Data: 2009-06-22 19:55:37
Temat: Re: hm...
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:a97694c9-71ac-45de-a876-a5b8bf1c1277@o36g2000vb
i.googlegroups.com...
Dawno, dawno temu, kiedy puszcza była jeszcze zupełnie dziką, rządzącą
się swoimi prawami krainą, zamieszkujące ją zwierzęta postanowiły
założyć szkołę. Starsze zwierzaki, bowiem, troszczyły się o swoje
potomstwo, niestety, często biegające samopas, i chciały, aby ich
dzieci były dobrze przygotowane do dorosłego życia. Pewnego dnia
zebrała się Rada Starszych Zwierząt i ustaliła, jakie obowiązkowe,
niezwykle przydatne w życiu przedmioty, będą wykładane w puszczańskiej
szkole. Zdecydowano więc, że każde zwierzątko obowiązkowo będzie brało
udział w nauce biegania, wspinania się, pływania oraz latania. I tak
oto, dla wszystkich milusińskich zwierzaczków rozpoczął się niełatwy
czas wypełniania szkolnych obowiązków.Kaczka wykazywała niezwykłe
zdolności w pływaniu. Była zawsze najlepsza. Była nawet lepsza od
nauczyciela pływania. Osiągała jednak bardzo słabe postępy w bieganiu
i lataniu. Ponieważ miała mierną ocenę z biegania, musiała poświęcić
więcej czasu na trenowanie tej dyscypliny i zaniedbała pływanie.
Wprawdzie w wyniku ćwiczeń poprawiły się nieco jej osiągnięcia na
bieżni, ale za to jej sprawność w pływaniu obniżyła się do poziomu
bardzo przeciętnego. Oczywiście, nikt się tym nie przejął -
przeciętność zwykle jest akceptowana, a społeczność puszczańskich
zwierząt nie stanowiła w tym względzie wyjątku. Zając, który był
najlepszy w bieganiu, nabawił się nerwowych tików w nodze,
przypuszczalnie, wskutek konieczności uczęszczania na dodatkowe
treningi pływackie. Wiewiórka była najlepsza we wspinaniu się.
Natomiast, codziennie była napominana, ba, nawet wyśmiewana (!) przez
nauczyciela latania, który wymagał, by wreszcie nauczyła się latać!
Orzeł - prymus w lataniu - zawsze szybował najwyżej, potrafił wzbić
się ponad górskie szczyty. Ale i tak był codziennie karany, ponieważ
robił to "niezgodnie z przyjętymi w programie zaleceniami."
Przeto, im dłużej zwierzęta chodziły do szkoły, tym bardziej stawały
się smutne i apatyczne, bo zwątpiły w swoje możliwości. I zaczęły
traktować lekcje jako przykrą konieczność. Podobno wczoraj, znany
dotąd z pracowitości lisek wspomniał coś o wagarach...
Może jeszcze raz poszukasz talentów, które Ci kiedyś skutecznie
wypleniono.Może jeszcze raz odkryjesz w sobie talenty, które kiedyś
dla Twojego dobra zmarnowano...
Jan Raudner
----------------------------------------------------
----------------------
Dobre, naprawdę
Chiron
|