Data: 2004-12-09 22:26:30
Temat: Re: gadanie o samobójstwie
Od: Fioletowy Kot <"Suwen[tnij]"@vp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Adam Wysocki napisał:
> Ona ma wyskoki bo to jest silniejsze od niej. Na pewno z tym walczy. Myślisz
> że nie ma świadomości, jak to wygląda i do czego prowadzi? Nie sądzę.
Masz rację, gdyby nie było tak jak mówisz, nie przepraszałaby mnie
następnego dnia.
>> Dlaczego miała problem z powodu tego iż siedzi 30cm bliżej drzwi? Jakiś
>> strach spowodowany myślę, iż ktoś może wejść i zrobić jej krzywdę?
>
> Może. Może jakieś urojenie. To wie tylko ona.
Jak delikatnie zmusić ją do powiedzenia czegoś więcej na ten temat?
>> Szczerze? Dyrektor bardzo jej nie lubi, nie wiem dlaczego jej nie wyrzuci,
>
> Media.
Teraz mi przypomniałeś. Ktoś w naszej szkole podpierdolił pieniądze. 200zł.
Było to w naszej klasie. Zostało wykluczone, że zrobił to ktoś z poza
klasy. Początkowy dyrektor chciał, żeby zebrać odciski palców. (pieniądze
były zbierane w szkole na jakiegoś chłopca, będzie miał operację. Całą
uzbieraną kasę, dziewczyny policzyły i włożyłe w kubeczek, i schowały do
szafy.) Po zastanowieniu się dyrektor powiedział jednak, że nie będzie
zbieranych odcisków. Wiesz co by to było? Panorama Leszczyńska na pewno coś
by o tym napisała. I automatycznie jego renoma leci w dół. "W prywatnej
kradzież, kto by pomyślał."
>> Może psycholog nakazał jej chodzić do tej szkoły? Jeśli była by w innej, to
>> na pewno by się zabiła. Duża jest różnica między szkołą państwową, a
>> prywatną.
>
> Wiesz, nie wiem. Być może tak. Jak dla mnie, dla swojego i waszego dobra
> powinna dostać indywidualne nauczanie.
A jaka w tym moja rola?
>> Bije ją. Podobno chciała wyrzucić ją z domu. Strasznie zagmatwana sprawa.
>
> Więc powiedzenie matce tylko skomplikuje sprawę.
I pogorszy, bardzo. Z tego co wiem, to takie sprawy wychowawca załatwiał
sam na sam z Moniką. Chyba wie, co się w domu dzieje.
--
Co komu do tego skoro i tak mniejsza o to.
www.fioletowykot.republika.pl
|