Strona główna Grupy pl.sci.psychologia ewangelia Tomasza Re: ewangelia Tomasza

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: ewangelia Tomasza

« poprzedni post następny post »
Data: 2008-11-09 10:41:00
Temat: Re: ewangelia Tomasza
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gf5356$rcc$1@node1.news.atman.pl...
> <<Opowieść o perle
>
> Mieszkałam w Królestwie jak dziecko, w domu Króla. Król i Królowa, mój
> Ojciec i Matka1, opiekowali się mną. Wszystko wokół mnie było miłością,
> wszystko było Światłem. Nie musiałam2 sypiać. Ciemności nie znałam i nie
> wiedziałam, co to znaczy bać się. Bawiłam się na placu i w ogrodach. Piłam
> przezroczystą wodę ze źródła. Wszystko było Dobrem.
> Od tego Światła lśnił mój strój, który nosiłam, często wszelkimi możliwymi
> kolorami, które istnieją. To był mój własny strój życia, utkany przez
> miłość
> Ojca i Matki. Do mego stroju należał także złocisty płaszcz, płaszcz
> królewskiego dziecka, ozdobiony lśniącymi kamieniami szlachetnymi3.
> Tańczyłam jak iskrzące światełko w wielkim Świetle. Lecz czy można sobie
> uświadomić czym jest Światło, jeśli nigdy nie widzieliśmy ciemności? Jak
> można być intensywnie szczęśliwym, jeśli nigdy nie zaznaliśmy uczucia
> smutku?
>
> Miałam wszystko, lecz nie rozumiałam tego naprawdę i właściwie nie
> wiedziałam KIM byłam.
>
> Pewnego dnia wezwano mnie do sali królewskiej. Mój Ojciec-i-Matka
> powiedzieli do mnie:
>
> - Teraz udasz się, zupełnie sama, w daleką podróż. My ciebie nie opuścimy,
> gdyż w myśli będziemy z Tobą. I pozostaniemy przy tobie. Jeśli
> potrzebujesz
> czegoś na drogę, wolno ci stąd zabrać tyle, ile potrafisz sama udźwignąć.
> Wolno ci zaczerpnąć w skarbcach naszego królestwa wszelkiego bogactwa.
> Tylko
> twój lśniący strój życia i złocisty płaszcz musisz tutuaj pozostawić.
> Otrzymujesz teraz polecenie, aby w dalekim kraju odnaleźć twą własną
> perłę..., której strzeże smok, w czeluściach groty morskiej.
>
> Gdy powrócisz do domu z twą perłą, wówczas dopiero wolno ci będzie nałożyć
> twój lśniący strój życia i stać się spadkobiercą naszego Królestwa.
>
> I tak się też stało. Udałam się w drogę.
>
> Cenne skarby miłości moich rodziców niosłam w plecaku. Ponieważ byłam
> jeszcze dzieckiem, towarzyszyło mi dwóch przewodników, aby mi wskazywać
> drogę do obcego kraju. Droga wiodła w dół i po raz pierwszy w życiu
> zaczęłam
> się lękać. Dokąd zawiedzie mnie ta droga? W podróż do obcego kraju? A co
> mogłoby mi się tam przydarzyć?
>
> Nie było drogi powrotu, choćbym nawet tego bardzo pragnęła.
>
> Moi dwaj przyjaciele stali się mymi pomocnikami.
>
> - Do smoka? - spytałam ich.
>
> - Czy muszę tam iść sama?
>
> Powiedzieli mi, że zaledwie sama myśl o miłości wyniesionej z Kraju
> Światła,
> skąd pochodzę, zdolna jest uśpić smoka.
>
> - A ta głęboka grota nad morzem? - zapytałam lękliwie.
>
> Odpowiedzieli mi na to:
>
> - Kto jest dzieckiem Królestwa Światła nie musi lękać się ani głębi ani
> ciemności.
>
>
> Po przybyciu nad granicę innego kraju moi przewodnicy pożegnali się ze mną
> i
> rozpłynęli się przed mymi oczami jak we mgle.
>
> Teraz zaczęła się moja własna przygoda.
>
> Nie wiem dokładnie jak to się stało, lecz zanim sobie to uświadomiłam,
> znalazłam się w innym kraju, gdzieś w jakimś domu, w którym byli ludzie,
> opiekujący się mną. Stałam się teraz ich dzieckiem.
>
> Od czasu do czasu zapadała ciemność i to nazywało się nocą. Musiało się
> wówczas spać. Otrzymywałam stroje, lecz nie takie błyszczące, jasne i nie
> we
> wszystkich kolorach jakie istnieją. Brudziły się one, gdy bawiłam się w
> piasku. Ja także się brudziłam i musiałam się myć. Mój nowy ojciec i matka
> opowiedzieli mi jak się wszystkie rzeczy nazywały i nauczyłam się mówić
> językiem tego kraju. Gdy urosłam, zapomniałam wszystko to, co było
> dawniej.
> Zapomniałam także o poleceniu, dla którego wysłano mnie w świat;
> mianowicie
> o tym, iż powinnam odnaleźć mą własną perłę w ciemnej grocie smoka.
> Nauczyłam się myśleć tak jak myśleli ludzie tego kraju i czynić to, co mi
> nakazano. Stałam się ich sługą, pachołkiem. Wyglądałam jak wszyscy
> pozostali. Piłam ich napój zapomnienia i przez to zapomniałam...
>
> Lecz w Królestwie Zawsze Trwającego Światła, wszystko to, co mi się
> przydarzało było wiadome. Król i Królowa napisali mi wówczas list, który
> jak
> orzeł pofrunął do mnie. W liście napisali mi:
>
> "Oto nasz list, z naszego Królestwa. Zbudź się! Przypomnij sobie, że
> jesteś
> dzieckiem królewskim. Przypomnij sobie swój świetlny strój. Pomyśl
> koniecznie o twej perle i twym poleceniu!".
>
> Przeczytałam list. Jakże mogłam kiedykolwiek zapomnieć?!
>
> Także o tym, że smoka w imię miłości winnam opanować!
>
> Dodałam sobie otuchy i udałam się nad morze. Usiadłam przed smoczą jamą.
> Smok popatrzył na mnie, a ja poczułam, że wszelkie siły z mego ciała
> zostały
> wyssane. Stałam się wiotka i słaba jak szmatka, lecz wówczas pomyślałam o
> liście, o miłości, o sile i Świetle Królestwa. I podczas gdy intensywnie o
> tym myślałam, zauważyłam, że powieki smoka zwolna zaczęły się zamykać,
> lecz
> nie spał jeszcze.
>
> Rozgniewałam się wówczas na bestię, lecz wówczas jego oczy natychmiast
> szeroko się rozwarły. Był zupełnie rozbudzony!
>
> Niemalże uciekłabym najchętniej, przez wzgórza gdzieś daleko, lecz
> pomyślałam znów o liście, o tym, że w ciemności i wśród niebezpieczeństw
> muszę szukać mojej perły.
>
> Wówczas krzyknęłam: - W imię Króla Światła!
>
> Powieki smoka opadły w okamgnieniu i teraz spał głębokim snem. Natychmiast
> skoczyłam na równe nogi, które teraz okazały się silne. Wkrdłam się
> ostrożnie do groty i wzięłam perłę lśniącą, którą już wcześniej dojrzałam.
>
>
> Z moją własną perłą powróciłam do Kraju Światła, skąd przybyłam. List
> frunął
> przede mną, aby wskazywać mi drogę. Jego Światło rozświetlało mi drogę,
> bijąca zeń miłość wiodła mnie wytrwale do domu. Nad granicą oczekiwali na
> mnie dwaj przyjaciele. Wyszli mi na spotkanie i przynieśli mój świetlny
> strój.
>
> Czyżby ten strój należał do mnie? - wykrzyknęłam ze zdumieniem.
>
> Nagle rozpoznałam mój strój i jak w lustrze zauważyłam moje odbicie w nim.
> W
> uroczystym geście nałożono mi mój strój. Stałam się sobą. Także ten
> złocisty
> płaszcz wolno mi było ponownie nałożyć.
>
> Tak pięknie przyodziana poszłam do bramy płacu. Nie odczuwałam już żadnego
> lęku. Wszystko było już dobrze. Jeszcze przez chwilę pomyślałam o smoku,
> tak
> jak myśli się o zabawce.
>
> W dłoni zaciskałam mocno moją zdobytą perłę.
>
> Mój Ojciec i Matka wyszli mi na spotkanie i objęli mnie serdecznie.
>
>
> Przed obliczem Króla Królów wolno mi teraz wystąpić z mą własną, przeze
> mnie
> samą znalezioną i zdobytą perłą!>>
>
>
> --
> CB
>
>
> "cbnet" <c...@n...pl> napisał(-a)
> w wiadomości news:gf13gb$2h6a$1@news2.ipartners.pl:
>
>> Ten zachwyt w pewnym sensie jest podobnej natury jak radość
>> ze spotkania z kimś kogoś się kocha po dłuższym okresie rozstania.


Ciekawa opowieść. Znacząca.
Mam nadzieję, że jej zbyt drastycznie nie sprofanuję swoim własnymi
komentarzami.

W normalnej sytuacji rodzice nie wypuszczają dziecka w daleką i
niebezpieczną podróż.
Idą razem z nim i pokazują, jak należy postępować ze smokiem.

Nie zawsze jednak jest im dane. Np. umierają, kiedy dziecko jest jeszcze
dzieckiem.

Tadeusz Nalepa śpiewa taką słynną piosenkę:
Kiedy byłem,
kiedy byłem małym chłopcem, hej,
wziął mnie ojciec,
wziął mnie ojciec i tak do mnie rzekł:
Najważniejsze co się czuje,
słuchaj zawsze głosu serca, hej.

- To jest okres życia w Królestwie, kiedy rodzic kształtuje w dziecku
podstawowy kręgosłup oparty na bezpieczeństwie, miłości, jasnych zasadach.

Kiedy byłem,
kiedy byłem dużym chłopcem, hej,
wziął mnie ojciec,
wziął mnie ojciec i tak do mnie rzekł:
- Głosem serca się nie kieruj,
tylko forsa ważna w życiu jest.

- a Tu ojciec bierze syna-idealistę na wyprawę do smoka i uczy go, jak
postępować z niebezpiecznymi zwierzętami.
Jest to bardzo trudne: jak obcować ze smokiem bez łamania sobie zbudowanego
wcześniej kręgosłupa moralnego ?

Dziecko wypuszczone na tę wyprawę samotnie ma zadanie wyjątkowo trudne ...

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
09.11 zdumiony
09.11 cbnet
09.11 cbnet
09.11 zdumiony
09.11 Redart
09.11 cbnet
09.11 cbnet
09.11 zdumiony
09.11 cbnet
09.11 Redart
09.11 Redart
09.11 medea
09.11 zdumiony
09.11 Redart
09.11 Redart
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem