Data: 2002-07-07 16:12:11
Temat: Re: felieton MN - reinkarnacja
Od: m...@w...fr (Magdalena Nawrocka)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sun, 7 Jul 2002 12:02:47 +0200, PowerBox wrote:
>> >> ateistę gnębi superego.
>> >
>> >- co to znaczy?
>> >
>> >
>
>> To samo co dla osoby wierzacej sumienie.
>
>- tej metafory też nie chwytam. Nie pytałem 'dla kogo' to znaczy, tylko 'co'
>to dokładnie znaczy. Napisz troszkę dokładniej co masz na myśli, bo
>strasznie mnie interesuje co ludzie wierzący myślą o ateistach.
>
>
"Superego", inaczej nadjazn, jest to ogol zasad moralnych wprowadzonych do
nieswiadomosci czlowieka za pomoca mechanizmu introjekcji.
Ta nieswiadoma struktura pelni funkcje autorytetu i cenzury, nakazujacej "ja"
(ego) walke z instynktownymi popedami.
Zdarza sie, ze "superego" jako instancja przymusu moralnego oddzialuje na
jednostke silniej niz inne osoby obdarzone autorytetem.
Nieprzestrzeganie tych zakazow rodzi uczucia negatywne, przede wszystkim
poczucie winy. Na proces introjekcji naklada sie zlozony system nakazow
i zakazow nabyty w trakcie wychowania (ateista!) oraz przyswajania zasad
religii (osoba wierzaca!). Jedna z funkcji "superego" jest samokrytyka,
wyzwalajaca u ateisty poczucie winy a wyrzuty sumienia u osoby wierzacej.
W obu przypadkach sa to bardzo przykre odczucia. Czyli, co osobiscie mysle o
ateistach? Ze moga oni miec rownie silny (!) "autorytet wewnetrzny" co osoba
wierzaca.
pozdrawiam,
Magda N
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|