| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2010-09-18 20:50:40
Temat: erotyzowanie w towarzystwieJak odbieracie osoby (konkretnie chodzi mi o kobiety), które mają
skłonność do rzucania w towarzystwie przy byle okazji żartów, tekstów i
tekścików o charakterze erotycznym? Czasami są to teksty subtelne, ale
często bardzo niewybredne. Jeden z cięższych przykładów: kobieta prosi
męża, żeby przyniósł jej - dajmy na to - herbatę. On się troszkę ociąga,
aż w końcu z jej strony pada tekst "no przynieś mi herbatę, a ja dam ci
dzisiaj dupy". Dzieje się to w niewielkim gronie znajomych, ale nie
jakoś bardzo zaprzyjaźnionych osób, na trzeźwo. Czy taki sposób
żartowania to jest norma obecnie?
O czym może świadczyć skłonność do sprowadzania wszystkiego na tematy
erotyczne? O wybujałym temperamencie? O jakiejś frustracji?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2010-09-18 20:59:26
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwiemedea pisze:
> Jak odbieracie osoby (konkretnie chodzi mi o kobiety), które mają
> skłonność do rzucania w towarzystwie przy byle okazji żartów, tekstów i
> tekścików o charakterze erotycznym? Czasami są to teksty subtelne, ale
> często bardzo niewybredne. Jeden z cięższych przykładów: kobieta prosi
> męża, żeby przyniósł jej - dajmy na to - herbatę. On się troszkę ociąga,
> aż w końcu z jej strony pada tekst "no przynieś mi herbatę, a ja dam ci
> dzisiaj dupy". Dzieje się to w niewielkim gronie znajomych, ale nie
> jakoś bardzo zaprzyjaźnionych osób, na trzeźwo. Czy taki sposób
> żartowania to jest norma obecnie?
>
> O czym może świadczyć skłonność do sprowadzania wszystkiego na tematy
> erotyczne? O wybujałym temperamencie? O jakiejś frustracji?
Ostatnio powiedziałam do tż-ta weź mnie z lodówki jogurt. Uśmialiśmy się
nad tym weź mnie, bo było wieloznaczne.
IMO to nie jest norma. Znajoma doprowadziła do sytuacji bardzo
osobistej, której nikt ze znajomych nie musiał i nie chciał poznać. To
nie jest wyluzowanie, to zwykły brak kultury IMO.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2010-09-18 21:04:51
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwiemedea pisze:
> Jak odbieracie osoby (konkretnie chodzi mi o kobiety), które mają
> skłonność do rzucania w towarzystwie przy byle okazji żartów, tekstów i
> tekścików o charakterze erotycznym? Czasami są to teksty subtelne, ale
> często bardzo niewybredne. Jeden z cięższych przykładów: kobieta prosi
> męża, żeby przyniósł jej - dajmy na to - herbatę. On się troszkę ociąga,
> aż w końcu z jej strony pada tekst "no przynieś mi herbatę, a ja dam ci
> dzisiaj dupy". Dzieje się to w niewielkim gronie znajomych, ale nie
> jakoś bardzo zaprzyjaźnionych osób, na trzeźwo. Czy taki sposób
> żartowania to jest norma obecnie?
>
> O czym może świadczyć skłonność do sprowadzania wszystkiego na tematy
> erotyczne? O wybujałym temperamencie? O jakiejś frustracji?
BTW medeo myślę, że wiele rzeczy Cię powinno zszokować, które ludzie
robią, IMO czasem jesteś bardzo sterylna.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2010-09-18 21:06:46
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwie
medea napisał(a):
> Jak odbieracie osoby (konkretnie chodzi mi o kobiety), które mają
> skłonność do rzucania w towarzystwie przy byle okazji żartów, tekstów i
> tekścików o charakterze erotycznym? Czasami są to teksty subtelne, ale
> często bardzo niewybredne. Jeden z cięższych przykładów: kobieta prosi
> męża, żeby przyniósł jej - dajmy na to - herbatę. On się troszkę ociąga,
> aż w końcu z jej strony pada tekst "no przynieś mi herbatę, a ja dam ci
> dzisiaj dupy". Dzieje się to w niewielkim gronie znajomych, ale nie
> jakoś bardzo zaprzyjaźnionych osób, na trzeźwo. Czy taki sposób
> żartowania to jest norma obecnie?
>
> O czym może świadczyć skłonność do sprowadzania wszystkiego na tematy
> erotyczne? O wybujałym temperamencie? O jakiejś frustracji?
