> dziekuje za porady, a my siejacy w polowie listopada proponuje
> patrzymy w niebo, zeby jeszcze ze dwa tygodnie nie wymrozilo
> ALBO
> chuchajmy na zimne

Wojtku, takie późne sadzenie mija się z celem, chociaż wczesnowiosenne
również, i w jednym i w drugim przypadku nie będziesz mieć w
"przewidzianym" terminie owoców. One już tak mają, dlatego sadzi się w
czerwcu/lipcu maksymalnie. i wówczas dają owoce w roku nastepnym. No
chyba, że zaczynasz całkiem od zera, to o innego.
A słoma [w matach] jest dobrym okryciem dla truskawek, tyle ze na
podporach, bo jak dużo śniegu spadnie a potem stopnieje i zrobi się ciężki
i przemoczy te słomę i zrobi się ciepło, to i pleśnie i grzyby zaczną
rosnąć na potęgę.
--
Pozdr. Jerzy Nowak

"Learn the rules. Then break some."



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/