Data: 2002-09-30 19:32:44
Temat: Re: feng shui
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Adela"
>
> 1) Kogo? Dajacego czy obdarowywanego?
Obu. Naturalnie, wtedy, kiedy proces obdarowywania zaczyna przekraczac
granice zwykljej ludzkiej uprzejmosci.
> 2) W obu rozumieniach -- nie, nie sadze.
> 3) Mysle ze stwierdzenia typu 'wszystko ma swoja cene' i 'kazdego mozna
> kupic' sa o wiele bardziej demoralizujace.
No, tak, ale to postawa leczenia grypy tyfusem.
Mowimy tutaj o uslugach zawodowcow. Jak wiesz, zawod sluzy wykonywaniu
fachowej pracy, kosztowalo zdobycie tj fachowosci, czyste pieniadze
kosztowalo tez, nie tylko czas i wysilek.
Prace te sie wykonuje m.in(!!!) w celu zapewnienia sobie ( i ew. swojej
rodzinie) utrzymania. Na to znowu potrzebne sa pieniadze.
Czy jest tutaj miejsce na wykonywanei tej fachowej pomocy za darmo? Jest -
ale jako margines, a nie nurt glowny. Zbyt czesto, jednakze oczekuje sie od
fachowcow aby wykonywali swoja prace za friko, badz za b. male pieniadze.
Czesto, owi "oczekujacy" za swoja wlasna prace, to juz woleliby byc niezle
oplacani.
Mamy za soba ca 40 lat funkcjonowania w kraju, gdzie wszelka fachowosc byla
oplacana byle jak, niekiedy wrecz z zalozenia. Dzis niekiedy odczucia
spoleczne przeskakuja w druga strone, ze wlasnie wyszystko ma swoja cene, ze
wszystko da sie kupic.
Na pewno nie wszystko, ale zdumiewajace jest, jak wiele....jednak sie da.
W omawianym przypadku zazegnalam sie, ze nie oczekuje aby ktokowliek
pracowal za darmo - w kontekscie uwagi o wysokich czegos kosztach. Chcialam
w ten sposob uniknac rozmowy o skrajnosciach, ale i tak mi nie wyszlo:
pojawila sie inna ( "wszystko mozna kupic").
(:
Kaska
>
> *adela*
> --
> http://out-of-season.blog.pl
> I'm not disorganised; I'm polychronic.
> It may be that my sole purpose in life is to serve as a warning to others.
>
>
>
>
|