Data: 2010-09-19 16:01:40
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwie
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1l4itkn9d9jeo$.1f2jgqovre69n$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 19 Sep 2010 15:39:02 +0200, Vilar napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:2qwf66oba10w$.9lxzarjes09g.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sun, 19 Sep 2010 14:26:15 +0200, Vilar napisał(a):
>>>
>>>> U Medei?
>>>> Stawiam na........ "niegrzeczną" dziewczynkę :-)
>>>
>>> Dokładnie. Tyle że ja dodam "...w okowach przyzwoitości" ;-PPP
>>>
>>
>> No i właśnie w tych okowach cały problem........
>> Bo człowiek potrzebuje się czasami ... ja używam określenie... wynyrać. A
>> Ty
>> sobie tłumacz to jak chcesz. Intuicję masz :-))).
>>
>> MK
>
> A ja od z górką 30 lat nie muszę się nyrać, bo po prostu po pewnych
> przemyśleniach i (przykrych) doświadczeniach sprzed tego okresu
> myślę/robię/mówię/reaguję/oceniam tak jak uważam i już. Jakoś wszyscy przy
> mnie żyją i ja też, zresztą całkiem przyjemnie :-)
>
>
No nie o to mi szło z tym ...nyraniem.
Ale to drobiazg w sumie.
MK
|