« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-08 13:53:49
Temat: grochówka - :(Nie udała mi sie grochówka - groch został twardy po kilku godzinach
gotowania :(
Zrobiłam wywar na wędzonce, wrzuciłam namoczony dzień wcześniej groch i
gotowałam, gotowałam, gotowałam.... A groch jak był twardy tak został.
Wykorzystałam łuskany w połówkach, kilka dni wczesniej robiłam potrawę z
grochem z tego samego opakowania i ugotował się pięknie - miękki i
mączysty. Gdzie popełniłam błąd z tą grochową?
--
olga, tinta i 2+1
http://koty.tintaonline.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-10-08 15:30:46
Temat: Re: grochówka - :(\
olga wrote:
>
> Nie udała mi sie grochówka - groch został twardy po kilku godzinach
> gotowania :(
> Zrobiłam wywar na wędzonce, wrzuciłam namoczony dzień wcześniej groch i
> gotowałam, gotowałam, gotowałam.... A groch jak był twardy tak został.
> Wykorzystałam łuskany w połówkach, kilka dni wczesniej robiłam potrawę z
> grochem z tego samego opakowania i ugotował się pięknie - miękki i
> mączysty. Gdzie popełniłam błąd z tą grochową?
Blad polega na tym, ze gotowalas groch w slonej wodzie. Nalezy go
najpierw ugotowac do miekkosci osobno, a dopiero potem laczyc z wywarem,
ktory zawiera w sobie sol, jak np. Twoj wywar na wedzonce. Dodanie soli
do gotowania grochu czy fasoli bardzo je utwardza.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-08 15:36:51
Temat: Re: grochówka - :(\Magdalena Bassett napisal(a):
>> Nie udała mi sie grochówka - groch został twardy po kilku godzinach
>> gotowania :(
>> Zrobiłam wywar na wędzonce, wrzuciłam namoczony dzień wcześniej groch i
>> gotowałam, gotowałam, gotowałam.... A groch jak był twardy tak został.
>> Wykorzystałam łuskany w połówkach, kilka dni wczesniej robiłam potrawę z
>> grochem z tego samego opakowania i ugotował się pięknie - miękki i
>> mączysty. Gdzie popełniłam błąd z tą grochową?
>
>
>Blad polega na tym, ze gotowalas groch w slonej wodzie. Nalezy go
>najpierw ugotowac do miekkosci osobno, a dopiero potem laczyc z wywarem,
>ktory zawiera w sobie sol, jak np. Twoj wywar na wedzonce. Dodanie soli
>do gotowania grochu czy fasoli bardzo je utwardza.
Zawsze sole groch luskany, a z takim mamy do czynienia, i sie rozpada
bez problemu. W dodatku go nie namaczam, bo nie ma takiej potrzeby.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-08 16:36:06
Temat: Re: grochówka - :(\\
"Marcin E. Hamerla" wrote:
> Zawsze sole groch luskany, a z takim mamy do czynienia, i sie rozpada
> bez problemu. W dodatku go nie namaczam, bo nie ma takiej potrzeby.
No to w takim razie nie wiem, dlaczego. Masz jakies pomysly, dlaczego
jej groch byl twardy?
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-08 16:57:38
Temat: Re: grochówka - :(\Marcin E. Hamerla wrote:
>
> Zawsze sole groch luskany, a z takim mamy do czynienia, i sie rozpada
> bez problemu. W dodatku go nie namaczam, bo nie ma takiej potrzeby.
>
wywar faktycznie był słony, poprzednio ten sam groch gotowałam nienamoczony
i rozpadł się ładnie, może to o to chodziło? Ale mnie się wydaje trochę
dziwne, że namoczony twardnieje.
--
olga, tinta i 2+1
http://koty.tintaonline.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-08 17:10:06
Temat: Re: grochówka - :(\olga <koty@[nospam]tintaonline.net> napisal(a):
>> Zawsze sole groch luskany, a z takim mamy do czynienia, i sie rozpada
>> bez problemu. W dodatku go nie namaczam, bo nie ma takiej potrzeby.
>
>wywar faktycznie był słony, poprzednio ten sam groch gotowałam nienamoczony
>i rozpadł się ładnie, może to o to chodziło? Ale mnie się wydaje trochę
>dziwne, że namoczony twardnieje.
Mo wiec, tak jak pisalem, grochu _luskanego_ nigdy nie namaczam. To
samo dotyczy czerwonej, luskanej soczewicy. Namaczam tylko suszona
fasole.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-08 17:50:24
Temat: Re: grochówka - :(olga <koty@[nospam]tintaonline.net> wrote:
> Nie uda?a mi sie grochówka - groch zosta? twardy po kilku godzinach
> gotowania :(
> Zrobi?am wywar na we˛dzonce, wrzuci?am namoczony dzien´ wczes´niej groch i
> gotowa?am, gotowa?am, gotowa?am.... A groch jak by? twardy tak zosta?.
A jaka temperature mial wywar, kiedy wrzucalas groch?
Wladyslaw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-09 06:43:08
Temat: Re: grochówka - :(\=======
Grochówkę robię często i od czasu do czasu (ale b. rzadko) mam podobny
kłopot (gatunek grochu, złe warunki suszenia, przechowywania???). Nie
przejmuję się tym wtedy, tylko wyławiam twardawy groch z wywaru, wrzucam do
maszynki i mielę. Potem wystarczy chwilę dogotować i wszystko się
normalizuje.
waldek
=======
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-09 07:00:34
Temat: Re: grochówka - :(\Użytkownik "Marcin E. Hamerla" <X...@X...Xonet.Xpl.remove_X> napisał
w wiadomości news:tmb8ovsvimhl2j7glf9rtcebui1up4g2eg@4ax.com...
> Zawsze sole groch luskany, a z takim mamy do czynienia, i sie rozpada
> bez problemu. W dodatku go nie namaczam, bo nie ma takiej potrzeby.
Ja tez nigdy nie namaczam i jeszcze nigdy nie wyszedl twardy. Moze groch
jakis nie tego byl?
KRuszyna
--
"Primum non stresere... "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-09 07:48:23
Temat: Re: grochówka - :(\\Magdalena Bassett wrote:
> > Zawsze sole groch luskany, a z takim mamy do czynienia, i sie rozpada
> > bez problemu. W dodatku go nie namaczam, bo nie ma takiej potrzeby.
> No to w takim razie nie wiem, dlaczego. Masz jakies pomysly, dlaczego
> jej groch byl twardy?
Najprawdopodobniej kupila jakis prastary groch. Kiedys trafila mi sie taka
fasola - nie dalo sie jej pokonac po 24 godzinach moczenia i czterech
gotowania.
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |