>Krzyzykami nigdy nie haftowala i wlasnie
> sie nauczylam - umiem po linii prostej, gorzej jak mam gdzies zbaczac, ale
> kombinuje, troche placze (ploncze) i cos wychodzi - przynajmniej po prawej
> stronie :)))

po pierwsze to gratuluje pierwszych krokow:) a po drugie to mam pytanie
apropo krzyzykow do grupowiczek...jak Wy robicie krzyzyki? Czy najpierw
jedziecie w jedna strone, a pozniej wracacie z powrotem i dopiero jest
rzadek krzyzykow, czy od razu caly krzyzyk? Ile osob bym nie pytala to chyba
kazda robi inaczej...Mnie jak uczono ( w szpitalu pani od terapii
zajeciowej-> to ona mnie tym wszystkim zarazila;) to wlasnie tym drugim
sposobem...no i wlasnie juz nie wiem, ktore to to wlasciwsze??? w sumie tym
pierwszym sposobem, to tyl ladniej chyba wyglada...juz sama nie wiem...

pozdrawiam
Aga