Data: 2002-07-17 14:05:14
Temat: Re: felieton MN - hamulec bezpieczenstwa
Od: "isia" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Magdalena Nawrocka"
> Co z tego, że moja pierwsza nauczycielka waliła nas,
> przytępiastych pierwszoklasistów drewnianym piórnikiem, że
> zmuszała do zbierania na przyświdrzańskich łąkach krowiego
> łajna, piekliła się okrutnie, gdy nie wkuliśmy na blachę
> Murzynka Bambo lub zacinaliśmy się przy tabliczce mnożenia?
> Jakoś nie przyszło nam jej znienawidzić.
Ja natomiast nie zapomnę do końca życia, że:
4 - 5 = -1
Pani wytłumaczyła mi to w następujący sposób:
"Są cztery Iwoneczki - idioteczki, poszło sobie pięć Iwoneczek -
kretyneczek, ile zostało Iwoneczek -debileczek ?"
Odpowiedziałam poprawnie.
Czasami, ta sama pani, łapała za włosy i tłukła o tablicę, żeby nam wiedza
do głowy weszła. Mnie to naszczęście nie spotkało. :))
Miała też wiele innych "ciekawych" sposobów wbijania wiedzy do głowy
Isia
|