« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2010-09-20 10:38:30
Temat: Re: halogen oven - opinie
> W takiej sytuacji (kl�ska itp) restauracje s� nieczynne, bo nie
dzia�aj�
> urz�dzenia a przede wszystkim kasy fiskalne. Nic nie dzia�a. ŝaden
sklep nie
> jest czynny, a drogi mog� by� nieprzejezdne.
>
> --
> Jan Werbi�ski O0oo....._[:]) bul, bul, bul
> Prywatna http://www.janwer.com/
> Nasza siec http://www.fredry.net/
>
Ty i inni pierdzielicie jak potłuczeni. Niedawno były powodzie. Jakoś nie
słyszałem żeby w dużych miastach prądu i gazu nie było. Czysta woda w kranach
też była. Jedyna dolegliwość jaka była to że deszcz padał. Za to w dziurach
zabitych dechami. Tam gdzie mają kuchnie węglowe i własne studnie. Gdyby nie
miastowi to by z braku wody poumierali. Chociaż mieli ją wszędzie. Węgiel też
mieli, tylko ze w piwnicach. Zresztą po co im węgiel jak nie mieli w czym
napalić. Grille i ogniska chyba tylko na dachu pod parasolem dało by się
rozpalić, gdyby drewno było suche. Nawet jak jest wojna to agresor stara się nie
niszczyć infrastruktury w miastach, Bo wie że jak wygra to będzie mu potrzebna.
A jak ze względów strategicznych niszczy to nie całą tylko jakiś węzłowy i łatwy
do odtworzenia punkt. Za to wiochy jak tylko stoją na drodze to są równane z
ziemią.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2010-09-20 10:56:36
Temat: Re: halogen oven - opinie"Misiek" <p...@o...pl> wrote in message
news:4c97139d$0$20996$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@t...bez.mai.la> napisał w wiadomości
> news:4c970c38$0$22794$65785112@news.neostrada.pl...
>> Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
>> news:4c9700b4$0$22792$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>> "E." <e...@o...pl> wrote in message
>>> news:i76us4$2bp$1@news.net.icm.edu.pl...
>>>> Ikselka pisze:
>>>>
>>>>>>>> Nie masz pojęcia o prawdziwym smaku, dopóki nie spróbujesz potraw
>>>>>>>> gotowanych na fajerkach. Jako i ja nie miałam, póki nie zaczęłam.
>>>>>>>> Piszę
>>>>>>>> serio.
>>>>>>>>
>>>>>>> Od kiedy to żródło energii wpływa na smak zamkniętych w garze warzyw
>>>>>>> czy wody?
>>>>>> :)
>>>>>
>>>>> Dla nieznających tematu pozostaje tylko głodny uśmieszek. Współczuję
>>>>> :-)
>>>>>
>>>>
>>>> Hm... a skąd wiesz, że nikt nie gotuje na fajerkach?
>>>> Na rancho teściów jest westfalka fajerkowa, w części ogrzewa dom, więc
>>>> się z niej korzysta. Nie zauważyłam, by od sosny, którą ładuję do pieca
>>>> nastąpiła jakaś cudowna zmiana smaku wody w garze.
>>>>
>>>> E.
>>>
>>> Ale czasem odsuwasz gar na brzeg płyty, aby potrawa doszła, albo nie
>>> wystygła przed podaniem?
>>
>> Taką funkcję dochodzenia i niewystygania mają moja kuchnia, piekarnik i
>> mikrofala.
>> --
>
> No coz, mikrowela a plyta (fajerki)... a sprawa Polska hehehe
E tam, niektórzy snobują się na nowoczesność miast dostosować się do
lokalnych warunków i potrzeb. To takie kupiowanie Rols-Roysa na bezdroża w
Beskidzie Niskim.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2010-09-20 10:58:50
Temat: Re: halogen oven - opinie
"Jan Werbiński" <j...@t...bez.mai.la> wrote in message
news:4c972386$0$22795$65785112@news.neostrada.pl...
> żytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:4c971179$0$22793$65785112@news.neostrada.pl...
>> "Jan Werbiński" <j...@t...bez.mai.la> wrote in message
>> news:4c970c38$0$22794$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
>>> news:4c9700b4$0$22792$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>
>>>> "E." <e...@o...pl> wrote in message
>>>> news:i76us4$2bp$1@news.net.icm.edu.pl...
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>
>>>>>>>>> Nie masz pojęcia o prawdziwym smaku, dopóki nie spróbujesz potraw
>>>>>>>>> gotowanych na fajerkach. Jako i ja nie miałam, póki nie zaczęłam.
>>>>>>>>> Piszę
>>>>>>>>> serio.
>>>>>>>>>
>>>>>>>> Od kiedy to żródło energii wpływa na smak zamkniętych w garze
>>>>>>>> warzyw czy wody?
>>>>>>> :)
>>>>>>
>>>>>> Dla nieznających tematu pozostaje tylko głodny uśmieszek. Współczuję
>>>>>> :-)
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Hm... a skąd wiesz, że nikt nie gotuje na fajerkach?
>>>>> Na rancho teściów jest westfalka fajerkowa, w części ogrzewa dom, więc
>>>>> się z niej korzysta. Nie zauważyłam, by od sosny, którą ładuję do
>>>>> pieca nastąpiła jakaś cudowna zmiana smaku wody w garze.
>>>>>
>>>>> E.
>>>>
>>>> Ale czasem odsuwasz gar na brzeg płyty, aby potrawa doszła, albo nie
>>>> wystygła przed podaniem?
>>>
>>> Taką funkcję dochodzenia i niewystygania mają moja kuchnia, piekarnik i
>>> mikrofala.
>>
>> Dla jednego, dwu garów. I biegaj od urządzenia do urządzenia. Na płycie
>> masz wszystko pod ręką i pod okiem. I ogrzewasz onej wzgórek Wenery, a
>> wtedy masz podanie danie na ciepło...
>
>
> Powiedz. Kręci Cię usmarowany sadzą wzgórek Twojej Marudy?
A smalczykiem patelenki nie wysmarujesz gdy sucha, po co do tego sadza,
Hans? No chyba, że ciebie to rajcuje.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2010-09-20 11:02:11
Temat: Re: halogen oven - opinieUżytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:4c973deb$0$27030$65785112@news.neostrada.pl...
> E tam, niektórzy snobuj? się na nowoczesno?ć miast dostosować się do
> lokalnych warunków i potrzeb. To takie kupiowanie Rols-Roysa na bezdroża w
> Beskidzie Niskim.
Sugerujesz, że powinienem dalej używać kuchni węglowej?
Uwaga bardzo cenna, podobnie jak każda inna z Twojej strony.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2010-09-20 11:08:57
Temat: Re: halogen oven - opinie"Jan Werbiński" <j...@t...bez.mai.la> wrote in message
news:4c973f66$0$20997$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:4c973deb$0$27030$65785112@news.neostrada.pl...
>> E tam, niektórzy snobują się na nowoczesność miast dostosować się do
>> lokalnych warunków i potrzeb. To takie kupiowanie Rols-Roysa na bezdroża
>> w Beskidzie Niskim.
>
> Sugerujesz, że powinienem dalej używać kuchni węglowej?
> Uwaga bardzo cenna, podobnie jak każda inna z Twojej strony.
Jeżeli masz to nad Soliną, czy jakoś tak, to ja bym się nie pozbywał, chyba,
że masz kopankę z ropą. Ja tutaj, 15km od Warszawy miałem w ciągu tego
okresu (30 lat) różne problemy z energią i wodą - wolę mieć systemy
zwielokrotnione jak na promie kosmicznym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2010-09-20 11:10:07
Temat: Re: halogen oven - opinie>
> Użytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:7d75.00000355.4c94ebc7@newsgate.onet.pl...
> >> Dnia Sat, 18 Sep 2010 17:03:24 +0200, kogutek napisał(a):
> >>
> >> > A że jakieś głupie babsko i tak będzie uważało ze na kuchni
> >> > węglowej najlepiej się gotuje. To będzie problem głupiego babska.
> >>
> >> Nie mam problemów, za to mam pyszne jedzonko, kafle, fajerki i las.
> >> Problemy to Ty bedziesz miał - wystarczy, że Ci prąd/gaz odetną i... mamy
> >> Cię! Oto całe Twoje cudowne wyposażenie kuchenne idzie na śmietnik.
> >> Myślisz, że jak mieszkasz w mieście, to Cię zawieruchy ominą z samej
> >> racji
> >> mieszkania w mieście? - już bywało, że nie ominęły.
> >>
> > Nie musisz się popisywać swoją marnej jakości inteligencją. Wszyscy tutaj
> > wiedzą
> > ze jesteś taka stara że jak na dyskoteko chodziłaś to Bogurodzica była
> > modna.
> > Gotujesz na węglu i pierzesz w rzece bo inaczej nie potrafisz. Jak ja będę
> > miał
> > problem z prądem to ten sam problem będzie miało 700 tysięcy ludzi. W
> > godzinę
> > ktoś zlikwiduje mój i innych problem. Ale jak tobie nie dowiozą węgla to
> > na
> > krowich plackach będziesz gotowała. Ty jak Panslawista tak piszesz jak się
> > odżywiasz.
> >
>
> Hmmm nie mam w domu kuchni opalanej weglem (drzewem... itp), mam typowa
> kuchenke gazowa z piekarnikiem elektrycznym...
> Wiem jednak ze gotowanie (i pieczenie) w kuchni weglowej to raz ze sama
> przyjemnosc (a pieczenie np. mies czy kielbasek w takim piekarniku..
> Mmmmniam), a dwa ze sztuka.
> Inna sprawa - brak zasilania , probloemy z pradem - niejednokrotnie nie trwa
> to godzine a dwa dni :-) i co wtedy? :-)
> Pojdziesz na dwor, rozpalisz ognisko? hehehe
> Zastanow sie co piszesz na przyszlosc.
>
To Ty się zastanów co piszesz. Można coś starać się udowodnić, Ale jak robić to
jak idiota to przegięcie. To wyobraź sobie codzienne życie z kuchnią węglową. Ty
codziennie musisz godzinę wcześniej wstać żeby rozpalić. Ja mogę mieć
elektryczne urządzenie co co się włączy o nastawionej godzinie i zanim zadzwoni
elektryczny budzik zamiast koguta. To mam zrobioną kawę. Ja miseczkę z mlekiem
do mikrofalówki, Ty idziesz do sąsiada kupić mleko od krowy chorej na gruźlicę.
Ja odkręcam kran i leci ciepła woda żebym się jak człowiek ogolił. Ty idziesz do
studni. Do tego cały dzień ktoś musi pilnować kuchni węglowej i cały czas do
niej dokładać żeby nie zgasło. Ja nie potrzebuję nawet zapałek żeby gaz
podpalić, bo kuchenka za mnie to robi. Jak idę klocka postawić to robię to w
pomieszczeniu ogrzewanym zimą, z kafelkami na ścianach. Taki komfort że książkę
można czytać, telewizję oglądać. Ty do latryny 50 metrów od domu zimą przez
śnieg się przedzierasz. Latem też super jak muchy na jajach siadają. I to
wszystko tylko po to żeby raz na dwa miesiące pomieszać z garnku z kiełbasą. A
jak już przy garnkach jestem. Jak ugotuje zupę albo kartofle to mam do mycia
tylko garnek od środka. Taki po węglu jest jeszcze osmalony z zewnątrz. Zresztą
dla mnie mycie garnków nie stanowi problemy bo mam taką szafkę co do niej wkłada
się brudne i wyjmuje czyste. To jak ja miałbym na własne życzenie narobić się
jak głupi to wolę jak przez 2 dni, niech będzie tydzień, raz na 15 lat w mieście
nie będzie prądu albo gazu. Prawdopodobieństwo ze nie będzie obydwu naraz jest
tak małe że praktycznie nie istnieje. Wymyśl teraz coś żeby pokazać ze nie mam
racji.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2010-09-20 11:14:31
Temat: Re: halogen oven - opinieW dniu 2010-09-20 11:47, Jan Werbiński pisze:
> W historii wszechczasów mojego miasta (czyli od kiedy żyję) największa awaria
energii trwała 2 doby.
> W okolicznych wsiach energii nie było do 4 dni. To był styczeń, a mróz był chyba z
-10 do -15
> stopni. Wtedy nie pracowały telefony, stacje benzynowe, nie działały alarmy,
oświetlenie ulic,
> kamery ani żadne zabezpieczenia budynków. Były zamknięte sklepy.
> Było sporo problemów, ale niemożność używania elektrycznej kuchenki nie miała
najmniejszego
> znaczenia. Większym problemem były przewrócone drzewa i lecące na głowę gałęzie. Do
samochodu
> wychodziłem w kasku.
> Można przetrwać bez problemu bez żadnej kuchenki ani czajnika kilka dni. Pamiętam,
że nawet nie
> musiałem wyciągać sprzętu turystycznego (kuchnia gazowa oraz druga na wszystko od
parafiny, przez
> naftę do benzyny). Nie musiałem używać zimowych śpiworów, bo bezwładność cieplna
budynku była duża.
