« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-11-23 10:27:35
Temat: grzanki===
Raz, dwa razy w miesiącu robię zupę cebulową. Grzanki rumienię osobno w
piekarniku, i pokrojone w kostkę podaję obok, w miseczce.
W wielu przepisach należy grzanki w postaci kromek zapiekać na zupie
(posypane serem). Kiedy tak robię, to zostaje z nich rozmemłane ciasto. Po
pierwsze siedzą chwilę w piekarniku i nasiąkają; po drugie, po wyjęciu
wszystko jest tak gorące, że nie da się jeść natychmiast i nadal nasiąkają.
Kiedy już można jeść, z grzanek zostaje wstrętna ciapa.
Są w sprzedaży grzanki, które nie rozmiękają, ale sądząc po składzie,
zrobione są z tworzywa sztucznego. Takich nie chcę. Myślę o zwykłych
bagietkach, bułkach.
Jak sobie z tym radzą Francuzi?
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-11-23 13:00:04
Temat: Re: grzankiwaldek <x...@o...pl> napisał(a):
> Jak sobie z tym radzą Francuzi?
Jedzą ciapę a właściwie to grzanka przylepia się do zapieczonego sera na
wierzchu zupy. I jest to jedyna zupa w której toleruję ciapę z grzanek.
W każdej innej dodaję sobie po kosteczce grzanki bezpośednio na każdą łyżkę z
zupą bo lubię jak chrupie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-11-23 13:35:13
Temat: Re: grzankiturecky wrote:
> waldek <x...@o...pl> napisał(a):
>
>
>> Jak sobie z tym radzą Francuzi?
>
> Jedzą ciapę a właściwie to grzanka przylepia się do zapieczonego sera
> na wierzchu zupy. I jest to jedyna zupa w której toleruję ciapę z
> grzanek.
>
> W każdej innej dodaję sobie po kosteczce grzanki bezpośednio na każdą
> łyżkę z zupą bo lubię jak chrupie.
===
To ja zostanę jednak przy grzankach podawanych osobno. Moczone daję kaczkom
pływającym za oknem po Odrze. Może to francuskie kaczki?
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-11-23 14:12:08
Temat: Re: grzankiOn Wed, 23 Nov 2005 14:35:13 +0100, "waldek" <x...@o...pl>
wrote:
>turecky wrote:
>> waldek <x...@o...pl> napisał(a):
>>
>>
>>> Jak sobie z tym radzą Francuzi?
>>
>> Jedzą ciapę a właściwie to grzanka przylepia się do zapieczonego sera
>> na wierzchu zupy. I jest to jedyna zupa w której toleruję ciapę z
>> grzanek.
>>
>> W każdej innej dodaję sobie po kosteczce grzanki bezpośednio na każdą
>> łyżkę z zupą bo lubię jak chrupie.
>===
>To ja zostanę jednak przy grzankach podawanych osobno. Moczone daję kaczkom
>pływającym za oknem po Odrze. Może to francuskie kaczki?
>
>waldek
>===
>
Przeciez to wszystko zalezy od tego, jak szybko te zupe jesz, a
rozmoczona bulka to nie za dobre zdaje sie w zimie dla kaczek,
kaczki beda zadowolone z niemamoczonych bulek :PPPP
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-11-23 18:07:13
Temat: Re: grzankiKrysia Thompson wrote:
> Przeciez to wszystko zalezy od tego, jak szybko te zupe jesz,
===
Nie zalezy. Pisalem na poczatku watku.
===
> a rozmoczona bulka to nie za dobre zdaje sie w zimie dla kaczek,
> kaczki beda zadowolone z niemamoczonych bulek :PPPP
===
Kaczki nie maja zebów. :-P :-P :-P :-P :-P
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-11-23 18:22:05
Temat: Re: grzankiOn Wed, 23 Nov 2005 19:07:13 +0100, "waldek" <x...@o...pl>
wrote:
>Krysia Thompson wrote:
>
>> Przeciez to wszystko zalezy od tego, jak szybko te zupe jesz,
>===
>Nie zalezy. Pisalem na poczatku watku.
>===
>zalezy dla kogo :PP
>> a rozmoczona bulka to nie za dobre zdaje sie w zimie dla kaczek,
>> kaczki beda zadowolone z niemamoczonych bulek :PPPP
>===
>Kaczki nie maja zebów. :-P :-P :-P :-P :-P
>
>waldek
>===
>
a co maja zeby do bulek????
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-11-23 19:10:57
Temat: Re: grzankiDnia Wed, 23 Nov 2005 14:35:13 +0100, Waćpanna lub waćpan waldek, w
wiadomości <news:dm1r5m$ntc$1@inews.gazeta.pl> zawarł, co następuje:
> To ja zostanę jednak przy grzankach podawanych osobno. Moczone daję kaczkom
> pływającym za oknem po Odrze. Może to francuskie kaczki?
A robią kwa-kwa, czy qua-qua?
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"The girl loaded gun, went outside. No one has ever seen her again..."
Takich dwóch, jak nas trzech, to nie ma ani jednego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-11-23 19:32:04
Temat: Re: grzankiKrysia Thompson wrote:
> a co maja zeby do bulek????
===
Suchych? To moze rekin mlot je rozbije?
Okropnie sie czyta twoje piktogramy. Spróbuj te rozszyfrowac:
- zeby nie zeby zab, by je zolc zalala. stad stad zaby zabkow w zab od maja
nie maja.
- mety make, mace i mak maja tluc w mece w mecce.
- ale mace polce w polce: na polce sa polcie.
- prac pracia para? zal gdy pra. zel stad.
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-11-23 19:41:20
Temat: Re: grzankiTatiana wrote:
> Dnia Wed, 23 Nov 2005 14:35:13 +0100, Waćpanna lub waćpan waldek, w
> wiadomości <news:dm1r5m$ntc$1@inews.gazeta.pl> zawarł, co następuje:
>
>> To ja zostanę jednak przy grzankach podawanych osobno. Moczone daję
>> kaczkom pływającym za oknem po Odrze. Może to francuskie kaczki?
>
> A robią kwa-kwa, czy qua-qua?
===
Dla kaczki kwa sine qua non, więc qua.
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-11-23 21:23:13
Temat: Re: grzankiOn Wed, 23 Nov 2005 20:32:04 +0100, "waldek" <x...@o...pl>
wrote:
>Krysia Thompson wrote:
>
>> a co maja zeby do bulek????
>===
>Suchych? To moze rekin mlot je rozbije?
>
>Okropnie sie czyta twoje piktogramy. Spróbuj te rozszyfrowac:
>
>- zeby nie zeby zab, by je zolc zalala. stad stad zaby zabkow w zab od maja
>nie maja.
>
>- mety make, mace i mak maja tluc w mece w mecce.
>
>- ale mace polce w polce: na polce sa polcie.
>
>- prac pracia para? zal gdy pra. zel stad.
>
>waldek
>===
>
Przesadzasz :P
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |