| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-09-26 08:18:15
Temat: Re: garnkiDnia Fri, 26 Sep 2008 10:03:25 +0200, Panslavista napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1fvubzsj1baev.kimvzf2hvzy2$.dlg@40tude.net...
>
>> Dno nieważne, ścianki nieważne -jeśli chodzi o grubość. Najbardziej lubie
>> te garnki całe z cienkiej, nawet giętkiej stali - moje najstarsze,
>> chińskie. Nigdy nic mi się w nich nie przypala - nosz, mieszać trzeba w
>> końcu, mieć potrawę na oku. Jak się jest ofermą, to się i w najgrubszym
>> garze umie przypalić wodę...
>
> No! No! Tylko bez podjazdów! Cienkie ścianki to tandeta.
NIE. Bardzo lubie moje cienkościenne garnki. Dna mają równie cienkie,
wyprofilowane na obwodzie. Sa kupione 20 lat temu, mam je do dziś, stal w
nich jest o niebo lepsza, niż w tych dzisiejszych, na podstawie których
wyrobiłeś sobie ową złą opinię. Stal w tych garnkach po uderzeniu
sprężynuje, a nie wgniata się, jak w dzisiejszych. Na przykład. Uchwyty są
z prawdziwego ebonitu, a nie z czarnego plastiku, jak dziś robią.
Powtarzam: moje cienkościenne garnki sa the best dla mnie, a i wszystkie
baby, które je widzialy, mają takie samo i nich mniemanie. Inne, nawei
zeptery, nie sięgają im do pięt. Jak Ci się na ściankach przypala, to
znaczy, że nie umiesz dostosować wielkości płomienia do wielkości dna
garnka i tyle.
> W takim garnku nie
> wolno mieszać - wtedy właśnie się przypala i psuje smak potraw.
Skoro jestes tak bezceremonialny, to i ja: bzdury :-)
> A gotuj tu bez zamieszania...
Gotuję, mieszam, nie przypalam i mam je już ponad 20 lat :-)
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-09-26 08:26:29
Temat: Re: garnkiUżytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:tmv7mnspp7ke.1acyixl7x58ri.dlg@40tude.net...
> Ja jako żona wolę sobie garnki kupowac sama, tak szczerze mówiąc. Gdyby mi
> mąż przyniósł garnki czy obrus w prezencie, toby mnie krew nieco zalała...
> bo od niego wolałabym nawet bez prezentu - zwykłe goździki dostać... a po
> te gary to moglibyśmy iść razem, żeby mi pomógł nieść, i może trochę też
> wybrać, ale nie jako prezent, tylko po prostu jako wspólny zakup do domu.
> No sorry :-(((
Moje panie, przeceniacie się. Wszystkie garki, które mamy w domu,
kupowałem sam. Dlaczego ma być inaczej, skoro ja również gotuję,
a żona co najwyżej krzyczy "już dość garnków", albo mówi - przydałby się
jeden mniejszy od tego ale większy od tamtego. Mówi i ma.
No sorry.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-09-26 08:31:01
Temat: Re: garnkiDnia Fri, 26 Sep 2008 10:26:29 +0200, jangr napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:tmv7mnspp7ke.1acyixl7x58ri.dlg@40tude.net...
>> Ja jako żona wolę sobie garnki kupowac sama, tak szczerze mówiąc. Gdyby mi
>> mąż przyniósł garnki czy obrus w prezencie, toby mnie krew nieco zalała...
>> bo od niego wolałabym nawet bez prezentu - zwykłe goździki dostać... a po
>> te gary to moglibyśmy iść razem, żeby mi pomógł nieść, i może trochę też
>> wybrać, ale nie jako prezent, tylko po prostu jako wspólny zakup do domu.
>> No sorry :-(((
>
> Moje panie, przeceniacie się. Wszystkie garki, które mamy w domu,
> kupowałem sam. Dlaczego ma być inaczej, skoro ja również gotuję,
> a żona co najwyżej krzyczy "już dość garnków", albo mówi - przydałby się
> jeden mniejszy od tego ale większy od tamtego. Mówi i ma.
> No sorry.
