« poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2010-10-12 17:48:05
Temat: Re: fantazje i odlotyVeronika wrote:
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:61n5qttqzlks$.12fbhgdulipu8$.dlg@40tude.net...
>
>> Dnia Mon, 11 Oct 2010 16:12:58 +0200, Fragile napisał(a):
>>
>>> Dnia Sun, 10 Oct 2010 18:55:09 +0200, Ikselka napisał(a):
>>>
>>>> Dnia Sun, 10 Oct 2010 16:40:58 +0200, Fragile napisał(a):
>>>>
>>>>> No nieczysto baaardzo, i ogólnie kiepsko (nie daje rady chłopak).
>>>>> No nie
>>>>> mów, że tago nie słyszysz :) (a już od 1:29 masakra, im dalej tym
>>>>> gorzej...)
>>>>
>>>>
>>>> Od 1:46 już nie dałam rady słuchać dalej - no niestety, mój muzyczny
>>>> słuch
>>>> zaprotestował, choć dobra wola próbowała go zmusić do tolerancji :-)
>>>>
>>> Doskonale rozumiem. Dla mnie wysłuchanie utworu, w którym pojawiają się
>>> choćby najmniejsze nieczystości dźwięków, choćby lekki fałsz (a co
>>> dopiero
>>> mówić o fałszu "pełną gębą"), jest istną katorgą! Jeśli więc nie muszę
>>> wysłuchać utworu do końca, to wychodzę/wyłączam/przełączam etc.
>>
>>
>> Ja też. Masz pewnie muzyczny słuch absolutny, jak ja. Poza tym - być może
>> grałaś kiedyś na skrzypcach?...
>
>
>
> No, no...
> Okropnie uzdolnione to psp.
> Strasznie dużo nagromadziło się znawców muzyki, zwłaszcza tych ze
> słuchem absolutnym.
> Zadziwiająco dużo, jak na tak rzadkie uzdolnienie.
>
> V-V
Żaden problem sprawdzić.
Do posiadaczy słuchu absolutnego na grupie:
Jaką "krzywdę" wyrządziłem temu utworowi?
http://patrz.pl/mp3/320164b
Ja NIE JESTEM w stanie zauważyć różnicy po przetworzeniu, ale dobrze
wiem co "mu" zrobiłem. Odpowiedzi można przesyłać na priv aby się nie
sugerować. Opublikuję kolejność oraz poprawność odpowiedzi:
adres: interfere /małpeczka a nawet duża małpa/ gazeta /kropeczka/ pl
Gracie w to?
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2010-10-12 17:50:28
Temat: Re: fantazje i odlotyIkselka wrote:
> Dnia Tue, 12 Oct 2010 19:09:08 +0200, vonBraun napisał(a):
>
>
>>Ikselka wrote:
>>
>>/.../
>>
>>>Nie, dlaczego? - nigdy nie miałam kłopotu, aby spiewać coś w tonacji pół
>>>tonu w górę lub w dół.
>>
>>/.../
>>Jeśli staruszek miał z tym problem, ze "nie brzmiało by mu", to
>>zastanawiam się, czy niektóre osoby ze słuchem absolutnym nie mają
>>słuchu "absolutniejszego" niż inne, w tym sensie, że są niejako
>>"przywiązane" do raz wyuczonego konkretnego dźwięku. Coś jakby
>>niemożnosć "wyabstrachowania" sobie układu odległości tonalnych od
>>konkretnej częstotliwości. Zapewne powiązane jest to z edukacją
>>muzyczną. O problemach tego typu wokalistów słyszałem od muzyka
>>grającego w kapelach rozrywkowych, gdzie spotyka sie często samouków.
>>
>>pozdrawiam
>>vonBraun
>
>
> No ale nie rozumiem, bo napisałeś, że dla takiego wokalisty, co się wyuczył
> speiwać w jednej tonacji zespół musi spiewać o pół tonu wyżej lub niżej -
> to zespół może, a mistrz nie???
