Data: 2004-07-29 20:45:59
Temat: Re: facet i lesbijka
Od: Albert <r...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>>w rzeczywistości ona ma dwa problemy: brak _dialogu_ z narzeczonym oraz
>>koleżanka, która rozwiązuje (a być może definiuje) problemy.
>
> ... a idąc dalej (ach, jak ja uwielbiam iść za daleko ...) ONA jest
> już lesbijką (w sensie li tylko psychicznym ?) w relacji z koleżanką,
> ale teraz nadszedł czas w którym trzeba się z tym jawnie zmierzyć ?
> Może nawet można temat rozpatrywać w kontekście "zdrady"
> koleżanki dla "innej" - wybranej przez meża ?
>
> :)))
> Ach, te konfabulacje ...
i jest zdradą tak załamana, że szuka na wszelki wypadek kogoś na grupie
dyskusyjnej... ;) być może lesbijki...
Zdrówko
Albert
P.S. biedny ten facet. chciał dobrze. wszystko mogło się zamknąc w
gronie trzech osób...
|