> Są też ludzie, którzy są przekonani, że pomogła im homeopatia,
> urynoterapia, Kaszpirowski, Harris, "biorezonans", marihuana, metoda BSM
> i mnóstwo innych rzeczy. Czy to znaczy, że należy je traktować poważnie?

co do optymalnych to tez nie bylbym takim optymista... ale Marku
poruszyles homeopatie... otoz moja siostra jest leczona wlasnie
homeopatycznie... jesli mialaby ona 17 lat to moze byloby to
spowodowane psychocznym nastawieniem, zecos wziela i dlatego jej
pomoglo... ma ona 6 lat i jest leczona homeopatycznie od kilku lat.
dla przykladu - ostatnio miala straszliwe zaparcie - nie mogla sie
wyproznic i miala mocne bole brzuszka... czopki nie pomagaly... matka
zadzwonila do lekarki (tej od homeopatii), ktora kazala przyjechac po
kuleczke... kuleczka wielkosci lebka od szpilku rozpuszczona w
szklance wody - kazala podac jej lyzeczke tego roztworu... nastepnego
dnia siostra zrobila takiego klocka ze az oczom nie wierzylem ze
dziecko moze takie cos wydalic :P takze co do homeopatii jestem
przekonany ze jej pomaga...
pozdrawiam