>
Znaczy odwrotnie. Jak zespół musi zmienić tonację (bo np. inny wokalista
sie nie wyrabia) to "absolutnym" trudniej a innym łatwiej.
vB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2010-10-12 17:50:30
Temat: Re: fantazje i odlotyOn 12 Paź, 18:39, vonBraun <i...@g...pl> wrote:
> mnie dzieli od słuchu absolutnego mniej niz pół tonu
Jako ciekawostke dorzuce role genetyki w temacie.
Pochodze z rodziny muzycznej od trzeciego
pokolenia. Tzn dziadek, ojciec i my, czyli ja oraz
dwaj bracia. Ja oraz starszy z braci otrzymalismy
juz na wejsciu sluch absolutny, a mlodszy nie.
Co ciekawe, to wlasnie ow nieabsolutny zajal sie
muzyka najbardziej serio, docelowo konczac dwa
wydzialy wyzszej muzycznej, szkolac swoj sluch
na bazie cwiczen do tego poziomu, ktory mnie
i drugiemu bratu zostal darowany w pakiecie genow.
Natomiast moj kuzyn, syn nieabsolutnego, ma sluch
absolutny, corka zas, nie. Lecz oboje kontynuuja
muzyczne tradycje, w czwartym juz pokoleniu.
Ciekawa jestem co, w spadku po wszystkich
muzycznych przodkach, otrzymaja ich dzieci.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2010-10-12 17:55:43
Temat: Re: fantazje i odlotyDnia Tue, 12 Oct 2010 19:22:50 +0200, vonBraun napisał(a):
> vonBraun wrote:
>
>> Ikselka wrote:
>>
>> /.../
>>
>>>
>>> Nie, dlaczego? - nigdy nie miałam kłopotu, aby spiewać coś w tonacji pół
>>> tonu w górę lub w dół.
>>
>> /.../
>> Jeśli staruszek miał z tym problem, ze "nie brzmiało by mu", to
>> zastanawiam się, czy niektóre osoby ze słuchem absolutnym nie mają
>> słuchu "absolutniejszego" niż inne, w tym sensie, że są niejako
>> "przywiązane" do raz wyuczonego konkretnego dźwięku. Coś jakby
>> niemożnosć "wyabstrachowania" sobie układu odległości tonalnych od
>> konkretnej częstotliwości. Zapewne powiązane jest to z edukacją
>> muzyczną. O problemach tego typu wokalistów słyszałem od muzyka
>> grającego w kapelach rozrywkowych, gdzie spotyka sie często samouków.
>>
>> pozdrawiam
>> vonBraun
> Zrób moze jeszcze eksperyment - zobacz czy nie przeszkadzałoby ci
> przesuniecie o DOWOLNĄ część półtonu podczas śpiewu lub słuchania (czyli
> nie o równe pół, ale o jakąś zupełnie PRZYPADKOWĄ częśc półtonu).
> vB
Stosowana w naszej kulturze ośmiostopniowa skala muzyczna nie zawiera
"części półtonów" jako typowych interwałów... Ale owszem, płynne zwolnienie
lub przyspiesznie obrotów płyty analogowej podczas odtwarzania utworu i w
zw. z tym dowolna zmiana częstotliwości dźwięku jest bardzo odczuwalna dla
mnie w postaci nagłej zmiany tonacji, ale tylko w momencie tego przeskoku -
słuchanie dalszej części utworu nie jest katorgą, bo zachowane są interwały
naszej skali muzycznej, bezwzględna wysokość dźwięków nie ma znaczenia dla
estetyki.
Owszem, inne skale muzyczne (5-stopniowa japońska, chińska) oraz inne
bardziej egzotyczne zapewne zawierają takie niepółtonowe interwały, ale się
na nich nie znam. Choć słuchając rejestruję te interwały, to nie potrafię
ocenić ze słuchu ich wartości - ot, siła wychowania muzycznego w danej
kulturze.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2010-10-12 18:02:09
Temat: Re: fantazje i odlotyIkselka wrote:
> Dnia Tue, 12 Oct 2010 19:22:50 +0200, vonBraun napisał(a):
>
>
>>vonBraun wrote:
>>
>>
>>>Ikselka wrote:
>>>
>>>/.../
>>>
>>>
>>>>Nie, dlaczego? - nigdy nie miałam kłopotu, aby spiewać coś w tonacji pół
>>>>tonu w górę lub w dół.
>>>
>>>/.../
>>>Jeśli staruszek miał z tym problem, ze "nie brzmiało by mu", to
>>>zastanawiam się, czy niektóre osoby ze słuchem absolutnym nie mają
>>>słuchu "absolutniejszego" niż inne, w tym sensie, że są niejako
>>>"przywiązane" do raz wyuczonego konkretnego dźwięku. Coś jakby
>>>niemożnosć "wyabstrachowania" sobie układu odległości tonalnych od
>>>konkretnej częstotliwości. Zapewne powiązane jest to z edukacją
>>>muzyczną. O problemach tego typu wokalistów słyszałem od muzyka
>>>grającego w kapelach rozrywkowych, gdzie spotyka sie często samouków.
>>>
>>>pozdrawiam
>>>vonBraun
>>
>>Zrób moze jeszcze eksperyment - zobacz czy nie przeszkadzałoby ci
>>przesuniecie o DOWOLNĄ część półtonu podczas śpiewu lub słuchania (czyli
>>nie o równe pół, ale o jakąś zupełnie PRZYPADKOWĄ częśc półtonu).
>>vB
>
>
> Stosowana w naszej kulturze ośmiostopniowa skala muzyczna nie zawiera
> "części półtonów" jako typowych interwałów... Ale owszem, płynne zwolnienie
> lub przyspiesznie obrotów płyty analogowej podczas odtwarzania utworu i w
> zw. z tym dowolna zmiana częstotliwości dźwięku jest bardzo odczuwalna dla
> mnie w postaci nagłej zmiany tonacji, ale tylko w momencie tego przeskoku -
> słuchanie dalszej części utworu nie jest katorgą, bo zachowane są interwały
> naszej skali muzycznej, bezwzględna wysokość dźwięków nie ma znaczenia dla
> estetyki.
> Owszem, inne skale muzyczne (5-stopniowa japońska, chińska) oraz inne
> bardziej egzotyczne zapewne zawierają takie niepółtonowe interwały, ale się
> na nich nie znam. Choć słuchając rejestruję te interwały, to nie potrafię
> ocenić ze słuchu ich wartości - ot, siła wychowania muzycznego w danej
> kulturze.
>
Fascynujące. Czyli jak długo mozna twój odbiór próbuje "naciągać" do
jednego półtonu a potem "do drugiego"? Dobrze mysle?
vB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2010-10-12 18:09:18
Temat: Re: fantazje i odlotyDnia Tue, 12 Oct 2010 19:48:05 +0200, vonBraun napisał(a):
> Veronika wrote:
>
>>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:61n5qttqzlks$.12fbhgdulipu8$.dlg@40tude.net...
>>
>>> Dnia Mon, 11 Oct 2010 16:12:58 +0200, Fragile napisał(a):
>>>
>>>> Dnia Sun, 10 Oct 2010 18:55:09 +0200, Ikselka napisał(a):
>>>>
>>>>> Dnia Sun, 10 Oct 2010 16:40:58 +0200, Fragile napisał(a):
>>>>>
>>>>>> No nieczysto baaardzo, i ogólnie kiepsko (nie daje rady chłopak).
>>>>>> No nie
>>>>>> mów, że tago nie słyszysz :) (a już od 1:29 masakra, im dalej tym
>>>>>> gorzej...)
>>>>>
>>>>>
>>>>> Od 1:46 już nie dałam rady słuchać dalej - no niestety, mój muzyczny
>>>>> słuch
>>>>> zaprotestował, choć dobra wola próbowała go zmusić do tolerancji :-)
>>>>>
>>>> Doskonale rozumiem. Dla mnie wysłuchanie utworu, w którym pojawiają się
>>>> choćby najmniejsze nieczystości dźwięków, choćby lekki fałsz (a co
>>>> dopiero
>>>> mówić o fałszu "pełną gębą"), jest istną katorgą! Jeśli więc nie muszę
>>>> wysłuchać utworu do końca, to wychodzę/wyłączam/przełączam etc.
>>>
>>>
>>> Ja też. Masz pewnie muzyczny słuch absolutny, jak ja. Poza tym - być może
>>> grałaś kiedyś na skrzypcach?...
>>
>> No, no...
>> Okropnie uzdolnione to psp.
>> Strasznie dużo nagromadziło się znawców muzyki, zwłaszcza tych ze
>> słuchem absolutnym.
>> Zadziwiająco dużo, jak na tak rzadkie uzdolnienie.
>>
>> V-V
> Żaden problem sprawdzić.
> Do posiadaczy słuchu absolutnego na grupie:
>
> Jaką "krzywdę" wyrządziłem temu utworowi?
>
> http://patrz.pl/mp3/320164b
>
> Ja NIE JESTEM w stanie zauważyć różnicy po przetworzeniu, ale dobrze
> wiem co "mu" zrobiłem. Odpowiedzi można przesyłać na priv aby się nie
> sugerować. Opublikuję kolejność oraz poprawność odpowiedzi:
>
> adres: interfere /małpeczka a nawet duża małpa/ gazeta /kropeczka/ pl
>
> Gracie w to?
Nie mam ustawionego w czytniku mailowania, więc spróbuję odpowiedzieć z
Google.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2010-10-12 18:14:39
Temat: Re: fantazje i odlotyOn 12 Paź, 20:02, vonBraun <i...@g...pl> wrote:
> Ikselka wrote:
> > Dnia Tue, 12 Oct 2010 19:22:50 +0200, vonBraun napisał(a):
>
> >>vonBraun wrote:
>
> >>>Ikselka wrote:
>
> >>>/.../
>
> >>>>Nie, dlaczego? - nigdy nie miałam kłopotu, aby spiewać coś w tonacji pół
> >>>>tonu w górę lub w dół.
>
> >>>/.../
> >>>Jeśli staruszek miał z tym problem, ze "nie brzmiało by mu", to
> >>>zastanawiam się, czy niektóre osoby ze słuchem absolutnym nie mają
> >>>słuchu "absolutniejszego" niż inne, w tym sensie, że są niejako
> >>>"przywiązane" do raz wyuczonego konkretnego dźwięku. Coś jakby
> >>>niemożnosć "wyabstrachowania" sobie układu odległości tonalnych od
> >>>konkretnej częstotliwości. Zapewne powiązane jest to z edukacją
> >>>muzyczną. O problemach tego typu wokalistów słyszałem od muzyka
> >>>grającego w kapelach rozrywkowych, gdzie spotyka sie często samouków.
>
> >>>pozdrawiam
> >>>vonBraun
>
> >>Zrób moze jeszcze eksperyment - zobacz czy nie przeszkadzałoby ci
> >>przesuniecie o DOWOLNĄ część półtonu podczas śpiewu lub słuchania (czyli
> >>nie o równe pół, ale o jakąś zupełnie PRZYPADKOWĄ częśc półtonu).
> >>vB
>
> > Stosowana w naszej kulturze ośmiostopniowa skala muzyczna nie zawiera
> > "części półtonów" jako typowych interwałów... Ale owszem, płynne zwolnienie
> > lub przyspiesznie obrotów płyty analogowej podczas odtwarzania utworu i w
> > zw. z tym dowolna zmiana częstotliwości dźwięku jest bardzo odczuwalna dla
> > mnie w postaci nagłej zmiany tonacji, ale tylko w momencie tego przeskoku -
> > słuchanie dalszej części utworu nie jest katorgą, bo zachowane są interwały
> > naszej skali muzycznej, bezwzględna wysokość dźwięków nie ma znaczenia dla
> > estetyki.
> > Owszem, inne skale muzyczne (5-stopniowa japońska, chińska) oraz inne
> > bardziej egzotyczne zapewne zawierają takie niepółtonowe interwały, ale się
> > na nich nie znam. Choć słuchając rejestruję te interwały, to nie potrafię
> > ocenić ze słuchu ich wartości - ot, siła wychowania muzycznego w danej
> > kulturze.
>
> Fascynujące. Czyli jak długo mozna twój odbiór próbuje "naciągać" do
> jednego półtonu a potem "do drugiego"? Dobrze mysle?
> vB
Może tak to działa...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2010-10-12 18:19:33
Temat: Re: fantazje i odlotyDnia Tue, 12 Oct 2010 19:48:05 +0200, vonBraun napisał(a):
> Do posiadaczy słuchu absolutnego na grupie:
>
> Jaką "krzywdę" wyrządziłem temu utworowi?
Dotarło?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2010-10-12 19:23:23
Temat: Re: fantazje i odlotyBył to dzień 12-październik-10, kiedy Chiron otworzył usta i usenet
napełnił się słów muzyką:
> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:g25zorvdbutq$....@t...karma...
>> Był to dzień 12-październik-10, kiedy Chiron otworzył usta i usenet
>> napełnił się słów muzyką:
>>
>>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>>> wiadomości grup dyskusyjnych:171ni8z2n6gvz$....@t...karma...
>>>> Był to dzień 11-październik-10, kiedy medea otworzył usta i usenet
>>>> napełnił się słów muzyką:
>>>>
>>>>> W dniu 2010-10-11 17:42, Nowy lepszy tren R pisze:
>>>>>> Był to dzień 11-październik-10, kiedy vonBraun otworzył usta i usenet
>>>>>> napełnił się słów muzyką:
>>>>>>
>>>>>>> Nowy lepszy tren R wrote:
>>>>>>>> Był to dzień 10-październik-10, kiedy Fragile otworzył usta i
>>>>>>>> usenet
>>>>>>>> napełnił się słów muzyką:
>>>>>
>>>>>>>>> Wszytsko ok, oprócz wokalu...brrr wrrr, moje uszka więdną :(
>>>>>>>>
>>>>>>>> Że co z nim nie tak? :)
>>>>>>>>
>>>>>>> Auuuuu. To boli....
>>>>>>> vB
>>>>>>
>>>>>> Kuźwa, następny ze słuchem absolutnym :)
>>>>>
>>>>> Nie chcę Cię martwić, ale wcale nie trzeba mieć słuchu absolutnego,
>>>>> żeby
>>>>> bolało.
>>>>
>>>> Zmartwiłaś mnie :)
>>> Sam się zmartwiłeś- pisząc, że to Ewa zrobiła, odsuwasz od siebie
>>> odpowiedzialność:-)
>>
>> Bosz, tylko nie przysuwaj do mnie znowu odpowiedzialności!
> Tak, odsuwaj- im bardziej odsuniesz, tym bardziej Cię to dopadnie...
Tylko nie odsuwaj od siebie odpowiedzialności, za przysuwanie jej do mnie!
:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2010-10-12 19:28:42
Temat: Re: fantazje i odlotyIkselka wrote:
> Dnia Tue, 12 Oct 2010 19:48:05 +0200, vonBraun napisał(a):
>
>
>>Do posiadaczy słuchu absolutnego na grupie:
>>
>>Jaką "krzywdę" wyrządziłem temu utworowi?
>
>
> Dotarło?
>
tak.
vB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |