Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!feed.news
.interia.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.task.gda.pl!not-for-mail
From: "Albert" <r...@p...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: (fragment pewnego listu)
Date: Thu, 7 Aug 2003 21:09:27 +0200
Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl
Lines: 50
Message-ID: <bgu7sd$dli$1@korweta.task.gda.pl>
References: <bgr14r$opq$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: albertus.ds.pg.gda.pl
X-Trace: korweta.task.gda.pl 1060283085 14002 213.192.79.2 (7 Aug 2003 19:04:45 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 7 Aug 2003 19:04:45 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:218953
Ukryj nagłówki
> Generalnie nigdy nie byłem zwolennikiem tego, żeby pchać się do reality
> show. Po pierwszej edycji Big Brothera uznałem, że do takich programów
> trafiają tylko psychologiczni wykolejeńcy.
psychologiczni wykolejency z jednej strony, a mistrzowie kreacji z drugiej.
wziecie udzialu w tego typu programie to cos jak rzucenie calego swojego
zycia na szale. w ciagu miesiaca swojego zachowania w programie, przy
kilkumilionowej ogladalnosci, kreujesz opinie o wlasnej osobie, wlasnym
zyciu. wiekszosc rzucona sepom na pozarcie, kilku sprytnych mialo swoje 5
min. wiedzieli doskonale o co chodzi.
mam na mysli pierwsza edycje BigBrothera w Polsce. pozniejsze sie nie licza,
tak jak nie licza sie pozostale programy w stylu Bar, 4 swiaty i juz nie
pamietam co jeszcze...
"nie liczy sie kto jest lepszy, liczy sie kto jest pierwszy..."
> Potem były następne programy tego
> typu, aż doszliśmy do punktu, gdzie powstało reality show o jednym
> człowieku, Michale Wiśniewskim. Moje prywatne animozje z panem Wiśniewskim
> pozostawię po za treścią tego listu.
tez byl pierwszy. przykre.
jesli nie on, to zrobilby to ktos inny.
> Chcę jednak powiedzieć, że myślę, że
> reallity show trzeba w Polsce ratować, bo powoli zaczyna się staczać po
> równi pochyłej ku medialnemu szambu.
to dopiero poczatek.
zaczelo sie od kaznodziei Wisniewskiego pokazujacego innym swoj sposob na
zycie...
teraz zacznie sie era kiepsko podrobionych jackesow rodem z MTV cieszacych
oko swoimi coraz bardziej ekstremalnymi wyczynami...
tragedia :(
> Co ja bym robił, gdybym dostał się do
> Baru? Zostałbym barmanem... :)
true :)
najlepsze zajecie pod sloncem. tylko on poznaje ciekawe historie...
> z wyrazami niekwestionowanego szacunku
> Łukasz Nawrocki
Zdrowko
Albert
|