Data: 2000-07-20 15:14:47
Temat: Re: facet
Od: "art69" <a...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nardi napisał(a) w wiadomości:
>art69 wrote:
*****
Milosc czy nawet sex to nie rozmowy
handlowe.
*****
Inna sprawa sa tez pewne wzorce kulturowe bycia
mezczyzna - opowiadnie o swych uczuciach ciagle wczuwanie sie w siebie
i inteospekcja nie leza w takim wzorcu meskosci.
*****
pomijam juz tu ze czesto kobiety ktore duza mowia o swych wymaganiach
nastawiaja sie gownie na ich spelnienie (egocentryzm) i mysla ze wtedy
wszysko jest juz dobrze, nie biora pod uwage roznic w potrzebach i
koniecznosc brania tego pod uwage - jesli cos jest dobre dla mnie jest
tez dobre dla niego. Jesli ona potzebuje mowic o tym to on tez musi
miec taka potrzebe a jesli on ma ochote na spontanicznosc to jest to
zauwazane jedynie jako nie zrozumienie jej potrzeb.
Nardi n...@p...onet.pl
_____________________________
"tylko uciekajac przed swiatem mozna sie nim cieszyc"
****
to co napisałeś o kobietach, z tym mógłbym się zgodzić.
rzeczywiscie (miłość) czy seks to nie są handlowe rozmowy i poważna rozmowa
o erotyce zawsze będzie śmieszna, ale rubaszna rozmowa będzie zabawna i
podniecająca. i dlatego tak trudno z kobietą rozmawiać o erotyźmie. warto
się przełamać w sobie i zachęcić do tego kobietę. kobiety mają nieodkryte
zdolności w tej dziedzinie. choć to trudna dyscyplina.
jeśli chodzi o uczucia i kulturowe wzorce męskości, to co mnie obchodzą
zewnętrzne wzorce męskości (przecież nie są moje). a uczucia uważam za
siłę, a nie za słabość.
|