>
> Ewa
No mnie się ta cherbata i dupa zupełnie nie spodobała. Pierwsze
wrażenie to przedmiotowe traktowanie drugiej osoby i trochę projekcja
na tego [ dzika] mężczyznę swoich treści seksualnych. Ja nie wiem, ale
jak spotykałem takie kobiety to mnie to żenowało , w tym jest
wulgarność i nie chodzi mi o tabu, ale sposób wyrażania. Znowu
bardziej mi się podobało flirtowanie ciałem, mam wrażenie, że kobieta
bardziej zwraca uwagę na drobiazgi , ułożenie ręki , przysunięcie
nogi, zaraz wychwytuje o co chodzi i takie flirty mnie się podobały ,
bo rozmawiało się o czymś innym, a pod stołem muskało sobie nogi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2010-09-18 21:21:30
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwieUżytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4c952610$0$22814$65785112@news.neostrada.pl...
> Jak odbieracie osoby (konkretnie chodzi mi o kobiety), które mają
> skłonność do rzucania w towarzystwie przy byle okazji żartów, tekstów i
> tekścików o charakterze erotycznym? Czasami są to teksty subtelne, ale
> często bardzo niewybredne. Jeden z cięższych przykładów: kobieta prosi
> męża, żeby przyniósł jej - dajmy na to - herbatę. On się troszkę ociąga,
> aż w końcu z jej strony pada tekst "no przynieś mi herbatę, a ja dam ci
> dzisiaj dupy". Dzieje się to w niewielkim gronie znajomych, ale nie jakoś
> bardzo zaprzyjaźnionych osób, na trzeźwo. Czy taki sposób żartowania to
> jest norma obecnie?
>
> O czym może świadczyć skłonność do sprowadzania wszystkiego na tematy
> erotyczne? O wybujałym temperamencie? O jakiejś frustracji?
Jeżeli na trzeźwo, to głównie o prostactwie (a w tle ewentualnie o
problemach łóżkowych).
Inteligentniejsze erotyzowanie jest ok. Dodaje smaczku energetyzującego
towarzystwo :)
Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2010-09-18 21:22:21
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwieW dniu 2010-09-18 23:04, Paulinka pisze:
> BTW medeo myślę, że wiele rzeczy Cię powinno zszokować, które ludzie
> robią, IMO czasem jesteś bardzo sterylna.
No, zszokowałaś mnie ;) - wyobraź sobie, że kiedyś znalazłam takie stare
zapiski, jakie z przyjaciółką sobie pisałyśmy ukradkiem na jakichś
wykładach. Na jednym z takich strzępków 'rozmów' napisała do mnie "masz
taki sterylny styl jak Coco Chanel."
Już nie pamiętam kontekstu. ;)
Ewa, brudna harzyca.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2010-09-18 21:22:46
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwieUżytkownik "Szaulo" <z...@p...pl> napisał w wiadomości
news:i73agu$nns$1@news.onet.pl...
[...]
> Jeżeli na trzeźwo, to głównie o prostactwie (a w tle ewentualnie o
> problemach łóżkowych).
Tzn. mam na myśli tylko ten cięższy przykład.
[...]
Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2010-09-18 21:23:09
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwieW dniu 2010-09-18 23:06, glob pisze:
> na tego [ dzika] mężczyznę swoich treści seksualnych. Ja nie wiem, ale
> jak spotykałem takie kobiety to mnie to żenowało , w tym jest
> wulgarność i nie chodzi mi o tabu, ale sposób wyrażania.
Miałam bardzo podobne odczucia.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2010-09-18 21:23:42
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwieW dniu 2010-09-18 22:59, Paulinka pisze:
> Ostatnio powiedziałam do tż-ta weź mnie z lodówki jogurt. Uśmialiśmy się
> nad tym weź mnie, bo było wieloznaczne.
To jest zupełnie inna sytuacja, nieporównywalna.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2010-09-18 21:27:57
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwiemedea pisze:
> W dniu 2010-09-18 23:04, Paulinka pisze:
>
>> BTW medeo myślę, że wiele rzeczy Cię powinno zszokować, które ludzie
>> robią, IMO czasem jesteś bardzo sterylna.
>
> No, zszokowałaś mnie ;) - wyobraź sobie, że kiedyś znalazłam takie stare
> zapiski, jakie z przyjaciółką sobie pisałyśmy ukradkiem na jakichś
> wykładach. Na jednym z takich strzępków 'rozmów' napisała do mnie "masz
> taki sterylny styl jak Coco Chanel."
> Już nie pamiętam kontekstu. ;)
>
> Ewa, brudna harzyca.
To dopiero perwersja :)
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |