Data: 2004-06-22 14:31:32
Temat: Re: gestaltowska sztuczka ;)
Od: "Hubert " <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Arystokrates <c...@o...pl.NOSPAMPLEASE> napisał(a):
> Witam.
>
> Szukam informacji na temat gestaltowskiego eksperymentu, gdzies wyczytalem,
> czy moglby ktos powiedziec cos o nim wiecej?
>
> Generalnie chodzi o to, ze sa trzy krzesla, na czwartym siedzi
> psychoterapeuta, ktory mowi pacjentowi, ze jedno krzeslo to zaufanie,
drugie
> nieufnosc a trzecie to polaczenie jednego i drugiego. W zaleznosci od tego
> na ktorym usiadzie pacjent tak sie bedzie czul - dobrze/zle/jedno+drugie.
>
> Czy kojarzycie o czym mowie? :) Cos wiecie wiecej na ten temat?
>
Moze to byc wariacja techniki 2 krzesel, o ktorej sie uczylem.
Stosujesz ja przy konfliktach wewnetrznych (czyli nie tylko ufnosc -
nieufnosc, ale wszelkie sprzeczne strony w tobie).
Na jednym jest np. chec zaangazowania w zwiazek, a na drugim lek przed tym.
Siadasz na jednym z tych krzesel i doswiadczasz tego, co sie dzieje.
Patrzysz co sie dzieje w myslach, emocjach, w ciele. Potem sie przesiadasz.
I tak samo - patrzysz co sie dzieje. Potem sie przesiadasz z powrotem i tak
w kolko.
Czesto dochodzisz do nowych rozwiazan. Uswiadamiasz sobie, ze czesci te nie
sa czesto sprzeczne, ze obie maja swoje potrzeby, ktorych sie domagaja itd.
Mozesz sobie z nimi ponegocjowac i uporzadkowac w ten sposob swoje
wewnetrzne sprawy.
Bardzo fajna metoda, moim zdaniem takze do samodzielnego stosowania (nie
tylko w gabinecie terapeuty gestalt, chociaz tam mozna rozwiazac sprawy
trudniejsze i zajsc dalej w procesie rozwiazywania problemow wynikajach z
wewnetrznych sprzecznosci).
Pozdrawiam Hubert.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|