Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "mania" <m...@a...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: głask - iskanie ;) hurtownia
Date: Mon, 12 May 2003 06:04:42 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 93
Message-ID: <b9n6h9$7kh$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <b90p80$ft5$1@atlantis.news.tpi.pl> <b91akn$pc5$1@news.onet.pl>
<b91b24$a72$1@news.onet.pl> <b91rcf$p1b$1@news.onet.pl>
<b92g33$c3q$1@atlantis.news.tpi.pl> <b93a5o$4ei$1@news.onet.pl>
<b94ok7$7v1$1@atlantis.news.tpi.pl> <b9533d$oqv$1@news.onet.pl>
<b9539q$i07$1@atlantis.news.tpi.pl> <b953m0$ird$1@news.onet.pl>
<b95479$lv3$1@atlantis.news.tpi.pl> <b95adh$dnp$1@news.onet.pl>
<b95cc4$jbq$1@atlantis.news.tpi.pl> <b95d9d$chc$1@news.onet.pl>
<b9a6vm$nsl$1@nemesis.news.tpi.pl> <b9ah4a$g30$1@news.onet.pl>
<b9d8hm$pd2$1@nemesis.news.tpi.pl> <b9dag5$fi5$1@news.onet.pl>
<b9fegb$8ok$1@nemesis.news.tpi.pl> <b9fomh$5dk$1@news.onet.pl>
<b9gbth$9c$1@news.onet.pl> <b9gqta$2vb$1@atlantis.news.tpi.pl>
<b9h61e$1ja$1@news.onet.pl> <b9j2c9$qt0$1@atlantis.news.tpi.pl>
<b9jevu$4qb$1@news.onet.pl> <b9k8ds$d86$1@nemesis.news.tpi.pl>
<b9lakm$cfp$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pv140.dhcp.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1052712298 7825 217.98.41.140 (12 May 2003 04:04:58 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 12 May 2003 04:04:58 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2720.3000
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:202095
Ukryj nagłówki
"cbnet" news:b9lakm$cfp$1@news.onet.pl...
> Gdybym wymyslil regule w ruchu drogowym, np taka jaka Ty
> postulujesz (czyli zasadna dowolnosc w wykorzystywaniu pasow
w tej kwestii nic nie postuluję
> > Czarku w tej kwestii proszę o EOT
>
> No cos Ty Maniu? Wymiekasz??? :)
wyczerpałam środki
> Twoje zachowanie powinno miec miejsce?
> Jego zachowanie bylo niezrozumiale? :)
> Oczywiscie ze NIE - o to wlasnie chodzi w tej sytuacji.
> Ty sprowokowalas zachowanie ktore potepiasz, a jednak nie
> potepiasz Swego zachowania (a nawet, o zgrozo, usprawiedliwiasz je).
> Oj, musi co za szybko tego nie zrozumiesz. :))
wybacz, że posłużę się z pozoru niskim argumentem:
jeśli się nie _postarasz_ o inne narzędzia myślenia w dyskusjii
to nie dogadasz się ze mną, nie dogadasz się też z własnym dzieckiem
niestety to nie jest proste :[
ale nie niewykonalne :)
żeby Ci ułatwić przypomnę:
pisałam o własnych odczuciach
ale Ty się zafiksowałeś na mojej winie i nie spoczniesz póki
nie poniosę kary - to Cię usatysfakcjonuje?
co Ci to da?
rozumiem, że o niebo łatwiej jest Ci się zidentyfikować z panem
wzburzonym niż ze mną
coś Ci pokażę
sprubuj sobie wyobrazić
popełniłeś błąd - hmm zaszalałeś w łikend i spóźniasz się do nowej pracy;
(już?)
szef to zauważa i wstrzymuje Ci pensje (jesteś na okresie
próbnym) - masz na utrzymaniu żonę i maleńkie dziecko
- jak się czujesz?
teraz idziesz do kumpla, opowiadasz mu całe zdarzenie
ten wsiada na Ciebie:
"założę się, że nie pierwszy raz zapiłeś! zachowałeś się jak dureń,
nie dziw się, że szef Cię tak potraktował, mz i tak łagodnie,
powinien Cie wywalic na zbity pysk"
a teraz idziesz do matki:
opowiadasz jej cały swój dzień i jej reakcja:
" ochh musisz się czuć okropnie..."
jeśli udało Ci się wczuć to opowiedz co czujesz
i jak na Ciebie działają wypowiedzi kumpla i matki
nie oczekuję, że tutaj ale jeśli zechcesz to
mogę spróbować dalej odegrać poszczególne role
wbrew pozorom, ludzie potrafią myśleć i wyciągać
wnioski, wiedzą kiedy popełniają błędy i zazwyczaj
potrafią sami odnaleźć sposób na to by je naprawić,
ale potrzebują do tego sprzyjających okoliczności,
takich jak możliwość skupienia uwagi na konstruktywnym
rozwiązaniu problemu - to staje się niemożlwe w chwili
gdy ktoś za niego zaczyna ten problem rozwiązywać,
w chwili gdy czuje, że musi stanąć w obronie własnej wartości;
emocje (n) są dobrym doradcą w dzunglii, eskalowane w
mieście czynią z człowieka "ubraną bestię"
nie będę obrażała szympansów
pozdrawiam
Mania
|