Data: 2003-02-10 13:00:51
Temat: Re: free.pl.buddyzm
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mania napisała w wiadomości news:b23l5s$3f6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> ja tu kombinuje jak łysy pod górke, synapsy se w trakcie zmywania
> nadwyrezam a ta ...
Zaglądam sobie przez szybkę, a tu Mania nad stolnicą dylematy jądrowe
roztrząsa (jednak artystka ;)).
> i juz sama nie wiem o co chodziło
> aaaaaa! o rzeczywistość mi chodziło :o))
> no to jak jest jakiś związek pomiędzy grawitacją i cz.e. ?
Coś się uczepiła tej grawitacji? Przy cząstkach bardziej mi pasuje termin
"oddziaływania wzajemne".
A z tą rzeczywistością sprawa nie jest tak znów prosta. Są zwierzaki, które
widzą np. w podczerwieni czy słyszą ultradźwięki. Stąd pytanie, czy ich
rzeczywistość jest inna od naszej? A człowiek, sprytna gadzina, wynalazł
sobie całe bogate instrumentarium, które zwiększyło zasięg jego zmysłów. Czy
zatem jego rzeczywistość się "poszerzyła"?
Ale to wszystko pryszcz. Nie bez kozery przytoczyłam Colina Blakemore'a,
który określił rzeczywistość jako to, "co konkretne zwierzę musi dostrzec z
biologicznej konieczności" i płynący z tego wniosek, że być może deficyty
postrzegania kompensujemy zdolnością logicznego myślenia. Zilustruję na
przykładzie cząsteczkowym a nie cząstkowym. Po odkryciu układu okresowego
Mendelejewa, nasza rzeczywistość wzbogaciła się o cały szereg pierwiastków,
których jednak nikt nigdy na oczy nie widział, a jednak było oczywiste, że
muszą istnieć. Analogicznie z cząstkami elementarnymi.
A jeżeli chodzi o tą Twoją grawitację, to aby istnienie cząstki było
stwierdzalne to musi ona mieć albo masę, albo energię. Inaczej jest
niestwierdzalna, bo nie wnosi zakłóceń. Chyba, że uwzględnimy sytuację
podobną jak z układem okresowym Mendelejewa.
Tak mi się to mniej więcej roi.
A Ty czekasz na prostą odpowiedź. Po mojemu takiej nie ma.
Nie wykluczam, że może coś popieprzyłam, ale pisałam już, że poprawkę
miałam. ;P
> podobne leczy podobne - to homeopatia
> bieguny się przyciagają
> a sztuka to umiejętność pięknego myślenia (z gadamera wyciagnęłam za
> Baumgartenem, tym od estetyki i percepcji)
> i jakoś sie w koncu wszystko zazębia ;)
Wynajdziesz w końcu ogólną teorię wszystkiego. ;)
Świetna jesteś. Trochę mnie zszokowałaś.
Pozdrówka. Bacha. :)
|