Data: 2002-10-30 19:58:08
Temat: Re: hmmm..:-(
Od: "Hohoń" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mirella wrote:
>> To zalezy co rozumiesz przez przywiazanie. Dla mnie to taki stan,
>> kiedy brak kogos/czegos uniemozliwia Ci szczesliwe, efektywne i
>> ogolnie satysfakcjonujace zycie. A tak chyba jest w Twoim przypadku?
>> Czy mi sie tylko wydaje?
> hm hm.. ale mi sie i tak nie wydaje aby to bylo przywiazanie. To bylo
> za krotkie... to jest po prostu cos glebszego...
Hmmm... dostrzegam pewna nielogicznosc.
Twierdzisz, ze:
przywiazanie to cos plytkiego => wymaga wiele czasu
milosc to cos glebszego => wymaga mniej czasu
Jak w takim razie cos tak glebokiego, wymagajacego czasu, pracy, poswiecen,
wysilku, poznania drugiej osoby, jak milosc, moze potrzebowac mniej czasu niz
przywiazanie????
No chyba ze masz na mysli "wielka i gleboka milosc od pierwszego wejrzenia",
"teorie dwoch polowek", "nierozerwalny zwiazek dusz" i inne tym podobne pieknie
brzmiace okreslenia, ktorymi napychaja nam glowe w na lekcjach polskiego podczas
przerabiania romantyzmu... Tylko ze one okreslaja zauroczenie, zakochanie (takze
przywiazanie - bo czymzez innym jest "nierozerwalnosc"?) - ale nie MILOSC!
Pozdrawiam,
Hohoń
Moja strona bardzo erotyczna - http://lukaszka.republika.pl
|