie z takimi aspektami przed
ktorymi uciekasz i ktore Cie dopadaja z tekstem: "a-ku-ku". :))

Jesli masz zdolnosc dostrzegania wiecej niz inni, to nie zamykaj
oczu kiedy cos Ci nie pasuje i nie tworz w takich razach zastepczych
wizji, bo stajac sie w ten sposob slepcem w w rzeczywistosci
schodzisz ze sciezki ktora kroczysz i trafia na powiedzmy pokrzywy
lub osty. :)

Ale ciekawi mnie inna rzecz: w jakim celu studiujesz psychologie,
skoro w ten sposob dostarczysz se dodatkowych sposobnosci
aby borykac sie z ta niejako dysfuncja o ktorej napisales?
Potrafisz to wyjasnic?

Czarek