| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-05-27 21:09:56
Temat: Re: grzyb-co mi urosło?On Sat, 27 May 2006 18:47:08 +0000 (UTC), "Jacek Gucio"
<j...@g...pl> wrote:
>Akulka <s...@g...pl> napisał(a):
>
>> http://voila.pl/7yi6j
>
>Te grzyby mogą być jadalne, niejadalne albo trujące.
>W zasadzie wszystkie da się zjeść, ale te trujące tylko raz.
>Kilo pieczarek kosztuje 5 złoty, czy warto ryzykować?
Warto. Czubajka kania z patelni rekompensuje ryzyko zatrucia...
--
Guru smakosz kaniowy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-05-27 23:24:14
Temat: Re: grzyb-co mi urosło?
Użytkownik "Guru"
> Warto. Czubajka kania z patelni rekompensuje ryzyko zatrucia...
ale to na 100% nie jest kania, więc nie warto ;)
--
ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-05-28 02:46:03
Temat: Re: grzyb-co mi urosło?
"Akulka" <s...@g...pl> wrote in message
news:e5a4gb$6s$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
> wiadomości news:Y20eg.49893$P2.10667@tornado.ohiordc.rr.com...
>> Jaki ma kolor od spodu?
>
> No, niby biały z domieszką brązowego, zawłaszcza na brzegach blaszek...
> Muchomory mają raczej chyba kołnierzyki?
>
> Pozdrawiam,
> Akulka
I czubajki też, tyle, że nie wyrastaja z pochwy jak muchomor...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-05-28 02:47:25
Temat: Re: grzyb-co mi urosło?
"Guru" <g...@g...pl> wrote in message
news:5d6h72de3via5ivddoc5qg8sv4eg4ho004@4ax.com...
> On Sat, 27 May 2006 19:56:15 +0200, "Panslavista" <p...@w...pl>
> wrote:
>
>
>>> Niech cię ręka ... To jest Macrolepiota rachodes var. bohemica , czyli
>>> czubajka czerwieniejąca odmiana ogrodowa. Trująca.
>>
>>Niebardzo. Czubajki mają pierścień pod kapeluszem, ale nie mają pochwy o
>>podstawy trzonu.
>
> A gdzie ty na tych zdjęciach pochwę widzisz?
> --
> G
Nie widzę, a Macrolepiota mają pierścien, a tego też nie widziałem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-05-28 02:59:39
Temat: Re: grzyb-co mi urosło?
"Guru" <g...@g...pl> wrote in message
news:h2fh72prujd798gucpsh9auo8qumgqtv54@4ax.com...
> On Sat, 27 May 2006 22:50:46 +0200, "Basia Kulesz"
> <b...@i...pl> wrote:
>
>
>>A ja sądzę, że jeśli ktoś twierdzi, że grzyb jest jadalny, to powinien to
>>zademonstrować zjadając :-)))))), właścicielka zaś mogłaby spokojnie
>>poczekać na efekty.
>
> Eno...., aż tak Panslavisty nie nielubimy chyba? Zje i umrze...
> --
> G-po 3 drinkach
To byłoby dla innych rozwiązanie oczekiwane... :-P))))))))
Do lasu na grzyby jechałem z rodziną traktorkiem z Meska RJS-1,
największym jednoosiowym dostępnym w Polsce naście lat temu. Przyczepka dość
dużą powierzchnię ma. Wypuszczałem rodzinę tyralierą i zbierali wszystkie
grzyby jadalne, nawet gołąbki. Nazbierałem do połowy burt.
Trzeba było widzieć miny Warszawiaków idących z koszykami z 2-5
podgrzybkami na widok naszych zbiorów. Jedna rzuciła koszykiem i go
zostawiła i poszła spowrotem (miała dwa podgrzybki), widocznie rano
przyjechała, a to było koło południa. Reszta zbieraczy wykręciła w bok nie
chcąc iść naszym śladem, ale my poszliśmy (ja jechałem) ich śladam i jeszcze
wiele grzybów nazbieraliśmy. Przerób trwał do godziny trzeciej nad ranem...
Zaznaczam - zbierane zgodnie z zasadami - ręcami, nie grabiami. :-)))))))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-05-28 03:00:56
Temat: Re: grzyb-co mi urosło?
"Guru" <g...@g...pl> wrote in message
news:jufh72p4llea658eo63dc4g8ti4d9le6he@4ax.com...
> On Sat, 27 May 2006 18:47:08 +0000 (UTC), "Jacek Gucio"
> <j...@g...pl> wrote:
>
>>Akulka <s...@g...pl> napisał(a):
>>
>>> http://voila.pl/7yi6j
>>
>>Te grzyby mogą być jadalne, niejadalne albo trujące.
>>W zasadzie wszystkie da się zjeść, ale te trujące tylko raz.
>>Kilo pieczarek kosztuje 5 złoty, czy warto ryzykować?
>
> Warto. Czubajka kania z patelni rekompensuje ryzyko zatrucia...
> --
> Guru smakosz kaniowy
Nie o tej porze roku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2006-05-28 08:56:00
Temat: Re: grzyb-co mi urosło?ewa <m...@l...com> napisał(a):
> > Warto. Czubajka kania z patelni rekompensuje ryzyko zatrucia...
>
> ale to na 100% nie jest kania, więc nie warto ;)
No pewnie, że nie warto. Na pierwszy rzut oka to jest żagiew albo
czernidlak albo gąska tygrysowata albo muchomor sromotnikowy.
Zbieranie grzybów z atlasem w ręku jest tak samo niebezpieczne jak
jazda pod prąd na autostradzie.
Nie zbieram grzybów blaszkowych, Jacek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2006-05-28 09:14:54
Temat: Re: grzyb-co mi urosło?Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> napisał(a):
> Goryczaka żółciowego bardzo trudno zjeść.
Mój kolega mawiał, że nie ma rzeczy niemożliwych, może być za mało wódki.
Jak jest czym popić to i szatana da się zjeść.
Na szczęście nie jest trujący, nawet z alkoholem.
Pozdrawiam, Jacek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2006-05-28 10:02:56
Temat: Re: grzyb-co mi urosło?
"Jacek Gucio" <j...@g...pl> wrote in message
news:e5boj0$is8$1@inews.gazeta.pl...
> ewa <m...@l...com> napisał(a):
>
>
>> > Warto. Czubajka kania z patelni rekompensuje ryzyko zatrucia...
>>
>> ale to na 100% nie jest kania, więc nie warto ;)
>
> No pewnie, że nie warto. Na pierwszy rzut oka to jest żagiew albo
> czernidlak albo gąska tygrysowata albo muchomor sromotnikowy.
> Zbieranie grzybów z atlasem w ręku jest tak samo niebezpieczne jak
> jazda pod prąd na autostradzie.
>
> Nie zbieram grzybów blaszkowych, Jacek
Żaden z wyliczonych...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2006-05-28 10:04:18
Temat: Re: grzyb-co mi urosło?
"Jacek Gucio" <j...@g...pl> wrote in message
news:e5boj0$is8$1@inews.gazeta.pl...
> ewa <m...@l...com> napisał(a):
>
>
>> > Warto. Czubajka kania z patelni rekompensuje ryzyko zatrucia...
>>
>> ale to na 100% nie jest kania, więc nie warto ;)
>
> No pewnie, że nie warto. Na pierwszy rzut oka to jest żagiew albo
> czernidlak albo gąska tygrysowata albo muchomor sromotnikowy.
> Zbieranie grzybów z atlasem w ręku jest tak samo niebezpieczne jak
> jazda pod prąd na autostradzie.
>
> Nie zbieram grzybów blaszkowych, Jacek
Jadłem te grzyby... Smaczne, ale z braku dokładnej identyfikacji nie polecam
prób.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |