Data: 2009-04-19 14:16:30
Temat: Re: hipnoza a reinkarnacja
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
adamoxx1 napisał(a):
> glob pisze:
>
> > To w pewien spos�b jest to reakcja obronna,aby tego wszystkiego w
> > siebie nie przyj��,aby nadal pozosta� normalnym.
> > No i tak mamy osoby jakby z traum�,gdzie cia�o zachowuje si� inaczej
> > ni� my�li g�owa[rozczepienie]rzeczywisto�� jest traktowana jak z�y
> > sen.Lub osoby ,kt�re traktuj� rzeczywisto�� jak z�y sen,bo ona jest
> > z�ym snem i po obozie taka postawa sprawia �e mog� �y� normalnie.Co�
> > tu mi nie gra,ale mo�e wiesz co?
> >
> >
> ale czym roznia sie osoby z pierwszej grupy od tych z drugiej dokladnie?
> zamotane to troche
>
> --
> "Truth or happiness. Never both."
No właśnie zamotałem się.;-)
Może jest tak,że osoby z pierwszej grupy fantastykę
ideologię,idealizację,marzenia.Traktują jako prawdziwe,a swoją
rzeczywistość w której żyją jako fantastykę.Czyli fantazja jest
traktowana jako prawda i z tej perspektywy obserwują prawdziwe
wydarzenia jako urojenia ,według których czasem muszą żyć,ale żyją się
jak roboty mechanicznie[tak to czują.]
A druga grupa traktuje fantazję,marzenia,ideologię jak sen,który ktoś
próbuje wprowadzić w życie i urzeczywistnić,np;faszyzm
Wtenczas rzeczywistość staje się snem,bo ktoś [faszyści]realizują
swoje marzenia i ludzie są zmuszeni żyć jak we śnie i traktować ten
sen w którym żyją jako coś z boku do czego zostali zmuszeni.
Tak więc czy dysocjacja może również zależeć od kondycji
rzeczywistości?Bo jeśli przyjmiemy tylko istnienie pierwszych, ich
zachowanie będzie wskazywało na traume,to co z drugimi?
|