Takich sytuacji nie da się przewidzieć, ale przesadnie się zabezpieczać na wypadek
takich
apokaliptycznych zdarzeń to podchodzi lekko pod paranoje jaka miała miejsce w USA
przed i podczas
zimnej wojny, kiedy to ludzie budowali sobie w przydomowych ogródkach bunkry,
magazynowali żywność i
maski gazowe na wypadek wojny atomowej z Rosją
Oczywiście podstawowe rzeczy warto mieć, bo przydają się nie tylko w takich
ekstremalnych sytuacjach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2010-09-20 11:24:32
Temat: Re: halogen oven - opinie"kogutek" <k...@v...pl> wrote in message
news:7d75.0000041a.4c97410f@newsgate.onet.pl...
Dość jednostronne spojrzenie - oczywiście gdzieś tak bywa. Żydokomunizm
zmuszał ludzi i do takiej wegetacji.
A pomyśl co np. omija ciebie z twoją stratą.
Dom murowany na wsi, na zboczu góry, podwórze obmurowane, zabezpieczone
przed deszczami, piwnica wykopana w zboczu góry. Nad domem studnia ze
źródlaną wodą - czysta, nie gazowana minerałka okrągły rok, bez pompy i
zbiorników.
W domu centralhajcung, wlasny kocioł opalany beleczym (czyli co tańsze),
kuchnia węglowo - drewniana, na szybko - reszo na propan butan i drugie
elektryczne. Pralka, zmywarka - quod libet.
Pomyśl - tanio i prawie całkowita wolność od opłat i instytucji.
Jesteś termitem - robotnikiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2010-09-20 11:26:48
Temat: Re: halogen oven - opinie"vcore" <mail*wytnij*@vcore.pl> wrote in message
news:i77fn9$juu$1@inews.gazeta.pl...
Zapomniałeś o wielkich awariach sieci energetycznych np. wskutek wybuchów na
słońcu. A u nas nie kupisz chłodziarki czy zamrażarki opalanej gazem czy
innym paliwem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2010-09-20 11:31:03
Temat: Re: halogen oven - opinie> "Jan Werbiński" <j...@t...bez.mai.la> wrote in message
> news:4c973f66$0$20997$65785112@news.neostrada.pl...
> > Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomo�ci
> > news:4c973deb$0$27030$65785112@news.neostrada.pl...
> >> E tam, niektórzy snobują się na nowoczesność miast dostosować się do
> >> lokalnych warunków i potrzeb. To takie kupiowanie Rols-Roysa na bezdroża
> >> w Beskidzie Niskim.
> >
> > Sugerujesz, że powinienem dalej używać kuchni węglowej?
> > Uwaga bardzo cenna, podobnie jak każda inna z Twojej strony.
>
> Jeżeli masz to nad Solinš, czy jako� tak, to ja bym się nie pozbywał, chyba,
> że masz kopankę z ropš. Ja tutaj, 15km od Warszawy miałem w cišgu tego
> okresu (30 lat) różne problemy z energiš i wodš - wolę mieć systemy
> zwielokrotnione jak na promie kosmicznym.
>
>
ja też mam zwielokrotnione pomimo że w dużym mieście mieszkam. Jak zabraknie
gazu to gdzieś w szafie jest stara kuchenka elektryczna z dwoma płytkami,
Kuchenka mikrofalowa, opiekacz elektryczny, takie coś do tostów. Jak by wszystko
wysiadło to na żelazku też się da kubek wody zagotować. Latarkę mam i kilka
świeczek. Świeczek trochę szkoda bo niby ładne. I raczej dla wątpliwej dla mnie
ozdoby służą. Na wypadek awarii wodociągów mam z pięć całodobowych sklepów w
odległości do 500 metrów. Wodę też tam można kupić. Bojler mam 50 litrów. Na
upartego do oszczędnego mycia na kilka dni wystarczy. A jak bym miał tylko pić z
niego wodę to dla mnie będzie jej na dwa miesiące. W dużym pokoju mam stary ale
bardzo ładny piec kaflowy. Praktycznie jest bez wartości użytkowej. Raczej za
mebel robi. Ale jest pełnosprawny. Podłogą, drzwiami i meblami mogę w nim palić.
Na dodatek mieszkam na drugim piętrze. I o ile w Łodzi bya by jakaś powódź,
chyba tylko z okazji kolejnego biblijnego potopu. To mnie też nie sięgnie.
Jesteś lepiej zabezpieczony?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |