| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-11-22 17:29:21
Temat: dlaczego pączki kupne są lepsze?Wiele juz probowalam paczkow z cukierni i z roznych domowych produkcji. te
domowe, zawsze sa nazbyt "bułczane", - na czym polega sekret? Moze tluszcz w
jakim sie je gotuje/smazy - nie wiem co?
ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-11-22 17:39:13
Temat: Re: dlaczego pączki kupne są lepsze?
Użytkownik "ula" <tiny_tiny@[ciach]gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dlvko8$fef$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Wiele juz probowalam paczkow z cukierni i z roznych domowych produkcji. te
> domowe, zawsze sa nazbyt "bułczane", - na czym polega sekret? Moze tluszcz
w
> jakim sie je gotuje/smazy - nie wiem co?
Kwestia przepisu, moje nie są bułczane, tylko obłędne, przepisu nie dam ;)
Pozdrawiam, Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-11-22 17:43:14
Temat: Re: dlaczego pączki kupne są lepsze?
>> Wiele juz probowalam paczkow z cukierni i z roznych domowych produkcji.
>> te
>> domowe, zawsze sa nazbyt "bułczane", - na czym polega sekret? Moze
>> tluszcz
> w
>> jakim sie je gotuje/smazy - nie wiem co?
>
> Kwestia przepisu, moje nie są bułczane, tylko obłędne, przepisu nie dam ;)
> Pozdrawiam, Agata
>
No wez sie......:-) Nie badz taka....
ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-11-22 18:27:37
Temat: Re: dlaczego pączki kupne są lepsze? I serniki też.Pracowałem kiedyś w wakacje w cukierni 9jakieś 10 lat temu).
Pączki smaży się w takiej dużej balii pelnej.......smalcu.
Tego smalcu nie wymienia się. Jeżeli go ubywa bo ciasto trochę wchłania,
wilgoć odparowuje itd, po prostu dokłada się kilka nowych kilogramów.
Kupowałem ten smalec w takich belach jedno albo dwukilogramowych.
Kilka informacji dla tych co nie wiedzą:
- marmoladę wstrzykuje się do środka już po usmażeniu pączków
- pączki z bitą smietaną to pączki z dnia poprzedniego przekrojone,
nasączone ponczem rumowym i polane masą czekoladową
- bajaderki lub kartofelki to zmielone i zmieszane resztki ciasta i bakalii
jakie zostały ze wszystkich rodzajów produkcji w ciągu dnia
- posypka- podobnie jak bajaderki
- w cukierni wszystko wychodzi (w tej cukierni gdzie pracowałem nie było
żadnej chemii
Pomimo tego o napisałem powyżej nie miałem obaw czegokolwiek jeść z tej
cukierni. Chociaż była to mała cukiernia piekąca tylko na własne potrzeby
panowały w niej żelazne zasady których pilnowali sami pracownicy, np jeżeli
cokolwiek w trakcie produkcji spadło na podłogę- nie szło juz do sprzedaży.
Można to było zjeść, wyrzucić, ale nie wolno tego było sprzedać.
Podczas wyrobu lodów- nikt oprócz dwóch osób które te lody robiły nie śmiał
wejść do pomieszczenia gdzie wytwarzało się lody. Osoby robiące lody były
ubrane w stroje jak wojska przeciwchemiczne....
Mnie przykładowo nie smakuje ŻADEN domowy sernik. Są za słodkie, za tłuste,
za lekkie, za puszyste, za mokre. Sernik z cukierni (taki twardy i mało
słodki na twardawym spodzie i mający taką krateczkę u góry) jest jak dla
mnie oczywiście najlepszy i nic go nie przebija.
Pracowałem też kiedyś w małej wytwórni wód gazowanych (takich 0,33 l z
kapslem) ale po tej pracy wszelka ochota na tego typu napoje zupełnie mi
przeszła....
--
--
--
Jackare
Bytom
http://www.jackare.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-11-22 18:39:46
Temat: Re: dlaczego pączki kupne są lepsze? I serniki też.
Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl_wytnijto_> napisał
w wiadomości news:dlvnv3$h6o$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Pracowałem też kiedyś w małej wytwórni wód gazowanych (takich 0,33 l z
> kapslem) ale po tej pracy wszelka ochota na tego typu napoje zupełnie mi
> przeszła....
Opowiedz ;)
Pozdrawiam, Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-11-22 18:40:33
Temat: Re: dlaczego pączki kupne są lepsze?
Użytkownik "ula" <tiny_tiny@[ciach]gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dlvlc1$61i$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Kwestia przepisu, moje nie są bułczane, tylko obłędne, przepisu nie dam
;)
> > Pozdrawiam, Agata
> >
>
> No wez sie......:-) Nie badz taka....
> ula
Kiedy nie mogę, no ;) To rodzinna tajemnica wielopokoleniowa...
Pozdrawiam, Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-11-22 19:10:36
Temat: Re: dlaczego pączki kupne są lepsze? I serniki też.
>> Pracowałem też kiedyś w małej wytwórni wód gazowanych (takich 0,33 l z
>> kapslem) ale po tej pracy wszelka ochota na tego typu napoje zupełnie mi
>> przeszła....
>
> Opowiedz ;)
> Pozdrawiam, Agata
A tak to chcesz wiedziec? Moze to rodzinna tajemnica? :-))
ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-11-22 20:19:46
Temat: Re: dlaczego pączki kupne są lepsze?Użytkownik "Gusiek" <a...@W...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dlvonc$k7p$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Kiedy nie mogę, no ;) To rodzinna tajemnica wielopokoleniowa...
a jaka to radocha, ja sie tylko spozywa w zamknietym kregu? chyba tego nie
zrozumiem, bo dla mnie najwieksza radoscia jest dzielenie sie takimi
rzeczami...i radocha jest, jak komus potem smakuje.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-11-22 20:21:43
Temat: Re: dlaczego pączki kupne są lepsze? I serniki też.Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl_wytnijto_> napisał
w wiadomości news:dlvnv3$h6o$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Pracowałem też kiedyś w małej wytwórni wód gazowanych (takich 0,33 l z
> kapslem) ale po tej pracy wszelka ochota na tego typu napoje zupełnie mi
> przeszła....
napisz, piiis:) uwielbiam takie opowiesci, juz slyszalam o parowkach,
dzemach i jogurtach, sama byla na produkcji w wedlu i widzialam, ale o
napojach nie slyszalam:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-11-22 20:22:43
Temat: Re: dlaczego pączki kupne są lepsze? I serniki też.Użytkownik "ula" <tiny_tiny@[ciach]gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dlvqhp$rul$1@atlantis.news.tpi.pl...
> A tak to chcesz wiedziec? Moze to rodzinna tajemnica? :-))
he he dobre:) gusiek, jak ty masz takie tajemnice, to po prostu nie pisz o
tym, chyba, ze chcialas, zebym nam gul skoczyl, to ci sie udalo:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |