Data: 2009-01-16 14:32:28
Temat: Re: fajnie tak sie przypierdolić do ikselki?
Od: "Bluzgacz" <p...@w...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:gkph22$dcr$1@news.dialog.net.pl...
> Wygląda więc na to że:
> kością niezgody jest cos co obierane jest jako "zbyt dobre samopoczucie
> Ikresli",
Bzdura.
> cos co odbierane jest jako "dominowanie swoją pewnością siebie",
Kolejna.
> oraz coś co obierane jest jako "rodzaj samouwielbienia".
Prawda. Do tego dochodzi wiele innych czynnikow, ktorych w ogole nie
wymieniles.
> Teraz ode mnie:
> moze w dyskusjach i polemikach, odnosi sie wrazenie ze Ikselka ma byt
> silne arguemnty?
> Albo odnosi sie wrazenie ze zbyt mocno je przedstawia, dominując rozmówce?
Ona nie ma zadnych argumentow, poza zwyklym straganiarskim gledzeniem.
ILOSC NIE JAKOSC - to jej glowna cecha. To nie argumenty, tylko
przytloczenie osob czytajacych mnostwem nic nie wnoszacego belkotu,
pierdolenia o bzdurach. Ten belkot wyprodukowany w ilosciach hurtowych to
jej jedyny "argument".
Jak ktos zechce wyluskac z jej postow jakas tresc to sie rozczaruje, bo
prawie w ogole jej nie ma. Powierzchownosc jej myslenia i pisania jest az
nazbyt widoczna i trzeba byc slepym i glupim, zeby tego nie dojrzec.
--
Bluzgacz
|