Data: 2000-08-03 12:41:51
Temat: Re: feromony
Od: "Arek L" <r...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Piotrek. M. napisał(a) w wiadomości: ...
>
<horror w rezyserii Woody Allena>
Faktycznie masz racje ten niesmialy czlowiek najpierw musialby popracowac
nad swoja psychika.
Ale ja postawie inna ciekawa teze.
Zalozmy ze jest ktos kto nie ma problemu z nawiazywaniem kontaktow z innymi,
ale nie uklada mu sie za bardzo w kontaktach damsko meskich, poprostu trudno
mu kogos znalezc. Na dodatek nie jest to osoba wloczaca sie po dyskotekach
itp bo to poprostu nie w jego/jej guscie. Ciekawe czy jemu/jej by feromony
pomogly.
>A jak ktoś ma trudności w nawiązywaniu kontaktów z płcią przeciwną, czyli
ma
>trudności w ocnie własnej wartości, to może:
>1) sztachnąć sie dopalaczem_wyluzowywaczem typu alkohol
Tragedia, zrobilby z siebie posmiewisko.
>2) poprawić zdolności interpersonalne amfetaminą
Amfetamina ??????
>3) fundnąć sobie trening rozwoju interpersonalnego, asertywności,
czyjakiklwiek inny
>Moim zdaniem najlepsze rezultaty osiągnie stosując pkt 3
Tez tak zdecydowanie uwazam.
pozdrawiam
Arkadiusz
p.s. A w ogole czy ktos kiedys probowal czegos takiego uzywac ?
|