No sorry, mój mąż NIE GOTUJE (chociaż potrafi) :-)
Ale za to kupuje mi perfumy, których ja NIE WYPIJAM :-)
:-DDD
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2008-09-26 08:46:28
Temat: Re: garnki
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:q5q0ob9yh9gj.1ap0yx3acm1po.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 26 Sep 2008 10:03:25 +0200, Panslavista napisał(a):
>
> > "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> > news:1fvubzsj1baev.kimvzf2hvzy2$.dlg@40tude.net...
> >
> >> Dno nieważne, ścianki nieważne -jeśli chodzi o grubość. Najbardziej
lubie
> >> te garnki całe z cienkiej, nawet giętkiej stali - moje najstarsze,
> >> chińskie. Nigdy nic mi się w nich nie przypala - nosz, mieszać trzeba w
> >> końcu, mieć potrawę na oku. Jak się jest ofermą, to się i w najgrubszym
> >> garze umie przypalić wodę...
> >
> > No! No! Tylko bez podjazdów! Cienkie ścianki to tandeta.
>
> NIE. Bardzo lubie moje cienkościenne garnki. Dna mają równie cienkie,
> wyprofilowane na obwodzie. Sa kupione 20 lat temu, mam je do dziś, stal w
> nich jest o niebo lepsza, niż w tych dzisiejszych, na podstawie których
> wyrobiłeś sobie ową złą opinię. Stal w tych garnkach po uderzeniu
> sprężynuje, a nie wgniata się, jak w dzisiejszych. Na przykład. Uchwyty są
> z prawdziwego ebonitu, a nie z czarnego plastiku, jak dziś robią.
>
> Powtarzam: moje cienkościenne garnki sa the best dla mnie, a i wszystkie
> baby, które je widzialy, mają takie samo i nich mniemanie. Inne, nawei
> zeptery, nie sięgają im do pięt. Jak Ci się na ściankach przypala, to
> znaczy, że nie umiesz dostosować wielkości płomienia do wielkości dna
> garnka i tyle.
>
>
> > W takim garnku nie
> > wolno mieszać - wtedy właśnie się przypala i psuje smak potraw.
>
> Skoro jestes tak bezceremonialny, to i ja: bzdury :-)
>
> > A gotuj tu bez zamieszania...
>
> Gotuję, mieszam, nie przypalam i mam je już ponad 20 lat :-)
Na blasze (płycie) inaczej się zachowują niż na gazie.
To czarne to nie ebonit a bakelit - termoutwardzalny prodkt z żywicy
fenolowej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2008-09-26 08:47:40
Temat: Re: garnki
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:hrdw0lmef37a.mallw0lbm8gl.dlg@40tude.net...
> Ale za to kupuje mi perfumy, których ja NIE WYPIJAM :-)
Marny dowód - pewnie nikt nie widział...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2008-09-26 08:59:14
Temat: Re: garnki Chyba emocje podziałały ci na rozum. Odpowiedziałem ci tak merytorycznie
> jak to tylko możliwe.
> Widać użyłem zbyt wielu skrótów myślowych za którymi nie podążasz.
> Owszem mój post był szyderczy i cieszę się, że skoczyło ci z tego powodu
> ciśnienie. Tak miało być.
Wymądrzasz się,moralizujesz ,pouczasz a wystarczyło przeczytać pytanie ze
zrozumieniem,nie pytałem jakie cechy muszą posiadać dobre garnki,ale pytałem o
konkretne gary,a dla łatwiejszego zrozumienia opisałem jak wygladają!
