Data: 2004-12-09 22:44:42
Temat: Re: gadanie o samobójstwie
Od: g...@w...studio.tpi.pl (Adam Wysocki)
Pokaż wszystkie nagłówki
Fioletowy Kot <"Suwen[tnij]"@vp.pl> wrote:
> Masz rację, gdyby nie było tak jak mówisz, nie przepraszałaby mnie
> następnego dnia.
Może przepraszała ze szczerego serca a może ktoś jej kazał.
>> Może. Może jakieś urojenie. To wie tylko ona.
>
> Jak delikatnie zmusić ją do powiedzenia czegoś więcej na ten temat?
Dając to czego jej brakuje, czyli poczucie akceptacji i bezpieczeństwa.
Zwracając na nią uwagę. Ona potrzebuje takich rzeczy dużo bardziej, niż
inni, zdrowi.
> I automatycznie jego renoma leci w dół. "W prywatnej kradzież, kto by
> pomyślał."
Otóż to. "Z prywatnej szkoły wyrzucono ciężko chore dziecko".
>> Wiesz, nie wiem. Być może tak. Jak dla mnie, dla swojego i waszego dobra
>> powinna dostać indywidualne nauczanie.
>
> A jaka w tym moja rola?
Twoja? Raczej żadna. Tak tylko mówię :-)
>> Więc powiedzenie matce tylko skomplikuje sprawę.
>
> I pogorszy, bardzo.
To właśnie miałem na myśli, nie wiem, dlaczego napisałem "skomplikuje" :)
> Z tego co wiem, to takie sprawy wychowawca załatwiał sam na sam
> z Moniką. Chyba wie, co się w domu dzieje.
Na pewno wie. Wbrew pozorom fakt, że przyczyna stanów lękowych leży
w rodzinie, można łatwo wyczuć, szczególnie podczas rozmowy na temat
tej rodziny.
--
Adam Wysocki * http://www.gophi.apcoh.org/ * GG 1234 * GSM 508878856
~~~(,,°°> ~~~(,,°°> ~~~(,,°°> *Myszki* ~~~(,,°°> ~~~(,,°°> ~~~(,,°°>
|