Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!opal.futuro.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "M." <m...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: gips zywiczny
Date: Mon, 19 Jul 2004 00:19:41 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 29
Message-ID: <cdesu4$a5$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <cd57n3$m6d$1@atlantis.news.tpi.pl>
<1...@n...onet.pl>
<cd6hlm$kfa$1@nemesis.news.tpi.pl> <c...@s...re>
NNTP-Posting-Host: bee109.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1090189061 325 83.28.16.109 (18 Jul 2004 22:17:41 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 18 Jul 2004 22:17:41 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:150131
Ukryj nagłówki
> BTW - czy kiedy mieliscie polamane czy inaczej uszkodzone konczyny -
> sami zalatwialiscie sobie gips zywiczny czy Wam w szpitalu sugerowali
> cos takiego? Za doplata?
W szpitalu generalnie to wszytskich g**** obchodzi, że się człowiek po
założeniu gipsu potem musi z tym ustrojstwem męczyć. Pakują w to co mają pod
ręką (czyt. w gips 'zwyczajny').
Za pierwszym razem zagipsowali mnie w normalny gips.
Za drugim razem, trafiłam w szpitalu na "mojego" doktorka, z tórym przez 1,5
roku uprawiałam prywatę, więc rzekł do mnie, żebym nie była głupia i
zainwestowała w tzw. Scotchasta. I tak też uczyniłam. Naturalnie w szpitalu
nie ma takich bajerów, nawet, żeby je można było kupić. Ale ku chwałe
ojczyzny są w sklepie na przeciwko szpitala. Myk, myk i miałam piękny,
lekki, "nie swędzący" gipsik.
Za trzecim razem byłam już wyedukowana w temacie pt. gips i wyraziłam swoje
zdanie, iż chciałabym, skoro już muszą mnie znowu zapakować w gips, żeby to
był ten żywiczny. I co? ABSOLUTNIE NIE. Pan doktor nie ma czasu na takie
fanaberie. "Poproszono" mnie, żeby nie zdziwiać itd. No i wylądowałam po raz
kolejny w zwykłym gipsie. I szlag mnie potem trafiał. Niestety, jak człowiek
jest w traumie i go boli nie zawsze myśli trzeźwo i jest w stanie obstawać
przy swoim.
Jaki z tego wniosek? Teraz wszędzie ze sobą nosze syntetyczny gips. To tak w
razie czego... i odpukać, służy mi za talizman ;)
Pozdrawiam,
M. - ze stosunkowo duzym powinowactwem do gipsu ;)
|