> Teraz martwie sie o Pusie, a czasem Beate, czyli pozytywnie zakrecona
przedszkolanke. Bialostoczczanki ! Co z Pusia? Tez zawsze spieszyla z
odzewem dla wszystkich potrzebujacych. Co z mila Pusia?


Jestem,zyje ......jeszcze.....

Raz słonce a raz burza w życiu a czasami tecza i łzy??Wlasnie teraz
mam taka mieszanke...musze przebywac teraz wiecej w swiecie realnym bo
wszystko sie poplatało oprocz niteczek...:)))
Powiem w skrocie jak rodzince-miałam wypadek i musze dojsc do siebie
ale z drugiej strony zakochałam sie...........a mniemam,ze wiele z Was
dobrze wie co oznacza ten stan i .....:))))))))))........:hmmm.... reszta
jest milczeniem :)))))))) Pozatym urzadziłam pokoik z moich marzen ale z
drugiej strony musze teraz splacac za to dlugi i ciagnac spory garb
dodatkowej pracki.I tak dalej i temu podobnie.......moja dusza jest rozdarta
ale na razie mulinki i wloczki poszły w kat włącznie z poruszaniem sie w
sieci-co zrobic taki czas.....
Tak wiec nie bedzie mnie w najblizszym czasie tak czesto jak
dotychczas ciałem ale moje mysli beda krażyc nad nasza robotkowa rodzinka
jak kolorowe motyle.....swoje zobowiazania robotkowe bede wypelniac w
porywach jednak uzależnienia robotkowo-grupowego najczesciej ciemna i
głeboka noca i jako te cmy złote kilkadziesiat zaleglych a może i przyszłych
maili ze schemacikami poleci w swiat......a moje zamglone oczy przynajmniej
raz na dwa dni beda sie radowac lektura Waszych postow:)))))

Pusia a czasami Beata(teraz bardzo mocno starajaca sie aby byc dalej
pozytywnie zakrecona nie tylko przedszkolanka ale i CZLOWIEKIEM)