Data: 2008-06-19 18:47:24
Temat: Re: gastroskopia pare pytanek
Od: "gargamel" <s...@d...lina>
Pokaż wszystkie nagłówki
> idac Twym tokiem rozumowania kolonoskopie i gstroskopie wykonuje
> doswiadczony lekarz a nie masarz czy wedliniarz, nawet nie pielegniarka i
> nie ratownik medyczny, wobec powyzszego ryzyko jesli istnieje to jest
> rownie minimalne jak przy zastrzyku,
znowu jakaś propaganda:O(
gdyby takie zabiegi wykonywali wędliniarze to pewnie było by znikome ryzyko
przeżycia takiego zabiegu, a jak robią to fachowcy to ryzyko powikłań jest
małe, ale istnieje i napewno nie jest znikomo małe,
> co do wykonywania zastrzykow jak rozumiem najwiekszym zagrozeniem jest
> ewentualny odczyn zapalny na podawany lek, bo jakos nie widze zagrozenia
> utraty zycia przy samej iniekcji, podobnie w przypadku pobierania krwi co
> wykonuje od lat, z prostej przyczyny tak samo mi i pielegniarce mozna
> wkluwac sie w zyle a nie w tetnice, wiec przerwanie ciaglosci naczynia nie
> grozi obfitym uplywem krwi do tego stopnia by czlowiek sie zanemizowal
wybacz, ale skoro jako zawodowa pielęgniarka nie masz pojęcia na czym polega
to bardzo znikome zagrozenie zycia (w przypadku zastrzyku), czy już troszke
wieksze ryzyko utraty zdrowia, to ja ciebie kztałcić nie będę:O(
jak widać, fachofcuf pełno w medycynie, polityce i wszędzie:O(
> Tak wiec nadal nie widze sensu straszenia, bo juz w wykonaniu Stokrotki
> jest to permanetne straszenie, przed ewentualnym zabiegiem typu
> gastroskopia i kolonoskopia.
informowanie nie jest straszeniem, natomiast dezinformowanie jest co
najmniej kłamstwem:O(
|