Data: 2003-09-25 21:19:36
Temat: Re: herbata pu-erh [nie tylko]
Od: Sabinka <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 11 Sep 2003 19:18:52 +0200, "soomal" <s...@s...pl>
wrote:
>Hmm... ja nie mialem jeszcze zadnego porownania, ale mi tam ten Roiboos
>Astry smakuje, tylko przydaloby sie gdyby byl mocniejszy, bo tak to czuje w
>nim tylko smak papieru i miodu:/
Ja tam sie nie znam ale mi smakuje Rooibos torebkowy od Vitaxa. Znaczy
po pierwszym lyku zrobilo mi sie niedobrze (dziwny, niespodziewany i
silny smak) ale poslodzilam miodem i pokochalam. Baaaaaardzo dobrze
robi mi na samopoczucie. Teraz juz czasami nie slodze i dalej mi
smakuje.
Wogole lubie "te" herbaty z Vitaxa - pu-erh byla dobra (ostatnio jakis
pieciopak kupilam i juz tak nie smakowala), uwielbiam ginkgo, lubie i
ta z Zenszeniem.
Ostatnio zaczelam pic Pu-erh z Bio-Active prasowana, po pierwszym
kubku mi sie chcialo wymiotowac, od drugiego kubka wpadlam w nalog.
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
|