Data: 2002-09-28 20:48:47
Temat: Re: feng shui
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
Pokaż wszystkie nagłówki
"Dominika " <m...@N...gazeta.pl> writes:
> > specjalisci od tego karza sobie duzo placic, podobnie jak dobry
> > architekt.
> > jesli uwazasz, ze ktos moze ci dac kilka zlotych wskazowek do
> > zastosowania zawsze i wszedzie, to chyba niewiele z tego zrozumialas.
>
> hmm mozliwe ale Ty tez dziwnie pojmujesz swiat skoro nie uwazasz za mozliwe
> podzielenia sie z innymi swoja wiedza bez jakichs korzysci. mimo wszystko
> nadal wierze w altruizm i bezinteresownosc. :)
nigdzie nie napisalam, ze to niemozliwe aby podzielic sie swoja wiedza
bez jakichs korzysci.
owszem. masz przyjaciela, ktory jest chinskim medrcem od feng shui?
taki zapewne zrobilby to dla ciebie za darmo.
ale nie spodziewaj sie, ze ludzie ktorzy z tego _zyja_ beda to robic
za darmo dla obcej osoby.
to jest raz.
dwa: nie bardzo zrozumialas co wlasciwie napisalam.
feng shui to jest sztuka, bardzo trudna i wymagajaca praktyki latami,
NIE DA SIE JEJ PRZEKAZAC W KILKU DOBRYCH WSKAZOWKACH KTORE BEDA MIALY
ZASTOSOWANIE ZAWSZE I WSZEDZIE.
> > poza tym zwroc uwage na to, ze feng shui wywodzi sie z innej kultury i
> > operuje znaczeniami stmtad wzietymi. wiele zasad w feng shui bedzie
> > mialo pozytywny wplyw na chinczyka - bo on w tym wyrastal i wierzy, ze
> > to czy tamto przynosi szczescie - a dla europejczyka bedzie to bez
> > znaczenia albo bedzie pelnilo jedynie role niezrozumialej dekoracji.
> >
> > jesli liczysz na to, ze zaraz magicznie cos ci sie zycie poprawi od
> > paru zmian i wizyty takiego medrca od fend shui, to mozesz sie bardzo
> > rozczarowac.
>
> zastanawiam sie czy Ty kiedykolwiek wnikalas glebiej w feng shui czy tylko
medrcem feng shui nie jestem, to napewno.
czytalam pare ksiazek na ten temat.
porad nie udzielam.
> wiesz ogolnie o co tu chodzi? bo fakt moze masz racje, ze specjalista
> dopasowuje mieszkanie do ludzi w nim zyjacych, ale co do reszty to troche nie
> masz chyba racji.. bo mimo ze feng shui pochodzi z kultury chinskiej, wcale
> nie znaczy to ze polega ona na takim energetyzowaniu mieszkania jak to bylo w
> chinach - jasne ze tamte wzorce bywaja pomocne, ale najwazniejsze jest to, by
> wedlug tych wzorcow ulozyc wszystko w ten sposob, aby Tobie bylo wygodnie,
> abys Ty czula sie dobrze. tylko ze czasem czlowiekowi trudno to samemu
> wyczuc, moze po to sa ci specjalisci?..
widzisz, zalezy jacy specjalisci.
'prawdziwy' medrzec feng shui bedzie chinczykiem i bedzie stosowal
zasady, ktore wyrosly w kulturze chinskiej przez tysiaclecia. bo to
jest wlasnie sedno tej sztuki. stad ona pochodzi, stad czerpie. tym jest.
to, co mozesz kupic w ksiegarniach, ksiazki typu "feng shui dla
kazdego" czy tem podobne, to sa ksiazki o tym, jak EUROPEJCZYCY
rozumieja feng shui.
to troche tak, jakby wziac chinskiego kaligrafa (artyste) i kazac mu
w/g zasad chinskiej kaligrafii pedzelkiem na jedwabiu wykaligrafowac
chinski poemat.... po polsku!
mija sie nieco z sensem.
jedno jest pewne: tutaj na tej grupie raczej medrca feng shui nie ma,
wiec nie spodziewaj sie, ze ktos rozwieje twoje watpliwosci na temat
tego, ktora ksiazka mowi prawde a ktora jest do d.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
|