>
> > mam na modrzewiu pelno bialych zyjatek
> > jak sie ich pozbyc ???
>
> Twój modrzew? Twój! Wydaj dekret o zakazie gromadzenia się na modrzewiu...
>
> Pozdrawiam,
> Grzesiek

To też pomysł, jak i mój pierwotny, żeby wynająć Ukrainców.
ale tak na prawdę
To najpewniej mszyce - jakieś ochojniki - jeli to malutkie zyjatka, ktore
tworza biale naloty.
Po prostu spryskaj.
Jesli jestes zagorzalym zwolennikiem ekologii to:
1. miekka woda
2.10% objetosci - szare mydlo
3. 10% objetosci - denaturat.
zmieszac razem, spryskac.

Jesli nie jestes nadmiernie uczulony na gospodarke ekologiczna to np.
Pirimor - taki srodek przeciw mszycom. co mozna kupic w kazdym sklepie
ogrodniczym albo nawet w kazdym baumarkecie. Jak nie pirimor to zerknij
http://republika.pl/amex_ogrody/hurt2.htm

Wedle moich informacji - popartych wizyta w Akademii Rolniczej z galazkami
moich sosen mszyce mozna traktowac jak naturalna czesc przyrody - rosliny z
tym zyja. Ale powiedzieli, ze ni zaszkodzi popryskac, co tez uczynilem - i
juz ich nie ma.
Wojtek Pa

PS - jak to nie mszyce, to ufam, ze po takim pirimorze nawet mucha zdechnie.