Iteresowało mnie czy warto kupic te konkretne garnki ,nic więcej.Gdybyś
odpowiedział że mialeś styczność z tymi garnkami i wiesz coś na ich temat,albo
gdybyś był takim fachowcem że na podstawie tego co zobaczyłeś jesteś w stanie
powiedzieć cokolwiek o tych konkretnych garnkach,to byś mi pomógł.Sorry,ale
nie chce mi sie więcej komentować tego co napisałeś.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2008-09-26 09:00:54
Temat: Re: garnkiDzięki,przywracasz wiarę w ludzi:)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2008-09-26 09:13:21
Temat: Re: garnkiNo sorry, mój mąż NIE GOTUJE (chociaż potrafi) :-)
Ale za to kupuje mi perfumy, których ja NIE WYPIJAM :-)
:-DDD
Pytanie nie dotyczyło ani Twojego męża, ani Twojej rodziny, ani Ciebie, ani
perfum. Nie wiem też ,skąd przypuszczenie że jak facet kupi żonie garnki,to
nie może już jej kupować perfum, może u Ciebie tak jest że możesz dostac tylko
jedną rzecz od męża, ale zapewniam Cię ze nie u wszystkich. Zastanawia mnie
też to, dlaczego tak bardzo chcesz udowodnić że umiesz korzystać z perfum i
ich nie wypijasz,czy własnie odkryłaś że one nie do tego slużą? a może
dostałaś pierwsze perfumy w życiu i chcesz to wszystkim obwieścić. Myślę że
możesz być z siebie dumna:-)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2008-09-26 09:28:48
Temat: Re: garnkiDnia Fri, 26 Sep 2008 10:46:28 +0200, Prawusek napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:q5q0ob9yh9gj.1ap0yx3acm1po.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 26 Sep 2008 10:03:25 +0200, Panslavista napisał(a):
>>
>>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>>> news:1fvubzsj1baev.kimvzf2hvzy2$.dlg@40tude.net...
>>>
>>>> Dno nieważne, ścianki nieważne -jeśli chodzi o grubość. Najbardziej
> lubie
>>>> te garnki całe z cienkiej, nawet giętkiej stali - moje najstarsze,
>>>> chińskie. Nigdy nic mi się w nich nie przypala - nosz, mieszać trzeba w
>>>> końcu, mieć potrawę na oku. Jak się jest ofermą, to się i w najgrubszym
>>>> garze umie przypalić wodę...
>>>
>>> No! No! Tylko bez podjazdów! Cienkie ścianki to tandeta.
>>
>> NIE. Bardzo lubie moje cienkościenne garnki. Dna mają równie cienkie,
>> wyprofilowane na obwodzie. Sa kupione 20 lat temu, mam je do dziś, stal w
>> nich jest o niebo lepsza, niż w tych dzisiejszych, na podstawie których
>> wyrobiłeś sobie ową złą opinię. Stal w tych garnkach po uderzeniu
>> sprężynuje, a nie wgniata się, jak w dzisiejszych. Na przykład. Uchwyty są
>> z prawdziwego ebonitu, a nie z czarnego plastiku, jak dziś robią.
>>
>> Powtarzam: moje cienkościenne garnki sa the best dla mnie, a i wszystkie
>> baby, które je widzialy, mają takie samo i nich mniemanie. Inne, nawei
>> zeptery, nie sięgają im do pięt. Jak Ci się na ściankach przypala, to
>> znaczy, że nie umiesz dostosować wielkości płomienia do wielkości dna
>> garnka i tyle.
>>
>>
>>> W takim garnku nie
>>> wolno mieszać - wtedy właśnie się przypala i psuje smak potraw.
>>
>> Skoro jestes tak bezceremonialny, to i ja: bzdury :-)
>>
>>> A gotuj tu bez zamieszania...
>>
>> Gotuję, mieszam, nie przypalam i mam je już ponad 20 lat :-)
>
> Na blasze (płycie) inaczej się zachowują niż na gazie.
> To czarne to nie ebonit a bakelit - termoutwardzalny prodkt z żywicy
> fenolowej.
Niech będzie bakelit.
Kuchnię kaflową mam od 4 lat, a garnki mają ponad 20 :-) Są świetne zarówno
na gazie, jak i na płycie elektrycznej, a najlepsze na ogniu - mam fajerki,
więc nie gotuję na blasze :-)
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2008-09-26 09:29:08
Temat: Re: garnkiDnia Fri, 26 Sep 2008 10:47:40 +0200, Prawusek napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:hrdw0lmef37a.mallw0lbm8gl.dlg@40tude.net...
>
>
>> Ale za to kupuje mi perfumy, których ja NIE WYPIJAM :-)
>
> Marny dowód - pewnie nikt nie widział...
Perfum, czy że wypijam?
;-PPP
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |